Pytanie do tych co zdradzili

zdarzyło się wam zdradzać partnera z którym było wam super w łóżku? jest ktoś taki? czy raczej zdrada tylko jak seks w związku do dupy?

sex do dupy to anal,a tak na poważnie to gdyby było super w łóżku nawet nie pomyslałbym o zdradzie

że nie byłam świętą za młodu, ale gdy tylko poznałam mojego męża nigdy nawet na myśl mi nie przyszło, żeby choć poflirtować z innym (a jesteśmy już kupę lat małżeństwem). Z mężem przeżyłam swój pierwszy orgazm (jemu też zrobiłam pierwszego lodzika), z wcześniejszymi nie. Więc coś w tym jest.

zdrada to nie zawsze samo łóżko, czasem potrzeba też czegoś innego- potrzeby psychiczne, uczuciowe, potrzeba dowartościowania się, odmiany, przeżycia przygody...

czyli wystarczy być zajebistym w łóżku i się mało starac w innych sprawach żeby zapewnić sobie wierność kobiety? a biedny starający się, troskliwy itp itd typek ale niestety w łóżku mizerny już takiej pewności co do wierności kobiety nie ma? cóż:P

no ale mimo wszystko lepiej być zajebistym w łóżku a draniem niż odwrotnie by zapewnić sobie wierność, a raczej zmniejszyć szansę zdrady...

a co powiesz na to jesli facet stara sie we wszystkich sprawach, pomaga żonie, sprząta, zmywa naczynia, prasuje, a ona wieczorem zasyipa zaraz po wejściu do łózka i nie pozwala się dotknąć, nie zdradził byś?

Pedały jesteście

trzeba sprawić że kobieta będzie się czuła kobieco jeśli facet będzie ją pieścił słowami, gestami, zaskakiwał, nie będzie nadmiernie ograniczał, a wręcz odwrotnie sprawi że każdy dzień będzie jak pierwsza randka to nawet jak będzie kiepski w łożku to będzie mu wierna i będzie przeżywała cudowne orgazmy. Gra wstępna zaczyna się 24 godziny przed stosunkiem!!

pracownik nie o tym jest topik, nie wiem czy bym zdradził...żeby postawic się w twojej sytuacji najpierw musiałbym zrezygnować z bycia panem i władcą i zacząć zmywać, sprzątać i pomagać w domu..:]

"to nawet jak będzie kiepski w łożku to będzie mu wierna i będzie przeżywała cudowne orgazmy" - ciekawa teoria. możesz rozwinąć myśl?

do: zdradzę sexret Ale to o czym mówisz, jest tylko w jedną stronę. Tu nie było pytanie o zdradę kobiet tylko w ogóle. Jak więc się to ma do facetów? Bo chyba nie jest dokładnie tak samo?

z reguły tak to jest że panowie typu "macho-pan-i-władca" mają najszersze i najbardziej rozgałęzione rogi;) U kobiety orgazm rodzi się w głowie a nie pod majtkami

hehe wirtuozem nie jestem nie będę ukrywał:D ale coś mi się nie chce wierzyć że jeśli facet jest ogólnie fajny, dobry itp jak pisałaś ale partacz w łóżku (z jakiś powodów) to kobieta będzie miała cudowne orgazmy:)

no to jeszcze dużo się musisz nauczyć o kobietach:)

nie twierdze że nie:D człowiek uczy się całe życie i moje przemyślenia nie wynikają z osobistych doświadczeń tylko tematów z kafe gdzie panie sie wypowiadaja:P

Witkacy ma rację, jeśli nie jesteś wirtuozem w łóżku i starasz się być panem i władcą, to zapomnij o wierności:D:D:D My kobiety nie potrzebujemy seksu fizycznie jak faceci tylko psychicznie:)

chłopie jesli myszlisz ze kobety zdradzają bo facet jest kiepski w łóżku to sie kolego mylisz,u kobiet ochota na zdrade generuje sie w zuełnie innym miejscu niz myslisz...

Jak przemyslenia wynikają z tematów na kafeterii, to nie wróżę dobrej przyszłości :(

nie staram sie byc panem i władcą..bo nie muszę się starać by nim być:D a tak poważnie to rozwiń swoja teorię o cudownych orgazmach z partnerem kiepskim w łóżku..bo wypowiedzi kefaterianek cos jakby temu przeczą...

facecie wyjatkowy powodów do zdrady moga byc tysiące, jak ktos chce zdradzać to sobie zawsze powód usprawiedliwiający znajdzie, ale w tym temacie jest mowa o jednym z powodów jakim jest brak satysfakcji z zycia seksualnego z partnerem w zwiazku

chłopie jesli myszlisz ze kobety zdradzają bo facet jest kiepski w łóżku to sie kolego mylisz,u kobiet ochota na zdrade generuje sie w zuełnie innym miejscu niz myslisz...

jeśli sprawisz jej komplementy, nie banały tylko zaskakujące, szczerze brzmiące tak aby pieścić kobiece ego, kobiecą duszę, aby czuła się kochana, cały czas- nie raz na dobę czy raz na tydzień, tylko kilka razy na godzinę, to będzie podniecona i spełniona już przed stosunkiem:) Sex będzie dodatkiem wcale nie najważniejszym. Zaskakuj, uwodź i czaruj

no bo ja czytałem (nie mówię o kafe) że niezadowolenie z życia seksualnego jest częstym powodem zdrady szczególnie jak w odczuciu nie zaspokojonej osoby jej partner sie nie stara i jest w łóżku egoistyczny...

że jest z mną praktycznie jedynie z powodu fajnego seksu:|

ale satysfakcjonujący seks wynika z tego że kobieta czuje się spełniona jako kobieta, a nie z tego że wykonała skomplikowane figury gimnastyczne:)

ok, już mniejsza o to dlaczego jest jej dobrze w łóżku. topik zakłada że jednak nie jest..i co wtedy? jesli jest nudno, brak orgazmów itp..

a kiedy ostatnio słyszała że jest piękna, kochana, czarująca, kiedy pieszczono słowami komplementów każdą część jej ciała?? Kiedy dostała kwiaty bez powodu, kiedy zrobiono dla niej romantyczną kolację?? jeśli dłużej niż tydzień to...;)

zdradzę sekret nie twierdzę że nie masz racji ale nie o tym jest temat:P

a ten znów o swoim... Dokąd nie spróbujesz zrozumieć kobiecej psychiki, to nie będziesz dobrym kochankiem- myślimy innymi kategoriami!!