Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Cos mi sie jeszcze przypomnialo a propos poludniowych stanow, kilka lat temu brat z rodzina byli na wakacjach na Florydzie (samochodem z NJ), ale wracajac postanowili zjechac z autostrad, zeby zobaczyc cos wiecej.. jak brat mowil - pierwszy raz widzial w Stanach biede, taka jaka poznajesz po starym samochodzie i zaniedbanym domu.. Izabelcia - witaj.. nie jestem pewien, czy Cie pamietam, cos mi sie kojarzy z nazwa Twojego miejsca zamieszkania.. tak czy inaczej - witam serdecznie :D jak tak czytam co piszecie o roznych zakatkach US, to mysle, ze mialem szczescie trafiajac do New Jersey, zarowno w 2000 gdy bylem w Manwille bo bylo tam na miejscu multikino i Walmart, a potem w 2006 gdy mialem mozliwosc jechac w niedziele na Manhattan a na tygodniu pic piwo w polskim barze.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co za adres email mi sie przyczepil, nic takiego nie zamawialem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ba.. poki co to skonczyl mi sie paszport i 10-letnia wiza, ktora wykorzystalem trzy razy. To kolejna sprawa, ktora musze zalatwic dopoki pracuje. Zebym mial jechac do Stanow na dluzej to malo prawdopodobne, bo zastoj w budownictwie trwa, firma, w ktorej pracuje brat z trudem lapie zlecenia, zeby ludzi nie posylac na bezrobocie, natomiast szwagier jako samodzielny kontraktor czesto siedzi w domu.. albo pracuje na zlecenie kolegow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, to wszystko prawda...obecnie jest ciezko z praca, szczegolnie w budownictwie. banki nie udzielaja pozyczek jak kiedys, ludzie nie kupuja i kolo konsumcyjne sie zamyka. mam nadzieje, ze to sie wkrotce zmieni i wszystko dojdzie do normy. amerykanie sa za bardzo uzaleznieni od komfortowego zycia, zeby z niego zrezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano.. siostra ze szwagrem wybudowali dom dwurodzinny w Lodi NJ, niestety, nie zdazyli go sprzedac i teraz splacaja kredyty.. nie mam odwagi ani zwyczaju, zeby zapytac ile pozyczyli, wiem tyle, ze pod zastaw domu w ktorym mieszkaja i drugiego, ktory wynajmuja. W dodatku miasto nie zgodzilo sie na podzial dzialki, wiec nie mozna sprzedac dwoch roznym rodzinom, musi byc we wspolwlasnosci, z cala dzialka. Maja tyle szczescia, ze bez trudu znajduja dobrze sytuowanych lokatorow i zadne z mieszkan nie stoi zbyt dlugo puste odkad dom zostal oddany do uzytku.... Moze ktos jest chetny? to tylko 20 minut autostrada do Manhattanu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...moze ktos sie zalapie, nigdy nic nie wiadomo...ja tam lubie filadelfie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CIAO.... tak,tak..kryzys jest, nie ma co... ja tez to bardzo konkretnie go odczulam i odczuwam. moj maz znowu musial wyjechac do pracy do afryki. tam..na szczescie jest jeszcze duzo rzeczy do zrobienia i sa na to (nie wszedzie oczywiscie) pieniadze. w polsce tez ceny rosna a mnie czeka remont mojego mieszkania w warszawie. robie go na raty.... zaczelam od d...py strony, czyli od cyklinowania i malowania... w tym roku mam zamiar wziac sie za lazienke i moze kuchnie... a poza tym to pieniedzy jest zawsze z malo.. ciagle cos sie psuje.. nawet zdrowie.... u nas w sluzbie zdrowia jest wszystko platne... tylko wizyty u lekarza rodzinnego mam gratis. ksiazki sa drogie, wystawy i teatry takze. w rzymie jest wlasnie wystawa znanego artysty caravaggio--- koszt-14 euro wejscie do muzeum watykanskiego---15 euro. a ostatnio chcialam wejsc , zwiedzic ze znajomymi synagoge... tylko, ze nigdzie nie napisali, ze kosztuje to 8 euro... wycofalismy sie... na zasadzie, ze jednak przesadzili..... skoro wejscie do muzeum narodowego na kapitolu kosztuje. 6.50 prawda? ha, ha... ja tak o tych cenach, bo ostatnio lazilam jako przewodnik po wiecznym miescie...... i spotkaly mnie rozne przygody... tez te najmniej przyjemne..... w barach, knajpach.......itd. no coz..... wlochy-kraj turystyczny....czasami to wykorzystuje...w niewlasciwy sposob... troche sie rozbestwili.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska jest dla mnie droga... pobyt 2 lata temu- Majencja byla malutka, soczek gerbera- przepyszny ale prawie 4 zl= 2$ na jeden raz, wszystko dla dzieci bylo horendalnie drogie.... pobyt w zeszlym roku- wyjscie do sklepu na rogu prawie codziennie z 2 dzieciakow= 50zl za praktycznie nic...buleczki, serek wedlinka jakies soczki jogurciki paczki ciasteczka lody szoook w tym roku mamy wynajety samochod na caly pobyt, zapewne ceny benzyny nas zalamia....rozleniwia sie czlek, bez samochodu jak bez reki po pewnym czasie... odkrylam uroki kupowania przez internet- obkupilam wszystkich bez wychodzenia z domu;-) paczki powolutku zaczynaja przychodzic... Majencja odkryla sposob na zolnierza...idzie do niego na kolana, przytula sie powie I LoVE YOU buziaka da i pyta czy moze jej kupic bajke?;-) do tej pory sposob niezawodny;-):-) typowa dziewczyna, nie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - strasznie lubie czytac, co Majencja wymyslila.. niesamowite dzicko :D Co do wynajecia samochodu.. dzieki cenom benzyny w Polsce jest ogromnie duzo samochodow zasilanych gazem, w Europie wraz z Holandia jestesmy pierwsi, tylko nie pamietam gdzie jest wiecej. Obecne ceny w mojej okolicy: benzyna 95 oktanow to 4.60 zl, gaz 2.06 zl.. przy czym zuzycie gazu w litrach na 100 km jest wieksze niz benzyny wiec proporcja cenowa jest jak 2:3 gazu/benzyny.. Sam nie wiem, czy dosc jasno wytlumaczylem - w kazdym badz razie jazda na gazie jest o 1/3 tansza niz na benzynie :D Kryspina - czym sie kierowalas, ze najpierw zaczelas od malowania i cyklinowania? czy nie planowalas, ze bedzie wiecej remontu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie bajki najbardziej lubi majencja???? czytasz jej cos po polsku? (ja nigdy nie mialam cierpliwosci) kiedys "na zywo" przetlumaczylam lokomotywe.... tak sie wczulam w role, ze sama sie zasapalam, az dziecko sie na mnie dziwnie patrzylo...... ehh...rozne miewalam pomysly.... kiedys przebralam moje corki 2-3 letnie za lowiczanki... byl karnawal.. tak pieknie wygladaly, ze ludzie sie za nimi ogladali a one byly niezadowolone, bo chcialy byc ksiezniczkami..... jak ich kolezanki. pozdrawiam majencje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha, ha.... kokus.. kierowalam sie--jak zwykle spontanicznym podejsciem do sprawy... i teraz juz widze... parkiet zachlapany cementem.... ehhh... co tu duzo gadac.... tak wyglada remont na raty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tymczasem... na trojce... moim ulubionym programie...radiowym leci.. klasyka rocka... super muzyka..mozna sluchac i sluchac. ale nie za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majencja to chuligan i mama zacznie robic codzienny lomot dla zasady...ogladala dzis na youtube bajke, Reksia...odeszlam na chwile Maja wola- Mommy babelki cool...jak zobaczylam te babelki to malo nie zemdlalam...szklanka herbaty poszla na moja klawiature....babelki byly i wesolo bulgotaly....przepraszam z literowki, troche nadal sie klei.... Kryspinka- czytam spiewam i recytuje po polsku, pannica rozumie nadal odpowiada po ang, no czasem jak dzis jak sie rozwrzeszczalam( a w domu panuje zasada - kto krzyczy u nas w domu- mommy only!) to mi powiedziala -cicho badz, nieladnie... wszystkie bajki jej pasuja, reksio, bolek i lolek, filemon, mniej gadania tym lepiej piosenki to byla sobie zabka mala, kaczka dziwaczka, kolorowe kredki i co mi sie przypomni no i jescze zabojczy tekst ktoregos dnia ze szkoly...zolnierz przywiozl ja do domu, tego dnia byl dzien w kostiumach wiec Majencja miala na sobie sukienke krolewny, wrocila do domu przebrana w cos innego sukienka mokra w woreczku...pytam co sie stalo...mama....znow wpadlam do toalety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mi pomysl
intelektem kobieto, intelektem na dziecko sie wplywa, nie lomotem. pewnie pamietasz lomot z dziecinstwa, powielisz tylko patologie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ktos mnie podsumowal;-) zakupilam Majencji mebelki do pokoju, przesliczne, tyle ze skaldaja sie z tysiaca i jednej czesci...kogos z intelektem potzrebuje do zlozenia bo utknelam w polowie:-P zdjecie wstawie jak zolnierz przepchnie trzy etapy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, nie mam nastroju na pisanie.. ale wszystko czytam.. Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzien dobry i milego dnia zycze: Na stacji benzynowej blondynce zatrzasnęły się kluczyki. Obok niej przejeżdża dwóch facetów. Jeden zaczyna się śmiać w głos. Drugi się pyta: - Z czego się tak śmiejesz? A on na to: - Bo tamta blondynka próbuje wyciągnąć kluczyki drucikiem. - Co w tym takiego śmiesznego? - Bo w środku siedzi druga blondynka i mówi: - trochę w lewo, trochę w prawo. Zagadki Dlaczego mężczyzna przypomina plemnik? Bo tyko jeden na milion jest pożyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic konkretnego sie nie stalo.. nie wyrabiam na zakrętach, więc po prostu turlam się poboczem.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolej na podciaganie naszego topiku;-) melduje sie z rana ze sniadanka: zielona herbatka, bagel z jagodami i jogurcik waniliowy....odchudzanie rozpoczete od poniedzialku... zaczelam cwiczyc joge -co prawda tylko na wii, ale i tak fajna sprawa...nie spodziewalam sie ze zwykle rozciaganie moze powodowac tyle boli;-) zolnierz nie wierzyl wiec sprobowal i teraz cierpi.... siedze w domu, zakupy prezentowe prawie skonczone, babcia mi zostala...no i nie wiem....80+ lat, 145cm, chudziutka i ma wlasny "styl" wiec ciuchy odpadaja, myslalam o ladnym szaliczku...ha ha witam w MINOT, kosmetyki tez, ksiazki tez...biedulka miala operacje na oczko niedawno...i jestem w kropce... zamowilam mamie fajny dres z marynarskimi elementami, M 10-12, ha ha w takie M to my obie wejdziemy na raz...rozmiarowki kurcze felek.... Mai stoliczek nocny skrecony, zolnierz uzyl swojej meskiej reki do wkrecenia recznie 4 srubek i gotowe;) Majencja juz zagospodarowala szufladke... trzyma tam wszystko od zabawek po ubrania na cukierkach skonczywszy... powolutku przygotowuje sie do zmiany jej pokoiku na duza dziewczynke, lozko nam zostalo...na razie mamy lozeczko z otwarta strona w kolorze naturalnym, docelowo bedzie biale z rozowym. jeszcze nie chce kupowac duzego lozka bo duze...a to bedzie dobre przez nastepny rok wiec poczekamy, chyba ze mi sie bedzie nudzilo:-) Sukces kochani- Majencja chodzi do szkoly w majteczkach! wczoraj miala jeden wypadek tylko, i powiedziala mi ze zapomniala.... ok mysle ze wystarczy na razie pozdrawiam dobrze ze skopiowalam, klawiatura nadal sie klei i haslo bledne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - oby do waszego wyjazdu sie wszystko z tymi lotniskami i pylem wulkanicznym ponaprawialo, trzymam kciuki :) Z co by tu teraz wymyslic dla takiej malutkiej babuni ... ach, szaliczki zawsze sa wdzieczne, ale jak nie ma ... moze buciki albo kapciuszki? Powodzenia z odchudzaniem ;) lecz uwazaj na bagle (maka) i jogurty slodzone ;) Slodzikowe tez nie lepsze, bo slodzik wzmaga uczucie glodu, powoduje migreny i spowalnie pozbywanie sie tkanki tluszczowej. Ja ostatnio odkrylam jogurty mojego zycia - w Walmarcie - male greckie jogurty sprzedawane w opakowaniach po 4 porcje. Sa troche mniej slodkie niz normalne, a czekoladowy! ... z ciemna czekolada - nie ma dla mnie teraz lepszego deseru :D W ogole jogurty greckie sa wysmienite na odchudzanie, bo maja duzo wiecej bialka niz zwyczajne, wiec mniej sie chce jesc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha Bagatelko, jak pisalam to mi wpadly na mysl ciapcie dla babci, no i teraz czytam ciebie;-) kochana jestes postanowilam zrobic garage sale w sobote, wiecie ze ja mam wszystko po Majencji? 0-24/2T... wszystko!! czas sie pozbyc nie? w ramach wiosennych porzadkow... lece do dolara po napisy i naklejki i zaczne cos szykowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 :) a moze jesli babcia jest babcia herbaciarka :) kupilabys jej ladnie zapakowane rozne rodzaje herbaty w malutkich paczuszkach i do tego sliczna filizanke... tez nie mam weny, ale serdecznie was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kasiulena- herbatki niestety odpadaja, a owszem sa uwielbiane w mojej rodzinie i pite na potege, slyszalas o firmie Herbapol? moja mama i mamy siostra tam pracuja, dlatego herbatek u nas dostatek;-) nawet nie czuje ze rymuje;-) dzis dostalam storage bench z Majencjowego kompletu, zlozylam juz;-) jeszcze biureczko z nadstawka nam brakuje, z tym czekamy az uzupelnia zapasy bo nie bylo ich przez chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka> Ty pewnei wiesz, mi wylecialo z glowy, to jest cos, czym Japnczycy slodza Coca-Cole, aturalne listki, zawieraja baaaaaardzo malo cukru, pojawilo sie tutaj w sklepach i jest w sekcjach z cukrami/slodzikami.. matyldo no nie pamietam, w kazdym razie polecane dla diabetykow, wiec moze i 102 skorzysta;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×