Poznalem dziewczynę, zapytala ile zarabiam, powiedzialem, a ona

Karamba bamba - a ile ty zarabiasz? :)

kurcze Tadek ma rację - jest coraz wiecej babek które patrzą na kasiorę u facetów i niestety faceci są wpędzani w dziwne kompleksy... sama czasem mam problem z fajnymi facetami, którzy pierwsze co mówią to że maja mało kasy i w związku z tym na pewno nie sa atrakcyjni - a jak im mówię że dla mnie nie liczy się to ile zarabiają, to mówią że kłamię i mi nie wierzą :O szok normalnie...

jedynie rozsadnie myslaca :D pozdrawiam cie

hm..a myslałam,że Polacy nie potrafią mówić o pieniądzach, a tu prosze-piszecie o samych bezpośrenich kiciach. Niedawno sie zastanawiałam czy po 2latach związku mogę zapytać chłopaka o to ile zarabia( nie ma jednej, takiej hm "normalnej"pracy ,tylko kilka zajęć). Czasem sam mówi wpros ile dost.za jakieś zlecenie, ale kiedy sama zapytałam ile zarabia na miesiąc nie chciał powiedzieć.. a co wy na to?

"ktory przynosi mi miesiecznie obecnie tyle co wasze polroczne pensje " po co kretynko takie bzdury wymyslasz? Kogo nie spytac na kafe, to kazdy zarabia kilka srednich krajowych.

Andzela Ty zarobisz na wszystko, na dom, na wycieczki bo przeciez nei on ze swojej pensyjki, czego chciec wiecej :D a jak mu powiesz wez sie do roboty, wymysl cos to powie zes materialistka

boze jaki jestes ograniczony, Twoja sprawa jak nie wierzysz. Studiuje i pracuje na pol etatu w UK, firme mam w Polsce, przynosi w zaleznosci od ilosci zlecen od 6 do 10tys netto zysku. Jak sie chce, to mozna. Ostatnio dowiedzialam sie, ze kolezanka z czasow licealnych zalozyla studio graficzne - zatrudnia juz 10 osob, nie narzeka. Jak sie chce, to mozna wszystko.

"Andzela Ty zarobisz na wszystko, na dom, na wycieczki" wy chcecie na dom zarobic, na wycieczki? :D Ze swojej marnej pensji? Smiech na sali

o zarobki nalezy sie pytac po kilku randkach, jak taki nie chce jasno powiedziec to znaczy cos ukrywa, albo sie wstydzi ze tak malo, a moze mysli ze jak powie ze 30 tys to sie nie odkleicie od niego :D

No, 10 tys miesiecznie, to srednia krajowa, tfu, srednia kafeteryjna.

to i ja mam chałupe z basenem i 30 .000 tysi na reke :D

akurat na chalupe z basenem mnie nie stac, bo jak przeliczysz te zlotowki na funty, to praktycznie wynajem mieszkania i zycie zjada mi prawie calosc zarobkow.

Nie chcialabym również faceta bez ambicji, który nie dąży do niczego, mało zarabia i jeszcze zasłania swoja nieudacznictwo pitoleniem , że to miłość jest najważniejsza:P Mam prawo wymagać faceta z dobra pracą i z ambicjami dlatego, że ja sama mam pieniądze i nie mam zamiaru utrzymywac jakiegoś nieudacznika.

moze za miesaic ci sie status zyciowy poprawi i na kaffe napiszesz ze jednak juz stac cie na ten basen :P kaffeteria czyni cuda :D

Ja mam 9 na reke miesiecznie, wlasne mieszkanie i tez nie mam dziewczyny. I jaka tu jest regula ?

ech a jednak kasa to drażliwy temat:P on wie ile zarabiam, przypuszczam,że on ok 2tys.nie przeszkadza mi to(ja póki co jeszcze mnie) i nie wpływa na moją miłość:P ale faktycznie,mialam w LO koleżankę, kt.kiedyś spotykała się z 2 chłopakami, obaj b.jej się podobali więc...wybrała tego z lepszym samochodem. zawsze kierowała się kasą(teraz rozwódka) ..

tez zarabiam ponad 2tys. na reke , jak facet zarabialby podobnie to wydaje mi sie ze starczylo by na zycie 2 osob ok.5tys miesiecznie, pozdrawiam:)

ooo klubik dla bogaczy sie tu zrobił :D spadam - mnie nawet na wpisowe nie stać :D:D:D

pensja jest zwykle zarozumiały

no a kto ma zarobic na te wycieczki jak facet zarabia 2 tys :o powiem tak, brzydula ktorej nikt nie chce wezmie takiego faceta, ale nie myslcie ze ładna i do tego mądra i wyksztalcona poleci na takiego,

przeszkadza najwazniejsze by portfel był gruby

"powiem tak, brzydula ktorej nikt nie chce wezmie takiego faceta, ale nie myslcie ze ładna i do tego mądra i wyksztalcona poleci na takiego" fiut z Ciebie!

kiedy do was to dotrze ze kasa - to tylko twoje, kurweskie myslenie. Sa dziewczyny ladne, a z biednymi (wg was szmaty) facetami. Ale skazuj sie dalej na bycie utrzymanka.

hm jestem urzędasem, fajniebylo by zarabiać więcej i jeżdzić na egzotyczne wakację itp, ale poznałam kilka bogatych osób i niestety duża kasa wali na mózg. Nie mam o tych os.najlepszego zdania.

jakbym zarabiał b dobrze tobym tylko zamoczył i trzymał się z dala od wszelkich związków co mi z tego małżeństwa przyjdzie oprucz wydatków i kapryszącej panny a jak będę miał pecha to trafię na taką co ją głowa boli ślub ? nie i huuj:P

nie ma dziewczyn ładnych z biedakami, musieliscie to chyba widziec na jakims filmie, jak dziewczyna jest ładna, wyksztalcona, inteligentna i ma lub bedzie miala dobrą pracę nigdy nie zwiaze sie z biedakiem, no chyba ze ladna to dla was imitacja Dody w bialych kozaczkach i sztucznymi wlosami, tak taka moze byc z biedakiem bo bogaty nie bedzie raczej chcial miec nic do czynienie z takimi zdzirami

teraz sa takie czasy,że nic się nie stanie jak zapłacimy po połowie rachunek np: za kolacje czy kino jeśli jest sie razem,materialistki niech zapewniaja sobie same byt, słuchajcie,kasa to nie wszystko,majątkiem jest to co ma sie w sobie i w sercu,i to co można dac drugiej osobie z samego siebie,pieniadze da się zarobic,mniejsze czy tez większe ale to nie wszystko

a póxniej jedna z drugą będą zakładać temat na kafe: "mam 30 lat i zero chetnych na horyznoncie:P niech krowy same wezmą się za robotę myślą, że wystarczy doopy nadstawić i wszystko automatycznie im się należy skończyło to szkołę z giertychowską maturą, poszło zarabiać na kasę w biedronce czy innej ropusze i ma wymagania dno:P

ja juz sie wzielam dawno do roboty, i tego wymagam od faceta