Głupie gierki- czy macie takie uczucie, że ktoś się wami bawi?

Mam chłopaka, tzn. już sama nie wiem czy mam. Ten związek trwa ponad 3 lata. Ja mam 19 on, 26. Na poczatku wszystko było piękne, mówił jak kocha, jak potrzebuje. Teraz cisza. Kocham cię dla niego nie jest ważne jak mówi. Nigdy pierwszy nie zadz po kłótni, bo nie będzie okazywał że mu zależy i tak przyjde pierwsza. Kiedy pytam czy mu zależy, tak ale związek dla niego to taki mały szczebelk w życiu i są ważniejsze sprawy, np. kasa. Wielokrotnie mnie kiedyś wyzwał od dziwki, ja za każdym razem wybaczałam. Kiedyś nawet po 1,5 roku bycia razem znalazłam jego byłej zdjęcie u niego w portfelu. Był z nią 5 lat. Teraz każde święta, imprezy on jest i ona. Bo jej brat i jego kuzynka to małżeństwo. Czy to moze mieć związek z nią, przejrzał na oczy. MAM DOSYć TEGO. WłAśNIE WRóCIłAM OD NIEGO, MóWIł żE BYł ZMęCZONY I POSZEDł SPAć A JA TAK SIEDZIAłAM. cO JA MAM ROBIć. kOCHAM GO ALE NIE NAWIDZE, NIE UMIEM JUż Z NIM BYC. ???

??

to go zostaw i zobacz jak zareaguje...skoro rozmowa z nim nie pomaga

Tylko to nie jest takie proste:/

biadolenie co nie proste? Idziesz i mówisz ze to koniec że dłużej tak nie możesz itp.

czy zamierzasz z nim być mimo ze go nie kochasz "bo nie wiesz jak masz mu to powiedzieć" - żygam czymś takim

To akurat jest proste, tylko jak to przetrzymać i dać sobie radę z tym. Jak przetrwać chociaż jeden tydzień, potem drugi. Nie mogę. Najdłużej wytrzymałam 4 dni:/

zerwać i zwiazać sie z innym od całe lekarstwo...

Ty chyba masz skłonności masochistyczne..hmmm?..może lubisz kiedy Ciebie wyzywać skoro tylko płaczesz w rozterce

To nie dokładnie tak, uwierzyłamże może się zmienić. Gdybyście naprawdę kchały rozumiałybyście to. To jest dość trudne. Ale myślałamże na forum można się wygadać i uzyskać jakieś ciekwe rady a tu nic:(

a nie czytalaś innych tematów o tzw zmianie? ...najpierw musisz zmienić się Ty :)

kochana uciekaj poki czas! samotnosc moe troche przeraża ale zobaczysz jak poczujesz sie lekko po odejsciu