Jak to rozumieć?

Poznałam faceta,który od kilku lat przebywa za granicą. Kupił mieszkanie niedaleko mnie. Widzieliśmy się dotychczas 2 razy. Dzwonił do mnie codziennie,pisał smsy. Teraz planuje przylot na Święta. Powiedział,że jestem super dziewczyną. Zrobiłam mu obiad,przywitałam jak nalezy,a on mi pod koniec pobytu powiedział,że jestem za dobra,ze on chce zdobywać dziewczynę,a nie mieć wszystkiego \"na tacy\". Ależ ja własnie chcę być zdobywana,ale zrobienie obiadu i inne uprzejmości to u mnie normalne,nawet do zwykłej koleżanki,która przyjeżdża mnie odwiedzić. Wytłumaczyłam mu to. Z jednej strony widać,ze mu zalezy,a z drugiej,kiedy jestem miła i w ogóle,to czuć dystans. Jak w końcu rzuciałm hasło,że może lepiej,zebyśmy się nie spotkali na święta,on nagle posmutniał i powiedział,że sobie tego nie wyobraża. P.S. Dodatkowo stwierdził,ze to widać,że go uwielbiam. CO JA ROBIĘ ŹLE??? :(

on ma cos z glowa, daj sobie spokoj. niezaleznie jak sie bedziesz zachowywac, on zawsze cos znajdzie -zobaczysz.

jak to na tacy? przeciez chyba z nim nie spalas, wiec cie nie zdobyl. a co zlego zrobic komus obiad? faktcyznie jakis dziwny, odpusc sobie

Zostawić? Nie odzywać się? Mi już chyba zaczęło trochę na nim zależeć... On mówił,że woli,jak dziewczyna jest oschła i obojętna... Może narazie dać na luz,nie pisać smsów... (?) Opowiedział już o mnie swojej Mamie,spotkaliśmy się z jego znajomymi...

od poczatku stawia ci warunki, jakies dziwne zreszta. ktory normalny wartosciowy facet tak robic? jak dla mnie wchdozac z nim w zwiazek wpakujesz sie w niezle bagno, no ale to twoja sprawa. ja bym uciekala. dziwnym facetom mowimy NIE

No właśnie normalny,wartościowy facet tak nie robi,ale on stwierdził,że nie mamy normalnego gruntu,żeby poznac się,jak inne pary. Zapytał też,czy gdybyśmy byli razem,to czy by nam wyszło. Może poprostu na święta go podejść i postawić pod murem: "albo coś", albo "nic".

cos z nim nie tak jesli nie jestes psychologiem to wiej facet ma jakies problemy ze soba

Mówił,że został zraniony przez jedną dziewczynę,z którą był 5 lat. Ona go olewała,potem zdradziła. On się o nią starał. Ja też zostałam w życiu zraniona. On poprostu jest mnie pewien. Powiedzcie,co zrobić,żeby podsycić jego niepokój,zanim rzeczywiście zwieję???

Im bardziej ja będę się starać,to tym bardziej on się wycofa??? My jesteśmy narazie "na odległość",więc cóż...

Dzwonił teraz. Powiedział,że nie moze się doczekać świąt ( a dopiero co pojechał) i pytał się,czy chcę go zobaczyć w święta. Powiedziałam ,ze tak. On na to: \"Cieszę się bardzo\". A ogólnie podczas rozmowy starałam się być oschła. Nie całkiem,ale trochę. Moze to zadziała?

zaczynasz dziewczyno grac :o a chyba o to chodzi zeby byc soba i dobrze sie czuc w swoim towarzystwie, akcepotwac siebie jak teraz przeszkadza mu ze jestes "za dobra " :D to co bedzie pozniej ? masakra .... niech swoje problemy zw. z ex leczy u psychologa, a nie wyzywa sie na Tobie ... ja popieram przedmowczynie - lepiej sie nie angazuj w ten zwiazek bo to jakis pomyleniec

Wy widzicie tą sprawę na trzeźwo. Nie będę się angażować. Będzie co ma być. To facet powinien bardziej zabiegać o dziewczynę...

"Mówił,że został zraniony przez jedną dziewczynę,z którą był 5 lat. Ona go olewała,potem zdradziła. On się o nią starał. Ja też zostałam w życiu zraniona. On poprostu jest mnie pewien." na mój gust facet robi Ci wodę z mózgu i przeczy sam sobie bo to co mówi jest nielogiczne skoro dziewczyna go zraniła bo go olewała a potem zdradziła to czemu chce byś ty zachowywała się jak ona ? no gdzie tu logika ? każdy zraniony chciałby związku w którym czuje się kochany i szanowany a nie wręcz przeciwnie koleś prowadzi jakąś pokrętną grę w którą chce Cię wciągnąć, myślę że chce Cię kusić przeciwstawnymi sygnałami: raz będzie chciał byś była dobra i czuła, wtedy będzie Cię odpychał a raz chce byś była oschła wtedy będzie dla Ciebie miły.... koleś sprowadza związek do dziwnej gry w ciepło-zimno, nie ma w tym miejsca na szczere uczucia mam przeczucie że chodzi o to że na Tobie zemści się za zdrady ex, zdradzając Ciebie i robiąc Ci mętlik w głowie, taki sam jaki zafundowała mu ta ex.... ZWIEWAJ OD TEGO POPAPRAŃCA, tym bardziej że związki na odległość nie sprawdzają się, on będzie przyjeżdżał i wyjeżdżał a ty będziesz żyła w iluzji że masz faceta

No właściwie on tylko raz powiedział o tej dziewczynie,ale sam fakt. Będąc na odległość związki rozwijają się szybciej,niż w normalnej rzeczywistości,chociażby dlatego,żeby nie stracić nawet minuty. W sumie ja w żadnym związku jeszcze nie jestem i właściwie nie wiem,jak to będzie wygladało. On przyjeżdża na stałe w maju. Może zaczekać na tego POPAPRAŃCA i zobaczyć,jak to bedzie wyglądało na codzień?

Chciałabym mu napisać jakiegoś stanowczego smsa,ale nie wiem,co mogę w nim zamieścić :/ Prosiłabym o podpowiedź...

wiecej zdecydowania, przeciez to sa Twoje wybory :o

Wiem,że powinnam być bardziej zdecydowana,ale w takiej sytuacji trudno mi pokazać tą stanowczość,a chciałabym,żeby on wiedział,ze stąpa po cienkim lodzie. A on jest bardzo pewny,że ma mnie w zasięgu ręki...

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin Aby moje marzenie sie spelnilo wysylam wam go ... Caluski..