Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja sie zapytam tak

Czy sa tu jakies ciezarne ktore

Polecane posty

Gość a ja sie zapytam tak

sa ambitne, zalezy im na pracy i nie chodza bez potrzeby na L4?? Oczywiscie to co innego, gdy ciaza nie przebiega prawidlowo i sa problemy, jest rozwarcie itd., wiec trzeba duzo lezec i odpoczywac, ale czy sa dziewczyny w ciazy, ktorym jednak zalezy na wlasnym rozwoju, nie traktuja z mety ciazy jako choroby i dobrowolnie pracuje, bo po prostu sa ambitne?? p.s. Pytam, poniewaz w kolko pojawiaja sie topiki na temat zwolnien, gdzie 90% dziewczyn jest na zwolnieniach bez powodu, albo za powod podaja zgage...a potem sie obrazaja na pracodawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
a czy wymioty, bole kregoslupa ze nie mozna chodzic, zgaga i codzienne wielogodzinne bole glowy to tez wyludzanie kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Nic nie napisalam o wyludzaniu kasy, tylko pytam, czy sa jakies ambitne przyszle mamy. A co do twojego pytania to wymioty mijaja zazwyczaj z 4 miesiacem, na bole kregoslupa najlepszy jest ruch (np. zajecia dla ciezarnych na basenie lub zwykle plywanie), a na zgage suchy chleb lub mleko plus unikanie pewnych potraw np. tlustych, wiec sorry, ale dla mnie osobiscie to zadne powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
fantastycznie, szkoda ze wymioty mialam do konca 4 miesiaca a teraz pozostaly mdlosci, na zgage nic nie pomaga, na bole kregoslupa chodze na basen i robie cwiczenia rozciagajace ale to rowniez nie pomaga, a na boile glowy co mam zrobic, odciac sobie? przodowniczka pracy sie znalazla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
a, i na pracodawce sie nie obrazam bo nie mam zamiaru tam wracac do pracy, ide na wychowawczy a pozniej poszukam czegos ciekawszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmmmmmmmm
to kobieta na L4 nie jest już ambitna wypraszam sobie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie swoja prace, niestety pracodawca ma to w dupie i uprzykrzył mi zycie w biurze. Jakbym miala wybierac to wole pracowac niz siedziec w domu. Pod warunkiem jednak, ze bede otrzymywac pensje za ktora zgodzilam sie pracowac a zostala mi ona obcieta. Glupi szef w moim przypadku kwalifikowalby sie do zwolnienia L4, ale niestety tak nie jest. Poza tym nie wierze, ze jak kobieta lubi swoja prace i nie ma rzadnych dolegliwosci, to chetnie bedzie siedziec na zwolnieniu. Ktoa aktywny zawodowo i towarzysko moze zwolni lempo ale nie bedzie szukal taryfy ulgowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie,przeciez dziewczyna pisze wyraznie,ze chodzi jej o kobiety,ktore dobrze znosza ciaze i nie chca isc na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Ja uwazam, ze kobieta, ktora jest na nieuzasadnionym L4 czyli nie ma zagrozenia zycia jej lub dziecka, jest osoba nieambitna i trudno, mozecie sie zgadzac, albo nie zgadzac. Wasz wybor. Topik zalozylam nie po to, zebyscie po raz kolejny sie bronily, bo na to macie inne tematy. Pytanie jest wyrazne: ktora ciezarna jest na tyle ambitna, zeby nie leciec na dzien dobry na L4, bo zalezy jej na pracy i wlasnym rozwoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
I podkreslam jeszcze raz: pytanie dotyczy dziewczyn/kobiet, ktorych ciaza przebiega prawidlowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
to po co pisze: "A co do twojego pytania to wymioty mijaja zazwyczaj z 4 miesiacem, na bole kregoslupa najlepszy jest ruch (np. zajecia dla ciezarnych na basenie lub zwykle plywanie), a na zgage suchy chleb lub mleko plus unikanie pewnych potraw np. tlustych, wiec sorry, ale dla mnie osobiscie to zadne powody." kazdy przechodzi to inaczej u mnie babka w pracy tez twierdzila ze wymioty ma sie tylko rano i one mijaja w 10 tygodniu wiec zebym nie przesadzala, szkoda ze nie zwymiotowalam jej na biurko o godzinie 16.00 w 15 tygodniu ciazy. Moze by zmienila zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet ambitnym zdarzają sie choroby. a ty ile miesięcy pracowałaś? i czy lubisz swoją pracę? odp. na pytanie: ja pracowałm do końca 7 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
poza tym praca moze byc bardzo nierozwojowa i wtedy nie dziwie sie dziewczynom ktore wola isc na zwolnienie, co innego gdy prace sie lubi, jest nieuciazliwa i nie ma sie dolegliwosci. Wtedy mozna spokojnie pracowac. Tylko pokazcie mi ile procentowo kobiet ma prace ambitna i w pelni je satysfakcjonujaca? Ja szczerze mowiac duzo bardziej rozwijalam sie po pracy niz w pracy, ale to szczegol... I tak chodzilabym do niej gdybym sie dobrze czula. Teraz mam wyrzuty sumienia ale wszyscy mi mowia ze nie mam powodow i jak spojrze na to obiektywnie to faktycznie nie mam bo za biurkiem bym nie wyrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem obecnie w 24 tc, caly czas pracuje, w ostatnim tygodniu bylam na l4 z powodu przeziebienia, a wczesniej bylam tez tydzien na l4 w grudniu, z teog samego powodu- nie chcialam , zeby przeobrazilo sie to nie daj boze w jakas grype. Mam czasem dni, kiedy nie chce mi sie isc do pracy, bo jestem zmeczona i ospala, ale jakos zmobilizowac sie trzeba. Termin mam na lipiec, najpozniej od polowy czerwca chce isc dopiero na zwolnienie az do macierzynskiego, bo wiadomo-kiepska sprawa, gdy jakies bole zlapia w pracy lub nie daj boze zaczelabym rodzic w pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powtorze, ze jak sie nie lubi swojej pracy to ciaza bedzie pretekstem aby zaczac kombinowac. Jest typ kobiet ktore tak maja i tyle. Nie raz slyszalam, ze wolne sie nalezy i tyle, bo pozniej bedzie sie zapieprzalo przy dziecku. To nie ma nic wspolnego z ciaza tylko mentalnoscia kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem nawet kobiety, ktore dobrze znosza ciaze wola isc na l4 ze wzgledu na rodzaj wykonywanej pracy- ja mam o tyle "dobrze", ze pracuje przy biurku, ale wczesniej mialam prace stojaca i gdybym w niej zostala bedac w ciazy, na pewno poszlabym na zwolnienie. niektorym wydaje sie, ze kobieta w ciazy nie chce/nie moze stac z lenistwa, a po prostu ja mam na przyklad straszne zawroty glowy i omdlenia, wiec zalezy to od tego, jak pracodawca zorganizuje nam prace i czy ma jako takie mozliwosci, aby np z pracy stojacej zrobic siedzaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Zdziwiona - no widzisz, sama pracowalas do 7 miesiaca, a nie polecialas od razu na zwolnienie. Ja jestem rowne 20 tc i bylam na zwolnieniu dwa razy po 3 dni (wiec razem 6 :) ): pierwszy raz mialam grype jelitowa, a drugi raz grype "normalna". Odchorowalam swoje i od razu wrocilam do pracy, poniewaz czuje sie dobrze, bardzo lubie swoja prace mimo, ze musze regularnie podrozowac, czasem latac, ale niby dlaczego mialabym siedziec w domu, skoro moj maluszek dobrze sie rozwija i rosnie, a ja czuje sie dobrze? Oczywiscie bole kregoslupa, glowy czy zmecznie nie jest mi obce, ale czy to powod zeby od razu leciec na zwolnienie? NIE! Uwazam, ze sa to normalne dolegliwosci ciazowe i kropka. A do kiedy bede pracowac do sie zobaczy, ale tak dlugo, jak sie da i dokad bede sie w miare dobrze czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
ja kiedys sobie wyobrazalam ze tez bede pracowala do konca, biegala szcesliwa do pracy z brzuszkiem i w fajnych ciazowych ciuchach, bede promieniala radoscia i wszyscy beda zadowoleni. Jednak pewnych rzeczy sie nie przewidzi ;) Mowie jeszcze raz, kazda ciaza jest indywidualna i nie nam oceniac to czy kobieta jest ambitna czy nie bo pracuje do porodu lub idzie na zwolnienie na poczatku ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Dziewczyny, rozumiem jesli ma sie prace, ktora jest ciezka, trzeba dzwigac ciezary czy pracowac ciezko fizycznie, ale uwazam, ze to nie w porzadku wykorzystywac zwolnienie w pracy, ktorej sie nie lubi. Moze myslicie inaczej, ale ja uwazam to za nie fair. Moim zdaniem trzeba bylo pomyslec o tym wczesniej zanim pojawila sie dzidzia i wczesniej sprobowac znalezc jakas bardziej satysfakcjonujaca prace, bo nawet pomiajac fakt ciazy, jak mozna co rano zrwyac sie z lozka z mysla, ze ide robic cos, czego nie znosze?? To okropne! W takiej sytuacji trzeba wziac byka za rogi o postarac sie znalezc cos innego. Kto jak nie my samo powinien brac inicjatywe w swoje rece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem wciazy i ide na l4
Jestem w 19 tyg ciazy,czuje sie dobrze,dolegliwosci jak narazei minely ale na l4 jestemn od dzis>Pracodawca pwinien zoeganizowac mi inne stanowisko pracy,bo te na ktorym teraz jestem jest szkodliwe dla mojego dziecka.Opary klejku i roznych farb..masakra.Robia remonty w firmie i teraz moje biuro jes obol hali produkcyjnej,gdzie smrod jedt niesamowity,a po 8 godzinach w tych oparach czuje sie jak nacpana albo pijana..lekarz potwierdzil,ze to niebezpieczne i lepiej zebym zmienila miejsce pracy ..pracodawca mnie olal,wiec jestem od dzis na l4.hurraa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Sexy back: Nie raz slyszalam, ze wolne sie nalezy i tyle, bo pozniej bedzie sie zapieprzalo przy dziecku. To nie ma nic wspolnego z ciaza tylko mentalnoscia kobiety. Masz racje, tylko dlaczego az tak wiele kobiet wlasnie taka ma mentalnosc i uwaza takie nastawienie za cos zupelnie normalnego? Pozniej sie dziwia, ze potencjalny pracodawca pyta sie "A pani ma/planuje dzieci? " skoro my kobiety same doprowadzilymy do takiej sytuacji kreceniem i niepotrzebnymi w sensie nieuzasadnionymi zwolnieniami? (w czym zreszta wielu lekarzy jeszcze pomaga, bo znam paru ginekologow, ktorzy na dzien dobry pytaja "To co, chce pani od razu na zwolnienie?")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zapytam tak Bo ludzie sa rozni, bo czasami zamiast zastanowic sie nad rozwiazaniem jakijs sytuacji zaczynamy kombinowac, oszukiwac... Bo nie wszystko w naszym kraju dziala zgodnie z prawe. Wiesz, najwazniejsze to yc zgodnym z samym soba. Ja mimo, wszystko udowodnilam ze nie latwo sie poddaje. Jednak gdyby mi lekarz zaproponowal juz teraz zwolnienie, to z pewnoscia z niego skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony, za smieszne pieniadze zwlekac sie z lozka o 6 rano nie jest pocieszajace, gdyby moj lekarz zaproponowal mi juz teraz l4 do konca ciazy tez bym pewnie skorzystala, bo czasami naprawde odechciewa sie zyc, gdy cala noc nie spisz z powodu bolu kregoslupa, a tu za chwile musisz wstac...Zalezy, kto ile zarabia- ja zarabiam najnizsza krajowa, wiec dla takich marnych pieniedzy czasem naprawde nie chce sie wychodzic z domu, a i pracy teraz lepszej nie mozna poszukac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Zgadzam sie z toba, ale ja osobiscie nie znosze krecenia, bo uwazam, ze wszystko byloby o wiele prostsze gdyby ludzie w koncu przestali krecici i sie oszukiwac (wiem, brzmi strasznie idyllistycznie ;) ) Ale wiem, ze masz racje. W moim otoczeniu wlasciwie wszystkie kolezanki poszly na zwolnienie najszybciej jak sie dalo, a zadna nie miala zagrozonej ciazy czy ciezkiej fizycznej pracy. I ja tego po prostu nie potrafie zrozumiec i chyba nigdy nie zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no jasne, gdy kobieta idzie na l4 a w tym czasie cala w skowronkach smiga po sklepach kupujac ciuchy, no to jest to najzwyklejsze krecenie. mi osobiscie nie chce sie nic, teraz przez tydzien na tym l4 praktycznie nie zwlekalam sie z lozka, takie pare dni w miesiacu dla regeneracji sil mysle, ze przydaloby sie kazdej ciezarnej, aby moc pracowac wlasciwie do konca. teraz na szczescie mam z kolei tydzien urlopu, a na sama mysl, ze za tydzien musze wracac do pracy robi mi sie niedobrze...no, ale jak mus to mus, moj ginekolog bynajmniej nie daje zwolnienia ot tak, z powodu przemeczenia czy kiepskiego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja tez powiedzialam swojemy szefowi, ze na zwolnienie nie pojde bo lamac prawa nie mam zamiaru ale skoro on juz je lamie to niech i je zalatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no jasne, jesli szef traktuje nas nie fair to nie ma co sie z nim patyczkowac. Moj na szczescie jest bardzo wyrozumialym facetem, moze dlatego, ze sam niedawno zostal ojcem. Pracuje po 4 godziny, poniewaz mam prace przy komputerze, w kazdej chwili moge wyjsc do toalety czy cos zjesc-mimo, ze kazdemu z nas przysluguje 30 min przerwy w ciagu calego dnia. Zabija mnie tylko ta monotonia pracy, codziennie robie to samo, wiec odechciewa sie powoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Pewnie, ze kobieta ciezarna czuje sie roznie, sama wiem to po sobie, a jestem dopiero na polmetku, ale taki przyklad: moja kuzynka poszla od razu na L4, choc nalezala do tego niewielkiego procentu dziewczyn, ktore nawet nie maja mdlosci na poczatku ciazy. Nic, po prostu zero. Od poczatku czula sie dobrze i ciaza do samego konca przebiegla bez zadnych problemow. Ciagle smigala po sklepach i w sumie sama nie wiem co robila...ale gdy czasem wieczorem rozmawialysmy na gg to ona do mnie "Ale sie dzis wynudzilam! W ogole nie mialam co robi, bo wszyscy w pracy! No takie nudy". To ja sie kurde pytam czemu ona do pracy nie pojdzie, a ta do mnie "No cos ty, przeciez jestem w ciazy! Zreszta wszyscy teraz tak robia!" No, rzeczywiscie, wielki mi powod...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zapytam tak
Jak tak sobie mysle teraz to atmosfera w pracy, a przede wszystkim nastawienie szefa jest tez wazne, bo jak nie daj Boze mamy jakiegos d-upka to i faktycznie moze sie odechciec pracowac mimo tego, ze ktos lubi swoja prace...Ja mam podobnie jak Agawerka bardzo fajnego szefa, moze wlasnie tez dlatego, bo sam ma synka 2 letniego i swietnie pamieta jak jego zona byla w ciazy. Ale nadal nie zrozumiem chodzenia na zwolnienie w sytuacji, kiedy wszystko jest ok (i nie mam na mysli 100% satysfakcji z pracy, bo tak to maja chyba tylko jednostki, a moze nikt - mnie moja praca tez od czasu do czasu wkurza, a do tego bywa stresujaca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka na zwolnieniu
ja mialam smieszna sytuacje kiedy kolezanka co nigdy nie pracowala i bedac w ciazy miala 2 razy mdlosci (mdlosci, nie wymioty) na moje slowa ze strasznie wymiotuje i chyba pojde na zwolnienie, powiedziala ze powinnam normalnie pracowac dodam ze moje wymioty byly takie ze schudlam i mnie straszyli pobytem w szpitalu i kroplowkami wiec ktos kto sam tego nie przejdzie nie zrozumie ja oprocz tych moich ciazowych niedogodnosci mam jeszcze taka sytacje ze szef mi powiedzial ze lepiej bedzie jak juz nie bede wracala ze zwolnienia, no wiec tym bardziej nie rwe sie do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×