POMAGAM ROZWIĄZYWAĆ PROBLEMY! psych/emocjonalne/uczuciowe

mam w sobie tyle miłości a on mi dzis powiedzial ze zmusza sie zeby sie ze mna spotykac

To nie był żaden "podszyw",naprawdę czasem jestem taki głupi(czytaj naiwny), że aż boli...

A ja mam następujący problem. Całe życie, od dziecka grałam twardą, silną dziewczynę, która ze wszystkim poradzi sobie sama i nie potrzebuje pomocy. Wykonywałam wszelkie męskie prace, naprawy itp nie były mi obce. Tak się wkręciłam w udawanie silnej, że już nie potrafię być sobą. W każdej rozmowie, niechcący mimochodem udowadniam facetom, że jestem twarda i ze wszystkim radzę sobie sama. W związku z tym przyciągam same ofiary losu, które potrzebują wsparcia i mojej opieki. A ja w głębi serca chciałbym, żeby ktoś zaopiekował się mną. Jakieś faceta z silnym charakterem, który byłby wsparciem dla mnie. Jak nauczyć się bycia bardziej delikatną...? Co mam zrobić, żeby przestać kreować się na twardą dziewczynę, skoro weszło mi to już w krew?

Teraz zacznij grać miękką. Za jakiś czas wejdzie ci w krew.

Tylko wyjaśnij mi jak? Bo do tego co napisałaś doszłam już sama.

madzia-cos w tym jest. bo ja robie wrazenie slabej bezbronnej nieudacznicy. ale w glebi duszy potrafie byc silna i przebojowa. w razie zagrozenia mojej rodziny np.choroby wzrasta we mnie adrenalina i walcze. moze dlatego zwracaja na mnie uwage facesi silni i przebojowi o ktorych wspomnialam na stronie 1.przy nich jestem mala bezbronna z malym rozumkiem ale potrafie zaskakiwac wiadomosciami z roznych dziedzin zycia. i oni tacy madrzy sa zdziwieni ze taka mala bezbronna cos jednak kuma. sprobuj troche tak zagrac.

moze nie na temat ale cos pokrewnego napisze. kilka lat temu bylam u wrozki z corka. ona/corka/chciala wiedziec czy zda mature i co dalej. weszlysmy osobno, ja po corce i wrozka nie wiedziala ze my jestesmy razem. corce powiedziala ze skonczy studia i wyjedzie za granice. sprawdzilo sie. mnie powiedziala ze kolo mnie stoi dwoch kroli. widzialam te kart dwukrotnie. podpowiedzialem jedynie ze sie zgadza bo to maz i syn. a ona ze nie bo oni sa w jednym wieku. obydwaj sa dla mnie wazni i ja dla nich tez. nie powiedzialam jej ze od dawna mam kochanka. nic wiecej nie pamietam bo chcialam jak najpredzej wyjsc. wiem tez ze to co mowila to sie pokrywalo z prawda ale nie pamietam co to bylo. teraz tez mysle zeby isc do wrozki ale co to da?

mówi, że zobaczyła 2 króli ale nie widzi dobrze. Podpowiedziałam, że to pewnie policjant i komornik. Ona że będę mieć kłopoty finansowe. I sprawdziło się, naprawdę.

a co pomozesz na mojego meza ktory oglda sie za innymi i oglda nagie laski w necie co mam zrobic? bo juz warjuje

Zrób sobie nagie fotki i umieść na necie. Może Ciebie też obejrzy i nie będziesz czuła się gorsza od tych innych.

mnie nie przeszkadzaloby gdyby moj facet ogladal nagie babki w kompie. naoglada sie, podnieci i wejdzie do mojego lozka.

Ja mojego nakryłam jak oglądał chłopców w akcji. nie wiem co o ty myśleć ? Boję się zacząć rozmowę.

ciekawe czy mi pomozesz mam bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci. wzielo sie ono z dziecinstwa. mama wmawiala mi ze jestem slaba, caly czas bylam porownywana do siostry. bylam ta gorsza (tak sie czuje do dzisiaj). poza tym nie potrafie nawiazywac kontaktow z mezczyznami. z tata nigdy nie bylam blisko- odkad bylam mala pracowal za granica. jak mam sie uporac z tymi problemami?