Widzieliście to - mieszkańcy ŁÓDZI ???

W lokalnej łódzkiej gazecie pojawiło się osobliwe ogłoszenie - mieszkańcy Łodzi - państwo Kozubalowie, tak przejęli się zaginięciem ukochanego kundelka - Tiny, że uczciwemu znalazcy zaoferowali samochód - fiata 126p. (fot. Dziennik.pl) Czarny kundelek o imieniu Tina był ulubieńcem całej rodziny - nie tylko rodziców, ale również jedenastoletniej córki. - Nigdy wcześniej nie miałam psa - opowiada właścicielka Tiny - Eliza Kozubal. - Nie sądziłam, że tak się do niej przywiążemy - dodaje. Gdy Tina zaginęła tydzień temu, właściciele przez kilka dni szukali jej na własną rękę. - W końcu zrezygnowany mąż powiedział do mnie: wiesz, oddałbym nawet samochód, żeby się znalazła - mówi pani Eliza. I tak narodził się pomysł nagrody. Jest nią dziewięcioletni fiat 126p, którym Maciej Kozubal, z zawodu przedsiębiorca, jeździł na spotkanie z klientami. Samochód państwa Kozubalów ma wartość niemal zabytkową - jest jednym z ostatnich fiatów126p wyprodukowanych w Polsce (numer 887 z serii ostatniego tysiąca). Nic dziwnego, że telefon w domu Kozubalów nie przestaje dzwonić. - Ludzie życzą nam powodzenia i oferują pomoc. Innych interesuje wyłącznie nagroda - opowiada pani Eliza. Ktoś zadzwonił, że znalazł Tinę. Na miejscu pokazał innego psa i od razu chciał obejrzeć auto. Zazwyczaj kosztowne nagrody oferują znalazcom właściciele drogich, rasowych czworonogów. Tina jest mieszańcem. W listopadzie Kozubalowie wzięli ją ze schroniska.

126 p to kosztowna nagroda ? pffffffff niektórzy za darmo oddają albo za 200 zł do tego trzeba ubezpieczyć, opłaty, pewnie dużo pali bo stare dużo palą

jak znajde tego psiaka to nie chce żadnego auta!