nie umiem sobie poradzic z nerwami

Witam serdecznie. nie wiem do kogo mam sie zwrocic. Mozna powiedziec ze jestem sama nie mam nikogo z kim moge porozmawiac. zapisalam sie do psychologa ale musze czekac jeszcze tydzien. poklocilam sie z moim chlopakiem z ktorym jestem juz 6 lat. niestety nie czulam sie szczesliwa w zwiazku i troche go oszukiwalam w sumie jakby nie patrzec z jakimis glupotami ale on nie wybaczyl mi tego i powiedzial ze nie chce mnie widziec. nie pomogly romowy i przeprosiny, starania udowodnic sie ze tak juz nie bedzie a teraz moja milosc na kazdym kroku pokazuje mi jak mnie nie chce i jak mnie olewa. od tego dnia co chwile chodze do wc poniewaz mam straszne zawirowania żołądka, bole w klatce piersiowej, gole glowy, juz 2 dzien zwalniam sie z pracy a na 4 kolejne wzielam urlop ale co z tego jak nie umiem sobie z tym poradzic, uspokoic sie... Moze poradzicie jak sobie poradzic, jak uspokoic organizm...dziekuje