Jestem śmieciem

W tym roku mam maturę, a na bank nie zostanę do niej dopuszczony. Zresztą matura w mojej sytuacji, to najmniejszy problem. Chcę chociaż zaliczyć III klasę- a pewnie nie wyrobię się w limicie 2-óch niezaliczonych przedmiotów, które można zaliczać w wakacje Jednym słowem spierdoliłem wszystko i to na własne życzenie... jeszcze ta cholerna myśl, że znów zawiodę rodziców :-( Jestem zerem Dziękuję za wysłuchanie mych żałosnych lamentów...

to z lenistwa? boje sie, że będe miała ten sam problem. koncze gimnazjum i niby średnia 4,6 ale moja mama oczekuje 5,6. boje sie, że nie zdam egzaminu dobrze, pojde do zawodówy..

depresja?

nie ma za co dziekowac strasznie sie nudze :O

to co robisz na kafe? leć zakuwać! jakie to przedmioty? powinieneś chociaż spróbować zaliczyć...

weź się w garść chłopie! :o

Depresja... depresja w takim przypadku, jest naturalną reakcją! Po prostu zawaliłem przez własną beznadziejność. Najnormalniej w świecie olałem szkołę. Nie uczyłem się. Miałem nadzieję, że "jakoś to będzie"- nikczemne samooszukiwanie siebie.

W sumie dobre pytanie- co ja robię na kafe :-o

jeszcze masz szanse, ale to zależy tylko od ciebie, bo nikt za ciebie tego nie zrobi.. bierz się do roboty.

A będziecie za mnie trzymać kciuki? :-P

jak będziesz grzeczny :P

miałeś jakieś plany, myślałeś o studiach? mógłbyś podejść do matury za rok.. jasne, że będę trzymać kciuki :P tylko pochwal się jak Ci poszło.

będę za ciebie najdroższy trzymać kciuki i machać białą chusteczką :)

A co do zaliczenia... to ten... generalnie wszystko! Tzn: matematyka, polski, niemiecki, biologia, geografia Jak teraz wypadają moje szanse w waszych zakładach? Podobno czarny koń zawsze wygrywa- ale to bajki bukmacherów, aby zwiększyć swoje obroty :-o

mogę dać Ci korepetycje z trzech pierwszych przedmiotów :D

Studia owszem- historia, socjologia albo filozofia

Dasz rade :)

Dobra, zresztą co ja tutaj robię? Dopełniłem czarę swej żałosności, wypowiadając się na kobiecym forum o swoich szkolnych problemach- miast wziąć książkę i się uczyć. Ja się idę uczyć, a wy macie dobry uczynek do zrobienia.- Wierzący niech się za mnie pomodlę. Ateiści niech trzymają za mnie kciuki. A poganie mogliby złożyć jaką kozę ku mej czci.... dobro ponoć powraca ze zdwojoną siłą :-D Dzięki i cześć PS: jeśli zaliczę to dam znać- jeśli nie... do zobaczenia w pośredniaku.

jako wiccanka odprawię ryt na dobrze zdany egzamin. powodzenia :P