czy to jest masochizm?

nigdy nie podobał mi sie żaden facet..Nie narzekałam na brak powodzenia.Byli przystojni,inteligentni na poziomie żaden mnie nie zadawalał szybko kończyłam te zwiazki.Aż w końcu pozanałam JEGO..dominujący apodyktyczny,nie znoszący sprzeciwu...podobało mi sie to bardzo nie wyobrażałam sobie życia bez niego...Im bardziej mnie upokarzał i krzywdził tym bardziej go kochałam..Rozsądek powiedział jednak STOP i zerwałam ale tęsknie i...nie wyobrażam sobie bycie z kimś normalnym lubiłam go takiego jaki jest...Bardziej presja najbliżeszego otoczenia doprprowadziła do tego że odeszłam od niego.Ale i tak ciągle myśle o powrocie bo wiem że na takiego już nie trafie i byłow nim coś niezwykłego...Ciagle o nim myśle..Jestem chora?

Czy ktoś ze mną prozmawia?co ze mną nie tak,że lubie takich mężczyzn:(

polecam dobrego psychologa:O

jest tutaj topik o dziewczynach, ktorych faceci siedza w wiezeniu. to masochizm w czystej postaci. pogadaj sobie z nimi, tam znajdziesz pelne zrozumienie.................

:O

magnetyzm wtakich jednostkach

:O

:/