szkoła uwodzenia czyli jak rozkochać w sobie mezczyzne...

no wlasnie, moze macie jakies pomysly jak rozkochac w sobie mezczyzne, wiadomo, ze etap ten musi byc stopniowy bo facetom chodzi o odkrywanie powoli tajemnic (nie mam na mysli lozka od razu bo to odpada), chodzi mi raczej o zachowanie, jak to robic by od razu nie spalic tego wszystkiego, nie pokazac, ze nam zalezy a jednoczesnie nie sprawic, ze facet sie zniecheci :)

też chcętnie przeczytam

odwieczna zagadka jest rozkochanie w sobie mezczyzny..hmm'tak by oszalal na naszym punkcie :)

wiecie co, wy momentami przeginacie z tym niepokazywaniem facetom ze wam na nich nie zalezy. ileż mozna uderzac do laski, ktora - jak wszystko wskazuje - ma kolesia w dupie?... a po tem żal i zgrzytanie zębami, bo znalazł sobie taka zapatroną jak w obrazek...