Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakajae

Facet Milczy- dlaczego a my w głowe zachodzimy - dlaczego?

Polecane posty

Gość jakajae

zawsze mnie zastanawialo, dlaczego mezczyzna ma takie chwile w zwiazku, ze nagle milczy. I na pytanie 'Slonko, czemu sie do mnie nie odzywasz?' slyszy sie 'a nie wiem' Kilka razy juz przerabialam takie cos, ze mimo ze w zwiazku uklada sie super, to sa takie dni w miesiacy, ze moj facet nagle sie nie odzywa /mowa o tel, sms/ mnie oczywiscie wtedy nachodza mysli typu 'czy ja cos zle zrobilam?, moze chce zerwac itd' i gdy ja tez przyjmuje taktyke ze milcze.. to dostaje sms 'czemu sie skarbie nic do mnie nie odzywasz?' ciezko mezczyzn zrozumiec i ciezko sobie do gowy nie dobierac, najglupszych mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użalasz sie jakby ci się życie
o maj gat! idiotyczne to co napisalas! jak masz swiadomosc ze nie zrobilas nic zle to po co sie doszukiwac problemow? kazdy ma potrzebę do pobycia tylko ze sobą, dziwne ze tego nie rozumiesz jeszcze skoro to nie pierwszy raz u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
mężczyźni są dziwnym przypadkiem i mnie też to czasem dręczyło. po prostu zapytałam prosto z mostu swojego mężczyznę i mężczyźni w ten sposób się wyciszają, reagują na stres albo myślą, a kobiety jako istoty wrażliwe i zarazem niespokojne duchy czasem nie rozumieją męskiej psychiki i zachowań:) jak się nie odzywa, spróbuj zapytać, o czym on myśli, jak się czuje:) może ma gorszy dzień albo po prostu myśli. Pamiętajmy,że mężczyźni nie potrafią skupić się na wielu rzeczach jednocześnie:) a żeby sprawdzić, czy to milczenie nie jest zwiastunem końca związku, warto spróbować metody:podejść, przytulić się i pomilczeć razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
użalasz sie jakby ci się życie nie, tu nie chodzi o to ze sie uzalam, mnie tylko to zastanawia, w tym momencie nie mam takiego problemu tylko smiac mi sie chce z mojej glupoty, ze czemu tak sie w glowe zachodzi, mysli o najgorszym wtedy gdy wcale nie ma do tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadam pytanie z drugiej strony - po co od facetów dmoagacie sie, aby odzywali sie do was non stop, nawet jesli nic nie mają do powiedzenia? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
whispering_fantasmagoria dobra rada, przy najblizszej okaji sporobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne to stworzenia,milczą zamiast sobie wyjaśnić to czy tamto,wiem,o co chodzi,bo sama ostatnio mam taki problem,tzn. on chyba ma,ale oczywiście milczy,dziwnie sie zachowuje i nie wiem co mu jest,bo burczy...a jego zachowanie świadczy o tym ze jednak cos mu dolega.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
ja też tak miałam, ale z tego co zauważyłam, to mężczyznom trudno mówić o swoich emocjach, co czują i co sie z nimi dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
dokladnie mam takie myslenie 'on milczy to ja juz mysle ze jakis problem jest.. i niekoniecznie dotyczacy tylko jego ale tez NAS' i w sumie to my tez skomplikowane jestesmy, ze od razu wlacza nam sie taki alarm i czerwone swiatelko i zaczyna sie dobieranie do glowy i najczarniejsze mysli. Eh ale facet tez moglby powiedziec wprost, o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> dziwne to stworzenia,milczą zamiast sobie wyjaśnić to czy tamto To nie kwestia powiedzenia sobie czegoś, tylko tego, ze nie ma się o czym mówić :o Po co dzwonić po kilka razy dziennie, jak nic nowego się nie zdarzyło, aby o tym porozmawiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czasami jest znak ze cos sie dzieje,bo nie reagowalam przez tydzien,a tu jakies rozne pretensje,a ja nawet nie moge o nic zapytac,bo pomimo prob milczy w tej sprawie....cos sie jednak musialo stac,w koncu powinien powiedziec,bo niby skąd mam wiedziec,co mu jest,tym bardziej ze zmienil sie w stosunku do mnie,w ogole nie rozmawiamy...i co ja mam robic??? zachodze w glowe ale nie wiem,po prostu nie wiem i coraz bardziej jest mi przykro,a on sobie milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepan tak tak naprawde dziwne,nie powie o co chodzi tylko cos tam burknie i sie czepia i znow milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
Ja miałam sytuację,że rozmawialiśmy i nagle pach, rozłaczył się, źle zrozumiał moją wypowiedź i nie odzywał się przez trzy dni. był na mnie zły, ale nie wyjaśnił mi nawet o co...dopiero po kilku dniach sie do mnie odezwał... mi się wydaje,że mężczyżni potzrebują dużo czasu na przemyślenia, ale często nie zdają sobie sprawy, co może czuć kobieta. zawsze byłam za tym ,żeby konflikty rozwiązywać drogą dialogu, ale mój facet jest milczkiem, więc czasem różnie to bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierekkkk
Ja tez mam ten rpoblem, ostatnio wlasnie caly czas o tym mysle....chlopak ktory o mnie zabiegal dal sobie chyba spokoj ;( Nie odzywa sie juz 1,5 tyg. jedynie co to "czesc" mi powie w przerwie miedzy zajeciami ;/ tyle, ze ie widac po nim zeby byl o cos obrazony, sama nie wiem i ciagle nad tym mysle..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze czemu tak sie w glowe zachodzi, mysli o najgorszym wtedy gdy wcale nie ma do tego powodu normalne kobiece zachowanie :P nie jestes w tym osamotniona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
dobrze wiedziec, ze nie ja jedna zachodze czesto bez powodu w glowe. Staram sie czesto rozmawiac o tym czemu milczy.. albo chociaz dac do zrozumienia ze to ciezki okres dla mnie gdy tak sie zachowuje.. ale on chyba i tak nie odbiera tego jakbym chciala. Wiec chyba zostaje tylko kwestia przyzwyczajenia i mimo wszystko pilnowac, zeby nieprzegapic prawdziwego alarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaaaaaaa straszna
moj tez ma czasem fazy milczenia, moge to zrozumiec ale nie tego ze ja wysle smsa rano a on nie raczy odpisac przez caly dzien, bo byl niby tak bardzo zajety w pracy a jak wrocil do domu to mu "umknelo" a pozniej poszedl spac i odezwal sie nastepnego dnia jakby nigdy nic, powiedzialam ze powinien mi odpisac bo nikt nie jest tak zajety zeby nie znalezc 2 min na napisanie smsa, ale nie pojal...kilka dni pozniej on napisal a z mojej strony cisza...po 3 h napisal ze szkoda ze nie znalazlam czasu, a ja odpisalam podobnie jak on "no wiesz bylam bardzo zajeta a pozniej mi umknelo odpisanie"...ciekawe czy poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
Mój mężczyzna mieszka 300 km ode mnie i jak sie nie odzywa kilka dni to już z nerwów nie wytrzymuję, najlepiej jak przeczekam, ale ja jestem niecierpliwa i jakoś nie wytrzymuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie właśnie ,jeszcze jakies chore zazdrosci o które nawet nie ma najmniejszego powodu.przesilenie wiosenne tak na nich dziala,nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
zolzaaaaaaa straszna jesli moge dac rade, to nie rob tak ze oko za oko, bo skutki beda tego niesamowite... w sensie zle. Raz sie na tym przejechalam i nie raz ktos naprawde nie ma czasu zeby odpisac, a tyu jakies jazdy chore powstaja. Po za tym, trzeba nauczyc sie z tym, ze jak facet 'wraca' z tego swojego swiata.. to zeby przywitac go z cieplem a nie z pretensjami.. to dziala na nich, z tego co slyszalam od znajomych, bo z moim partnerem na ten temat nie rozmawialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
Tak tak , właśnie:) jak wróci, mimo nerwów warto napisać: jak Ci manął wczorajszy dzień, kocham Cię, tęskniłam za Tobą itp itd:) działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,ze jestesmy bardzo dociekliwe i nawet jak sie nic nie dzieje,to sie zastanawiamy,skąd milczenie.Wszystko to dlatego,ze chcialybysmy dobrze i to nas tak gubi.Choc juz nauczyłam sie hamowac zeby nie dociekac jego milczenia,to nie umiem jednak pogodzic sie z milczeniem ewidentnie obrazonym,nie chcacym wytlumaczyc,co jest nie tak.I w taki to o to sposob wlasnie rozpadaja sie zwiazki,bo oni nie mowia co im lezy na sercu.skopro wiec nie powiedza to nie ma mozliwosci dojscia do porozumienia,w koncu tyle sie tego nawarstwi,ze bum-peka cos i nie ma jak sie uporac z zaleglymi nieporozumieniami,ktore siedza mu w glowie(...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajae
dokladnie.. sama bym nie chciala po dniu milczenia mojego.. uslyszec jakis tekst ktory keidys w zlosci albo tlumaczac sie powiedzialam, badz tez byc 'przywitana' jakbym conajmniej zdradzila. Ale wiadomo, czasami emocje biora gore.. i zamiast pomyslec racjonalnie to robi sie glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt,emocje czesto biora gore z powodow naszej malej zemsty.kazdy ma czasem zly dzien.my tez czesto na nich naskoczymy po zlym dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaaaaaaa straszna
jakajae... byc moze masz racje ale ja wiem ze czas to on mial bo wrocil z pracy do domu to mogl to wtedy zrobic, skoro byl zapracowany ale po prostu mial to w dupie, nie pierwszy raz zreszta, a ja pierwszy raz tak zrobilam, bo chcialam zeby poczul sie tak samo i byc moze zrozumial ze to nie jest dobre, nikt mi nie wmowi ze koles nie znalazl chwili na odpisanie, zreszta na poczatku zwiazku pisal po 10 smsow i dzwonil do tego i jakos czas znalazl, dla mnie to oznaka braku szacunku i olewania drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolzaaaaa straszna no to wlasnie,hmmm.rozumiem Cie doskonale,moze wlasnie jak mu pokazalas jak ty sie czulas,to nie oczekuj zbyt wiele bo on moze sie wkurzyc na Ciebie i wcasle nie zdac sobie sprawy,ze ty sie tak czulas,oni sa niedomyslni "troszeczke"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whispering_fantasmagoria
Tak, bo kobiety podchodzą emocjonalnie... w związku kobiety potrzebują rozmowy, nie rozumieją jak można zignorowac wiadomośc, jak można milczeć i nie wyjaśniać sobie pewnych spraw. dla kobiet to oczywiste:porozmawiajmy, wytłumaczmy sobie, nie milcz kochanie, ale oni myśla,że jesteśmy wścibskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whispering_fantasmagoria Racja,racja racja!!!!! Lecz uważają jednocześnie że my musimy ich o wszystkim informowac,jak u ksiedza na spowiedzi co gdzie kiedy,z kazdej godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzaaaaaaa straszna
Rudzienka, to co powinnam zrobic?? jak mu powiedzialam ze przykro mi bylo ze sie nie odezwal to odpowiedzial "umknelo mi odpisanie"...mam nadzieje ze pojmie jednak bo celowo uzylam tego samego slowa ze mi tez umknelo..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolzaaaaa straszna Wiesz,ja ostatnio podpatrzyłam,jak robi moja bratowa i tez tak zrobilam,zadzialalo. Spokornialam i podeszlam tak z zalem,spokojnie,ze bylo mi przykro itp itd.to sie nazywa chyba,ze sie kogos bierze na żal.Oni maja cos takiego,ze lubią pocieszac kogos,tak sie jakby zaopiekowac.Ciezko mi wyrazic to slowami,ale pewnie rozumiesz,o co mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×