czuję się strasznie samotna

wczoraj rozstałam się z facetem, to był związek na odległość, wiem że to dobra decyzja że predzej czy poźniej nie poradzilibyśmy sobie z tą odległością i rzadkim wiwywaniem. ale czuje jakby jakaś cząstka minie została wydarta.. nie mam serca narazie usunąć naszych wspólnych zdjęc...nie wierze już że będe z kimś szczęśliwa siedze teraz w pracy i tak potyrzebuje jakiejś biskości rozmowy z kimś a nie ma tutaj nikogo..

Skoro wiesz, że to dobra decyzja....to trzeba czasu i to też pewnie wiesz... wiem co czujesz, ale nic nie poradzisz na to, skoro tak zdecydowalas to jestes silna, wiec dasz radę! a podszywacze---no coż schodzą na psy, jak sami piszą o sobie:O

a dlaczego sie z nim rozstalas? tylko przez odeglosc czy byl powazniejszy problem? ja jestem z narzeczoną moją już od 2 lat, mieszkamy od siebie 114km, za 2 miesiace mamy slub i ja sie do niej przeprowadzam, jak narazie widujemy sie pare dni co 2 tygodnie zalezy jak z praca...

Ten ją rusał, tamten risał..

nas dzieli 250 km dodatkowo średnio się dogadywaliśmy ostatnio tzn moj były cały czas miał do mnie pretensje ze mi chyba nie przeszkadza to że się rzadko widujemy ale ja poprostu starałam się cieszyc tym co miałam a nie dołować się tym czego nie mam

karinka jesteś moją imienniczką :)