dajcie jakiś przepis na szybkie ciasto

Nie mam pomysłu na ciasto, a zjadłabym cóś słodkiego... Dajcie jakiś przepis na w miarę szybkie ciasto

lec po ciasto szefa do osiedlowego :) pyyyyyyyyyyyyyszne :)

kup takie w paczce tez sa dobre... najlepsze jest straciatella bo nie trzeba piec tylko sie do lodówki wstawia:D mniam

ale ja nie chce ciasta z tytki :( tylko takie normalnie upieczone. Osiedlowy sklep już zamkniety, a do marketu nie chce mi się lecieć

żadnych pomysłów? :(

mogę zdradzić jedynie tyle, że w każdą środę po odcinku Teletubisiów zakradam się na tyły nielegalnej wytwórni serów topionych w Baranowie Sandomierskim i wygrzebawszy z pojemnika na odpady opakowanie po wzmacniaczu smaku E330 (rozmiar przemysłowy) onanizuję się nim analnie, wyobrażajac sobie że jestem zaginioną siostrą - bliźniaczką Hanki Mostowiak z serialu TV

nie ma jak podszyw:D a kto ci tu z głowy wymyśli przepis na ciast.. pokombinuj sama... alb idz do marketu bedzie szybciej niz byś sama piekła

muszę nadmienić ,że dostaję niewyobrażalnych skurczów pochwy kiedy przechodząc wiaduktem przejeżdża pod nim lokomotywa EP09 ciągnąca wagony z węglem , krzyczę wtedy jak najgłośniej potrafię "tak maszynisto jeszcze jeszcze !

żebyś ty podszywie miał/a taką wiedzę z zakresu ciastkarstwa jak znajomość programów tv, to może byś coś podszepnął :P

tu sa fajne przepisiki ;D http://www.gallendor.pl/index.php?robber&id=147988&code=eec04

Gdy nad biebrzańskim rozlewiskami zapanuje poranna mgła wychodzę z namiotu rozbitego tuż przy torfowisku im. Jolanty Senyszyn i założywszy kubrak góralski nabyty drogą kupna na straganie Jontka Byrdzi Twyrdzi Gąsienicy, aplikuję w nasmarowany łojem borsuczym odbyt łopatę do węgla i zanurzam się w otchłań bagien symulując gotową do godów samicę bobra.

a moze masz podszywie tez praktyczną wiedzę z zakresu erotyki ? Mnie niedoswiadczonej panience marzy sie dziki seks z nieznajomym,najlepiej w pozycji 69

w biedronce jest dobry gotowiec.

wpisz w google cos ci wyskoczy :)

Z gracją i powabem ciężarnej słonicy z okolic Dar es- Salam zakradam się wieczorami na ławkę w parku XXX-lecia PRL w Łomży i siedzę na niej godzinami a mijającym mnie przechodniom daję do zrozumienia, że czekam na spóźnionego chłopaka, sugestywnie spoglądając na zegarek.