Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na maxa wkurzona na teściową b

jak mnie wkurzyła teściowa posłuchajcie..

Polecane posty

Gość na maxa wkurzona na teściową b

mieszkamy razem z moimi rodzicami,każdy ma swoją część,mamy ogromną działke ale nic nie jest jeszcze poprzepisywane,ale to oczywiste ,,że ja z siostrą będę dziedziczyła i nikt na siłe nie chce dzielić bo to wielkie koszta przy takiej powierzchni....a moja teściowa bezczelna baba za moimi plecami zadzwoniła do mojej babci która jest właścicielką ziemi,żeby odpisała mojemu mężowi a jej synowi,bo nic on nie ma,nic nie jest jego itp...jak tak można to nie jej sprawa,wtrąca się w sprawy majątkowe spadkowe moich rodziców,baci,rodziny..nie chce na nia patrzec ,jaki tupet,brak taktu..co o tym myślicie,bo mi wstyd za nią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiczna tortura orencz
ale kwas:o ja bym opierdolila, albo poprosla meza zeby zalatwil sprawe raz a dobrze:o co za buraczana baba:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkkkkkkkkkkkkkk
no to masz tesciowa!!!wtyd jak chooj!!!powiedz te lafiryndzie lepiej cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na maxa wkurzona na teściową b
zastanawiam się co jej powiedzieć? ostatnio przed tym numerem ze mną rozmawiała o tej sprawie,że powinno to być załatwione itp..cos powiedziałam,że jej się nie spodobała i stwierdziła że juz nie będzie ze na na ten temat rozmawić..no i zadzwoniła do mojej babci,ale tupet!zero kultury i zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulibuli
Powiedz jej wprost,że to nie jej sprawa i jak tak można. Poza tym jeśli będzie przepisywane to na ciebie a nie na twojego męża. I to ona powinna coś dac synowi ,a nie twoja rodzina. Opieprz ją i niech twój mąż też ja ochrzani. Chamska, bezczelna baba brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niekórzy to nie mają
za grosz przyzwoitości stara raszpla - ale co ona może, olać kutwę i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka
Ty się lepiej zastanów z jakiej rodziny wzięłaś męża! Bo czym skorupka za młodu nasiąknie... Gdyby twój mąż miał diametralnie inne zdanie, to by spokojnie poszedł do matki i wytłumaczył jej niewłaściwość postępowania na tyle dosadnie, że temat byłby załatwiony raz na zawsze. A tak na marginesie: jeżeli faktycznie masz szansę coś otrzymać w darowiźnie lub spadku - postaraj się dopilnować, żeby to było tylko na TWOJE imie, nie we wspólnocie z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szok, coza baba:O Poza tym nawet jesli kiedys odziedziczysz ta ziemie, to bedzie tylko Twoja, bo zarowno darowizny jak i spadki nie wchodza do majatku wspolnego malzonkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na maxa wkurzona na teściową b
najgorsze jest to ,że mo mąż też chciałby aby te sprawy były uregulowane,bo nawet domu nie może wybudować ,bo działka nie jego,wsadzi kasę a ja każe mu sie pozniej wynosic itp...denerwuje mnie to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro on ma takie myslenie, to pewnie mama juz mu troche namotala w glowie... pogadaj z nim, bo inaczej czarno to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak w ogole moze tak mowic, a nawet pomyslec, ze jak da kase to go potem wyrzucisz???? To jest dziwne i niepokojacwe, ze w ogole bierze cos takiego pod uwage, to tak, jakby Ci nie ufal i mysla, ze tylko na to czekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na maxa wkurzona na teściową b
on poprostu chce czuc sie pewniej,wiedząc ,że stawia na swoim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreeweetka
a ja mu się nie dziwie, ze nie chce budować domu nie na swojej ziemi według mnie albo budujecie wspólny dom na wspólnej ziemi albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesiowa juz troche zyje i wie ze dopoki nie ma papieru na własnosc nie warto nic robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 3 lata wszystko może wam
dobre sobie, skoro teściowa tak zabiega żeby synus coś miał, to niech kupi mu działkę i będzie budował na swoim... A nie sięga po cudze i już nim rozporządza. Now głowie się nie mieści jak pazerni mogą być ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche rozumiem,bo wlasnie tak tesciowe zaltwili moja kumpele...ziemia byla na nich,choc jej maz sam za kawalera na nia zarobil....wiadomo pieniazki wszystkie na budowe z raczki do raczki,bez papierow...dom stanal w stanie surowym,ci pytaja o przepis,a tu \"buch\"-przepisu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa to moze i nie jest
zbyt taktowna ale jak slysze takie cos "ale to oczywiste ,,że ja z siostrą będę dziedziczyła i nikt na siłe nie chce dzielić bo to wielkie koszta przy takiej powierzchni" to zal mi twojego meza. lata cale bedzie inwestowal w nie swoje tylko twoich rodzicow czy babci - liczac na to ze kiedys ty z siostra sie podzielicie I TO TY POSTAWILAS GO W TAKIEJ SYTUACJI ...smutne sama powinnas dawno z rodzicami rozwiazac ten problem .. wiem cos o sprawach spadkowych i najczesciej nie jest tak jak sie wydaje spadkobiercom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa to moze i nie jest
a soja droga twoim rodzicom to nie przeszkadza ze twoj maz bedzie pomnazal ich majatek tak za friko?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×