Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To nie ważne kto

Nienawidzę tego świata

Polecane posty

Gość To nie ważne kto

jaki jest najlepszy sposób by skończyć swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEH00000
Otruć sie..tylko raz a dobrze..deprecha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz było wiec poczytaj
stare topiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jom tys
wez wyciagnij gume z gaci i strzel sobie w leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne_kto_to
ja też go nienawidze !!! same problemy ciagle, nigdy nie moze byc dobrze, do cholery co ze mna nie tak ???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne_kto_to
tak zniknie, nie ma tak latwo w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraa
Aby unicestwić się zawsze będziesz miał/ła czas,przecież życie i tak kończy się w taki czy inny sposób,ale zawsze- kończy. Pewnie masz dziś super doła,grunt to przetrwać najbliżasze 24 godziny.Możesz jednak zrobić sobie krótką pauzę w swoim złym humorze-zrób sobie jakąś przyjemność..jaką ?to zależy od Ciebie,ale zrób. Jeśli możesz,zafunduj sobie relaksacyjny masaż ciała.Potem możesz wrócić do swoich rozmyślań o bezsensie świata,ale wcześniej daj na luzzzz.WYLUZUJ choćby na moment !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ważne kto
Od 4 lat walczę z myślami samobójczymi, raz jest lepiej raz gorzej ale coraz bardziej zmierzam w kierunku "rozwiązania", dziś nie jest najgorszy dół, ale to zdecydowanie jeden z gorsztych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraa
Ja wychodzę z założenia,że skónczyć ze sobą można w każdej chwili,ale warto powalczyć i nie poddawać się tak łatwo. Nie szukałaś/łeś pomocy u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ważne kto
Żaden nie potrafił pomóc, oni nie trafiali do mnie, to był tylko zmarnowany cczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraa
U mnie od wczesnej młodości pojawiają się różne nieciekawe stany,ale walczę!!!Największy wróg siedzi bowiem,we mnie samej i z nim tocze potyczki każdego dnia.Czasem ciężko jest,ale warto.NAPRAWDĘ warto,bo życie w swej istocie jest niepowtarzalnym i cudownym zjawiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ważne kto
dzięki abrakadabraa. od wczesnej młodości to znaczy od kiedy? ile masz teraz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ważne kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraa
Wiesz,z pewnych względów nie chciałabym wchodzić w sprawy prywatne,bo kafe traktuję z wielkim dystansem,ale mogę napisać Ci,że sporo w życiu przeszłam i to w jakiś sposób wpłynęło na moje postrzeganie świata. Wiesz czego Ci zyczę? Jakiejś niespodziewanej odmiany,która wstrząśnie Tobą i przebudzi Twoją prawdziwą istotę-radosną i waleczną,bo na pewno taka/taki jesteś w środku. Życzę Ci spotkania na swojej drodze kogoś,kto Cię wesprze i w kim znajdziesz wsparcie,ale prawdziwego wsparcia powinnaś/powinieneś szukać w sobie samej/samym. Przecież rodzimy się sami i sami umieramy,jesteśmy sami ze sobą 24 godziny na dobę,dlatego też i w sobie musimy odnaleź największego przyjaciela. Wiem,że piszę banały,ale jeśli sami sobie nie pomożemy ,to kto nas wesprze?Nikt za nas nie przeżyje życia. Można przewegetować ten czas dany nam na tej planecie,ale można też znależć sens w każdej sekundzie i cieszyć się każdym oddechem.Najważniejsze jest -przebudzić się,zrzucić ten ciemny woal przysłąniający prawdziwe barwy świata. Dzisiaj nienawidzisz świata,ale na pewno kiedyś przeżywałaś/łeś momenty,kiedy ten świat zachwycał Cię i radował.Czyli,jest możliwe widzieć świat nie tylko z tej negatywnej strony. I to jest w tym interesie piękne,że zawsze może zmienić się na lepsze.Zawsze. 4 lata to sporo,ale gdzie jest napisane,że piąty rok nie stanie się przełomem??? Jestem tylko anonimową postacią z wirtualnego świata,ale uwierz -da się zmienić życie na lepsze ,to jest możliwe! Nie wolno tylko nakręcać się i pogrążać w dołujących nastrojach. Rozpisałam się.....jeśli w zamian za tą moją fatygę -uśmiechniesz się do mnie,to będę uważała ten czas za pięknie spożytkowany. Polecam Ci książkę i film "Sekret" i przesyłąm wiele pozytwnej energii.:):):):)Wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wolanie na pomoc.mysle,ze w glebi siebie bardzo chcesz zyc,ale nie wiesz jak i bardzo sie boisz.zycie nie polega na odnalezieniu swojego miejsca,ale na stworzeniu miejsca dla siebie.jezeli to co widzisz do okola nie odpowiada ci w jakis sposob cie od tego odrzuca,to jeszcze nie powod ,zeby ze soba skonczyc. jaki dokladnie masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×