Chyba jestem nienormalna

Poznałam chłopaka. Jest dla mnie naprawde cudowny. Kolacje, kwiaty itp. Dopóki nie wiedziałam jakie ma zamiary wobec mnie, chodziłam na randki. Teraz wiem, że bardzo mu się podobam. To aż bije z niego, ma prawieże wypisane na czole. Wiem, ze to głupie, ale stracił przez to w moich oczach. Czasem tak bardzo się mnie peszy, wstydzi, ze robi różne głupstwa :O Wiem, ze facetom niełatwo przychodzi wyrażanie uczuc itp. ale dopóki grał twardziela wszystko było okej. Teraz, kiedy odkrył przede mną swoje "miękkie wnętrze" mnie jakoś to..odpycha. Czemu tak się dzieje? :o Moze dodam, że w moim poprzednim związku to ja byłam osobą, ktora starała się o ów związek w 80 % (a mój ex w 20) :O:O:O

:o:o:o

Bo jestescie glupie ... niestety , nie wiem czemu tak jest widocznie takie wasza natura , zawsze gdy bylem mily , uczynny i pozwalalem na wszyskto kobieta traktowaly mnie co najwyzej jak kolege ale nie na faceta , odkad przestalem taki byc i owszem jestem czuly , mily uczynny ale jak ona tylko zrobi cos nie tak to ochrzan i zyje ze swiadomoscia ze jak przesadzi to odejde to dziewczyna jest najszczesliwasza na swiecie , odzucila swoich znajomych , imprezy , przyzwyczajenia zeby tylko ze mna spedzac jak najwiecej czasu i mimo tego to co jakis czas jej odwala a wtedy zjeba;/ i juz mnie uwielbia , wkurza mnie to ale co zrobic juz takie jestescie , daj mu to do przeczytania :D jezeli sie zastosuje to bedzicie szczesliwi