był ktoś z was kiedykolwiek w Rumunii ? jakie wrażenia z pobytu ?

jak w temacie :)

Ja byłam, morze super, czyste, turyści mili. Tutejsi fatalnie, zero organizacji, brudno, smród. Może akurat tak trafiłam, ale więcej tam nie pojadę

to nie uciekam, zadam parę pytań :)

miało być 'uciekaj' oczywiście :) o jakiej porze roku byłaś ? jaki miesiąc ? jakie miasto, Constanta ? jadłaś na miejscu w ich knajpach itd. ? naprawdę tam taki syf ? czy ludzie są nachalni, władze miasta mają problem z żebractwem ? ceny podobne jak w Polsce ? co warto przywieźć ?

Tylko szkoda, że mnie okradli z samochodu, psa, ubrań i cnoty

wrejsa wrejsa, numa nume nej, numa numa nej

Byłam w sezonie, w lipcu dwa lata temu.Niedaleko Dobruegi. Jadłam w hotelu, miałam zapewnione dwa posiłki dziennie. Na plazy dbają, bo byłam w hotelu, który miał prywatną plażę. Główny deptak jak w każdym turystycznym mieście, czysto i miło. Jednak skecając w mnie \"popularną\" uliczkę, poznajemy Rumunie. Nachalni? Czy ja wiem, no zachęcają do zakupów tak jak wszędzie. Ceny były troszkę niższe, ale to różnica kulkunasu groszy. Przywiozłam słodycze, bo czekolada bardzo mi smakowała ;) Nic innego nie przywiozłam

niedługo jadę prywatnie, jak sądzisz, ile pieniędzy powinnam wziąć ? w ogóle jeśli chodzi o walutę to chyba euro, co ? i wymienić na miejscu ... da się dogadać tam z nimi po angielsku ? powiedz mi coś jeszcze, bo umieram z ciekawości, zacofanie takie tam jak się powszechnie sądzi ?

No jest zacofanie, ale zależy chyba od tego dokąd jedziesz. Jeżeli jakies małe miasteczko nie licz, że każdy po angielsku biegle mówi. Jeżeli większe, to byle sprzedawca potrafi nie tylko po angielsku. Ja brałam trochę euro, trochę rumuńskiej waluty, i nie robiło mi to różnic. Jeśli chodzi o ilość, to zależy. Masz wyżywienie? Czy za plażę będziesz płaciła? Czy bierzesz pod uwagę wycieczki? No jak powiedziałam, plaże, morze czyste, bardzo fajnie, hotel tez niczego sobie, życie nocne nie takie jakbym chciała. Raczej polecam dla osób pragnących spokoju, co nie znaczy, że po 22 wszyscy śpią w mieście ;p

krajów w jakich byłem, serio, piekna przyroda, kobiety zrestza tez , i to juz parę km za Bukaresztem

jadę do Contanty (ok. 300tys. mieszkancow), nad M. Czarne. zapewne będzie trochę zimno, w końcu kwiecień to jeszcze nie lato. wyżywienie i nocleg będę miała zapewnione za darmo, ale człowiek nigdy nie wie, czy nie będzie wolał jeść raczej na mieście. zamierzam wydawać pieniądze głównie właśnie na jedzenie, jakieś przekąski itd., pamiątki ewentualnie kupię. widoki słyszałam, że przepiękne.

a, i jeśli chodzi o plażę - płacić nie będę, bo na razie niestety za wcześnie na plażowanie :( wycieczki swoją drogą będą, nie poniosę raczej ich kosztów.

ja nie powiem o facetach, że byli ładnie, dla mnie wszyscy tacy podobni. Oczywiście, nieprawdą jest, że każdy spotkany na ulicy wygląda na takiego żebraka który się po Polsce pałęta. A no to w kwietniu to już cieplej, przynajmniej niż w Polsce, no ale fakt, na plażowanie za wcześnie ;D

jedz to zobaczysz ze w rumunii jest ladniej niz w polsce

Akcent to Rumuni ?tak kiedyś słyszałam