Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demokryt32

sarkoidoza - jak z tym żyć?jak leczyć?

Polecane posty

Gość demokryt32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katae
Sarkoidza to moja ''koleżanka'' z którą żyje i borykam się już ponad 13 lat a tak na prawde to może wszystko zaczęło się ponad 20 lat temu gdy po urodzeniu mego pierwszego upragnionego dziecka -wylądowałąm w szpitalu z diagnozą straszną; grużlica w poważnym stadium!!! Przez 4 miesiące leczono mnie na gruzlice ,podawano całe garście leków wlącznie z antybiotykiem Ryfampicyna!! TRUTO mnie tymi lekami około roku bez żadnych widocznych a obiecanych efektów !!Płuca mialy na rtg. być czyste po 2-3 miesiącach a nawet po roku było tak samo;zwłóknienia smużaste plamy itp.Leczono mnie tak w szpitalu chorób płuc i gruzlicy w Otwocku- to były lata 80 -te!!MIMO IŻ WSZYSTKIE POZOSTAŁE BADANIA NIE POTWIERDZAŁY GRUŻLICY TJ;BRAK PRADKÓW W BADANIACH NA ''BK' NIE KASZLAŁAM ,NIE POCIŁAM SIĘ TYLKO MIAŁAM ZMIANY W PŁUCACH!!! Więc nie wyleczono mnie z grużlicy bo jej poprostu nie miałam!!Miałam więc raz na rok kontrole rtg, płuc. Po okooło 8 latach coś w płucach dalej ruszyło-pojawily sie drobno rozsiane plamki na całych plucach - znowu szpital! Po wykonaniu broncho i fiberoskopi wyszło diagnoza od razu;Sarkoidoza II-III stopień!! Włączono leczenie sterydami Encorton od dawki 35 mg/dobe.Po ookolo 6 mies, zaczeto zmniejszać dawke do 10 mg. a w końcu zostałam na dawce podtrzymujacej 5 mg. i tak przez 7-8 lat!!Przy kazdej próbie odstawienia leku nastepowałą progresja i od nowa większa dawka i tak w kółko- w końcu zdesperowani lekarze skierowali mnie do Akademi Medycznej ,tam po tygodniowym pobycie i wykonanych badaniach [nie robionych wcześniej] postanowiono dać mi szanse i odstawiono sterydy.Odtąd jestem pod kontrola AM w Gdńsku i od 5 lat żyję bez sterydów mam raz do roku badanie TK i oby tak dalej-dopóki obraz jest taki sam stabil ny żyje spokojnie!!Co będzie dalej to już tylko w ręku PANA!! Wspomne jeszcze iż w moim przypadku miałąm tylko jako objawy zmiany w płucach ;żadnych rumieni ani guzków czy bólu nóg.Chętnie podzielę się mymi doświadczeniami w miare możliwości odp.na pytania. Życze wiele optymizmu i zdrowia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarMilo
Do katae - jeśli jeszcze zaglądasz na to forum i nadal (tego życzę) pozytywnie odnosisz się do leczenia w AM w Gdańsku - proszę o kontakt na mail: mmilobedzki@tlen.pl - bardzo pilnie potrzebuję pomocy z leczeniem sarkoidozy z powikłaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaaaa
Witam U mojego męza podczas badań okresowych stwierdzono sarkaidozę. Czy da się tą chorobę wyleczyć? Miewa momenty ze bardzo się źle sie czuje, dziś skarżył się na zawroty głowy, ból w klatce piersiowej, był bardzo słaby. Był u lekarza pulmunologa ale żadnych leków mu nie napisał. Trochę się martwię o niego. Proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juliana mi tez to podejrzewają, czekam na wyniki biopsji , mój mail srubka999@wp.pl daj znać co i jak jak znosi to mąż, czekam na kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgregor
choroje na sarkodizoze od 2lat zlie się czuje bola nogi mam zmiany skurne na podudziach mam duszności kaszel i omdlenia czeste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilllao
A u endokrynologa byłyście? Myślę, że warto. Tutaj https://psychomedic.pl/endokrynolog-warszawa/ warto sobie zerknąć tam i umówić się na wizytę. Trzeba się bowiem dobrze zdiagnozować, aby podjąć skuteczne leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×