Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blue T-shirt

Podejrzane przedmioty w aucie mojego faceta

Polecane posty

Gość emalinowa
"On powiedzial ze niemam co sie martwic i odpowiedzial jak dzieciak, ze wozi to na wypadek gdybym ja zapomniala pomadki, deodorantu czy...lancuszka." buahahahaha... powinien trafić do ksiegi rekordów za bycie tak zapobiegliwym chlopakiem... i jaka rozpiętość tej zapobiegliwości ...od pomadki po łańcuszek, a nie przewidzial, że może prezerwatyw bedziesz potrzebować? majteczek, gdybyś się rozmysliła co do tych, które ubierzesz w domu? mój boże, co za bajkopisarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jak ktos zdradza to zazwyczaj sie lepiej kamufluje, jakos nie chce mi sie wierzyc zeby jakas laska w samochodzie zostawila przez przypadek dezodorant i inne rzeczy. Gdyby zdradzal to by sprzatal po sobie. Ale inne objawy swiadcza o tym ze moze zdradzac, to ze Toba sie mniej interesuje, jego glupie tlumaczenie, ze wozi te rzeczy dla Ciebie itp Jak mu nie wierzysz to go sprawdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue T-shirt
Hej, Ciezki dzien, ciezka noc. Nierozmawiam znim i raczej niemam zamiaru, to koniec juz!!! Uswiadomilyscie mnie, ze on poprostu klamie i gra moimi uczuciami. Wiecie co wczoraj mi powiedzial. Ze robil zakupy z siostra i jej pewnie wypadlo z siatek, bo to wszystko bylo nowe. A ze wczesnej powiedzial mi tak na zarty, ze w razie jakbym potrzebowala to ma to samochodzie. Ja mu powiedzialam, ze mu niewierze, ze czuje ze cos kreci i nie ma juz nic miedzy nami po tym incydencie. Dla mnie to skonczone rozumiesz??? on po tym nic sie nie odezwal, zbladl i gapil sie na mnie jakbym go porazila czyms. Jeszcze mu potym powiedzialam. Czy ty mi to specialnie robisz i jawnie czy ta twoja kurwa>????!!!! I wyszlam. Poszlam poprostu i mnie nie bylo i niema.jestem u kolezanki. On niewie gdzie jestem, ale caly czas wydzwania. Jak pojdzie rano do pracy ja wroce po rzeczy i nie mieszkamy juz razem, choc i tak bede musiala sie znim spotkac, bo mamy wiele wspolnych spraw. Ale nie chce go juz widziec wiecej. Pisze to i placze, a jednoczesnie czuje wielka zlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj autorko jestem tu od
poczatku;) Pięknie,ze to wreszcie załatwiłaś:) Rozumiem, że Ci ciężko i nie przejdzie to tak w kilka dni, ale chyba lepsze to niż żyć z kłamcą i to tak perfidnym kłamcą!!! Idź po rzeczy tak, żeby go nie spotkać i pote dalej nie odbieraj telefonów, przynajmniej jakiś tydzien-niech się martwi co z Tobą i najlepiej niech nie wie,ze jestes u kumpeli. Kumpela mieszka blisko gdzieś? że jest możliwość, żę się przypadkiem na siebie natkniecie? oby nie! Nie łąm sie, bardzo dobrze zrobiłaś;) ceiszę się, że dotarło do Ciebie, żę to drań i kłamca i że mu wygarnęłaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZGADZAM SIE Z PIATECZKA
jak mozna tyle rzeczy zgubic??? nie kapuje??? To co ta laska mieszka z nim w tym samochodzie czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest....
dobrze zrobiłaś autorko, wiem ze teraz jest ci ciezko ale badz konsekwentna i trzymaj sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To co ta laska mieszka z nim w tym samochodzie czy co???" :D :D :D :D :D :D :D :D Mieszka w bagażniku. Urządzili tam sypialnie. Zapomniala zabrać te rzeczy jak się kąpała pod spryskiwaczem i stąd cała afera. Dobrze, że nie zastała jej w kuchni pod maską czy na tylnej kanapie czyli w salonie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue T-shirt
witaj autorko jestem tu od - Hej, Ciesze sie, ze sa dziewczyny, ktore angazuja sie w problem innych i pomagaja, a nie wysmiewaja jak to bywa na kafeterii. ale znalazlam zrozumienie i wsparcie, dziekuje. Jeszcze cala sie trzese po wszystkim. Bedac po rzeczy przeczytalam kartke ktora napisal ze 'Wracaj szybko i sie odezwij chociaz co z Toba!!!' moze teraz to on zaluje, ale niech siebie samego bedzie mu zal. Ja tylko odpisalam na odwrotnej stronie ze wrocilam na moment i juz mnie nie ujrzysz! nie moglam sie powstrzymac od napisania tego. Zabralam rzeczy z 'naszego' mieszkania i jestem u kolezanki, ale tak dalej niemoge. razem moglismy wynajmowac mieszkanie, a teraz narazie moge u kolezanki mieszkac, co mam do rodzicow wrocic? co im powiedziec?. niejestem gowniara mam ponad 20 lat. Wiec troszke mi niepasuje. Zreszta i oni go tak uznawali, wiec moze byc na mnie iz to ja jestem winna ze niejestesmy razem. Choc w sumie juz mnie nie obchodzi co pomysla. Tak samo jego rodzice. Wydzwania caly czas, napisal tez smsa w ktorym nieukryje, ze napisal dosc prostacko ' co juz znalazlas sobie jakegos fagasa'??? ja nic na to nie odpisalam a ni nie odbieram telefonow. mam juz dosyc dzwoni non stop, chyba jest zdesperowany i wiem, ze on tego zaluje, ale ja nie, tyle, ze niemoge ochlonac po tym co mnie spotkalo. A jeszcze niedawno czytalam rozne topiki jak innym dziewczynom to sie przytrafilo. niemoglam wtakie rzeczy uwierzyc. a jednak to mozliwe, w pieknie ukladajacym sie na pozor oczywiscie zwiazku stalo sie to tak niespodziewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
hmm a nie pomyslalas zeby te rzeczy zabrac i nic nie mowiac zaniesc jego siostrze? ciekawe co by zrobila jezeli bylo nowe to ciezko mi sobie wyobrazic ze zgubila je laska Twojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj autorko jestem tu od
dzwoni bo może mu faktycznie zależy na Tobie i chce dalej z Tobą być( cóż...mógł pomyślec o tym zanim pukał jakąś inną panienkę za Twoimi plecami:o ) , a ten sms którego napisał to był tylko po to by Cię sprowokować. Myślał pewnie, że jak napisze coś takiego to się wkurzysz i przynajmniej się do niego odezwiesz lub odbierzesz jego telefon, więc nie daj się sprowokować bo wtedy zaczniecie gadać, potem spotkanie, jego durne tłumaczenie i jeszcze pękniesz i wrócisz do niego. Dziwi mnie tylko, że skoro dzwoni, a Ty nie chcesz rozmawiać to, że on nie napisze smsa w którym Ci wyjaśni coś, najwidoczniej nie ma czego wyjaśniać bo Cię zdradzał, bo nie wierzę żeby facet, który został niesłusznie posądzony nie tłumaczył, że to pomyłka. A sparwdzałaś pocztę? Może maila wysłał? Bardzo dobrze, że on nie wie gdzie jesteś, jak zna nr twoich rodziców to może do nich zadzwoni lub nawet pojedzie bo myśli, że u nich jesteś, no chyba, że już to zrobił skoro napisał Ci smsa czy masz już kogoś-może wywnioskował, że ja Cię nie ma w domu to jesteś u faceta swojego nowego:p:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdzielę, ale z Was głupie siksy :D Bo tylko tak można Was określić nie obrażając nikogo. Jedna znalazła w samochodzie dezodorant, szminkę i korale i to oznacza, że jej facet bzyka inną. :D Zaznaczam - nowy dezodorant i nową szminkę :D W jakiej szkole uczą takiej logiki? :D ? Najśmieszniej jak chłopak chciał sobie zażartować, ale hrabina nie wie co to żart i oczywiście wsystko śmiertelnie poważnie... Wyślij mu sms głupia babo bo martwi się o Ciebie. I zadzwoń do swoich rodziców, że mają córke kretynkę. Nie dojrzałaś do związku. Chyba że jesteś taką gówniarą, którą nic nie obchodzi poza czubkami tipsów, to rób co chcesz :O Tylko nie wracaj do niego, nie zasługujesz na faceta. A druga siksa - co Ty wiesz o facetach? Bo z Twoich wypowiedzi wynika, że absolutnie NIC. "Dziwi mnie tylko, że skoro dzwoni, a Ty nie chcesz rozmawiać to, że on nie napisze smsa w którym Ci wyjaśni coś, najwidoczniej nie ma czego wyjaśniać bo Cię zdradzał, bo nie wierzę żeby facet, który został niesłusznie posądzony nie tłumaczył, że to pomyłka". - Próbował tłumaczyć ale Twoja nowa koleżanka ma w doopie tłumaczenie. Poza tym, gdyby zdradzał to na pewno nie woziłby dezodorantu czy szminki i dokładnie sprawdził czy nie zostały włosy kochanki no oparciu:P Obie jesteście siebie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz tak na zdrowy rozum autorko :) czy jak by te rzeczy były jego kochanki to by je zostawił w tym aucie ? ? ? na marginesie NOWE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmicznie - proszę Cię, nie wymagaj od autorki zdrowego rozsądku :D Ona po pierwsze nie rozumie znaczenia tego słowa :D Pomyślałem co wożę w samochodzie i to z premedytacją :O Wg autorki pewnie kwalifikuję się na alfonsa :classic_cool: Olej silnikowy - na pewno do "udrożnienia" anusa Płyn do chłodnicy - PIJEMY! :) Odmrażacz do szyb - pewnie afrodyzjak Linka holownicza - klimaty BDSM Klucz do kół - klimaty ciąg dalszy :classic_cool: Duży śrubokręt - no chyba każdy wie co można zrobić taką rękojeścią... :classic_cool: Młotek - jak się suka opiera to można zgłuszyć... 5 litrowy baniak z wodą - żeby umyć się "po wszystkim" Rolka ręczniczków papierowych - żeby się wytrzeć po myciu A w apteczce mam rękawiczki lateksowe, to do zabawy w doktora :classic_cool: Koc termiczny - i można komfortowo pieprzyć się na łonie natury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegdyś stały bywalec kafe
mi to wygląda na jakąś premedytacje:) może on na siłę chce żebyś poczuła zazdrość?? tak na logikę, który facet zostawił by wszystko ot tak żeby jego bejbe to znalazła?? no chyba że ja ale mi zależy na tym żeby dziewczyna skończyła znajomość ze mną a sam nie mam odwagi tego zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niach niach haha
dziewczyno a jestes pewna ze to jego samochod?wnioskuje ze nie jestescie razem zbyt dlugo, albo jestes tepa i nie umiesz rozmawiac....moze to np siostry albo kogos a on pozycza zeby zbajerowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, i znowu zniknąłem :classic_cool: Ale wróciłem chwilowo :) Ta wiosna to mnie wkurwia! Rano zimno a po południu gorąco :O Za cholerę nie ma jak się ubrać, żeby było dobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mało_stanowczy
nie musisz od razu wyzywać mnie od siks bo ja Ciebie nie obraziłam, a na forum każdy może wyrazać swoje zdanie. Tylko, że jak opinia niektórych nie pokrywa sie z takimi osobnikami jak np.Ty to od razu lecą wyzwiska. Nie znasz mnie, więc nie oceniaj, a już tym bardziej nie wyzywaj:] W moim zwiazku przede wszystkim to nie dopuściłabym do tego żeby odejść i nie pogadać z facetem bo wg mnie dialog jest najważniejszy i nie życzę sobie żeby taki ktoś jak Ty obrazał mnie! To, że napisałam, że dziwi mnie że facet nie dobija do niej inaczej jak telefonem dziwi mnie-może dlatego, że sama pewnie jak nie umiałabym się dodzwonić na mniejsu tego faceta to próbowałabym innymi drogami, a jeśli on tego nie robi to widocznie mu nie zależy, a ze Ty masz odmienne zdanie to nie znaczy, że ja od razu muszę być siksą:] A co do rzeczy to chyba w końcu autorka napisała, że nie były nowe tylko używane, więc w tej kwestii nie będę szła w zaparte. A nawet jak te rzeczy są nowe to jest zastanawiające, że są w jego samochodzie, a co do rzekomego zartu to dlaczego od razu uważasz, że to żart? Niektórzy faceci są debilami i wierzę, że akurat ten mógł wpaść na taką debilną wymówkę;) a potem nie umiał się bronić, więc stwierdził, że to zart, no ale oczywiście Ty masz swoje, inne zdanie i dlatego ze mnie jest siksa;) Żałosny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue T-shirt, wiem ze sie obawiasz ale ja w kazdym przypadku wolałabym najbolesniejsza prawde niz najpiekniejsze kłamstwo, pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleeee
ja bym sie odezwala do jego siostry i o to zapytala czy to jej , i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nawet jak te rzeczy są nowe to jest zastanawiające, że są w jego samochodzie a to sa jakies rzeczy których nie wolno wozic w samochodzie ? Jest jakas lista rzeczy nie dozwolonych ? Ktore nie nalezy wozic by nie wzbudzały podejrzen ? Ja np woze stare stringi mojej byłej które słuza mi do wycierania zderzaka na połysk po uprzednim spryskaniu ich czernidłem ? Moja obecna panna nie ma nic przeciwko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmiecznie, oczywiscie , ze nie ma zadnych przedmiotów dozwolonych lub nie, kazdy wozi w aucie co chce i co w danej sytuacji jets mu potzrebne...w tym wypadku jednak problem polega na tym, ze Autorka topiku nie wie do kogo naleza rzeczy które ma jej chłopak w samochodzie, chyba przyznasz, ze facetowi jest raczej zbedny damski dezodorant i szminka w aucie, te przedmioty nijak sie tez maja do pielegnacji i sprzatania samochodu reczej, bo niby w jaki sposób mógłby je wykorzystac przy tym...?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do siksy - Jesteś siksą, udowadniasz to każdym zdaniem :D Wiesz dlaczego? Po pierwsze dlatego, że tak to przeżywasz:D Ale specjalnie dla Ciebie mogę pisać per "Jaśnie Pani Urażona Hrabina" :D Jaśnie Pani Urażona Hrabino - nie bądź taka obrażalska, bo mnie rozśmieszasz :D Nie znam Cię i jedynie oceniam to co napisałaś. Dla Ciebie sprawa jest jasna - jeśli facet ma dezodorant w samochodzie to albo zdradza albo pedau :D Musisz być bardzo młoda (to w nawiązaniu do siksy) skoro dla Ciebie wszystko jest czarno-białe. Twoje podejście do "wyzwisk" potwierdza tą opinię, ty chyba nie rozumiesz co piszesz:O W jednym masz rację - jestem żałosny wdając się z dyskusję z siksą, to jest, miałem napisać Jaśnie Panią Urażoną Hrabiną :P I nie masz najbledszego nawet pojęcia o facetach, już wspominałem o tym. To co Ty "byś robiła" nie ma znaczenia, istotniejsze jest to, jak zachowują się normalni faceci, którzy mają jaja a nie jajniki. Ty byś się za wszelką cenę dobijała a on nie, bo może został niesłusznie oskarżony i wkurza go, że jego partnerka nie ma do niego zaufania. Może ma już jej dosyć. I jaszcze jedno - dlaczego uważam, że to żart? Bo mam poczucie humoru i nie jestem takim ponurakiem jak Ty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×