rak?!

Witam od paru dni boli mnie lewa piers w okoliy boku... visgnie gdy podnosze reke, nie moge spac na tym boku bo boli. ogolnie syruktura w piersi w tamtej okolicy jest troche twardsza i bardziej zbita niz w pozostaalej czesci czy tez w drugiej piersi. co to moze byc? rak? do ginekologa ide w piatek..

idziesz do ginekologa on wszystko wyjaśni ale na wszelki wypadek zrób usg. Bolalo mnie tak kiedyś i węzły chłonne pod pachą. na szczęście okazalo się, że miałam zatkany kanalik potowy bo zaraz po goleniu pach robię deo w kulce i się zapchało

w sumie to bardziej boli piers niz pacha... juz takie obrzeza piersi... mam nadzieje ze rozumiecie. moze miiec to cos wspolnego z nadzerka?

żaden rak! rak nie boli, więc się nie martw.

to co w takim razie? :(

tez tak mam, ale do lekarza nie pojde, jakos sie boje...

ax2 a dlugo juz tak masz?? ja wole isc co by sprawdzic co mi jest...

nom z poltora roku bedzie.

nie powieksza ci sie? ja ide bo spac na lewym boku tak jak lubie nie moge ;p

idźcie do lekarza, to wcale nie musi być rak (dodam dla uspokojenia) to mogą być węzły chłonne, jakiś przewód się przytkał, co kolwiek, ale tak czy siak do lekarza trzeba iść.

Ja bylam kilka dni temu na usg piersi, poniewa bolalo mnie w taki sam sposob jak Ciebie. Lekarz powiedzial, ze to zmiany mastopatyczne - nic groznego, aczkolwiek trzeba je kontrolowac.

dzieki za wszystkie odpowiedzi :)

to chyba nie widział i nie słyszał osob umierających na raka, którym morfina nie pomagala:/ Ja niestety znam takie przypadki. Co do twojego przypadku, skoro ból pojawił się nagle, a wcześniej nie miałaś innych objawów typu wydzielina z sutka, zmiana ksztaltu piersi, twardości, lub robiłas badania np rok temu to prawdopodobnie to nic groźnego, a przynajmniej nie rak. Ale do lekarza iðź i zrób USG. A do tej co tez tak ma i się boi. Czy ty kobieto jesteś mądra> Jak jesteś chora to zwlekając tylko odbierasz sobie szanse na życie, jestes po prostu głupia. Dla mnie ktoś kto nie idzie do lekarza bo się boi jest idiotą, lekarz tylko stwierdzi fakt choroby lub jej braku i albo podejmiesz leczenie i wyzdrowiejesz, albo się uspokoisz ze nic Ci nie jest. Owszem, możesz się i nie wyleczyć, ale nie idac do lekarza na pewno się nie wyleczysz:/ Kurde ja mam 22 lata, współzyje od poł roku i juz zdążyłam zrobić USG dopochwowe, cytologie, a teraz idę na USG piersi- wszystko prywatnie bo koszt duży nie jest, a takie badania spokojnie wystarczaja na rok-dwa.

tez mam 22 lata...

To tym bardziej nie masz się czego bać. Rak piersi występuje raczej w straszym wieku, chyba że w rodzinie wystąpiło duzo przypadków chorobowych i w mlodym wieku-zdarza się tak. Może to zwykły stan zapalny. O piersi bym się raczej nie martwiła, gorzej z węzłami chłonnymi- z nimi róznie bywa.

nie mam przypadkow raka w rodzinie... ale slyszalam ze mlodym dziewczyna to tez sie zdarza... coraz czesciej....

jest ale niewielkie. Idx do lekarza, bo więcej ci nikt tutaj nie powie niestety:( To może być rak, choć bardzo malo prawdopodone

Informacje znalezione w sieci: Pewne typy nowotworów występują głównie w okolicach lub krajach, w których krowie mleko odgrywa w diecie dużą rolę. Procesowi nadmiernego wzrostu nowych komórek sprzyja obecność w organizmie hormonów wzrostu zawartych w mleku, przeznaczonym dla rosnącego cielęcia (duża masa ciała przy niewielkim mózgu), a nie człowieka (dobrze rozwinięty mózg przy stosunkowo niewielkiej masie). Obecnie problem występuje jeszcze ostrzej, ponieważ w celu zwiększania mleczności krów, poddaje się je selekcji genetycznej i stymuluje ich przysadki mózgowe. Mimo, że rozwój człowieka jest zakończony, to hormony zawarte w mleku w dalszym ciągu stymulują gruczoły i komórki. Wynikiem tego jest nienormalny rozwój prowadzący do nierównowagi hormonalnej i nieprawidłowej pracy gruczołów. Jest to jedna z podstawowych przyczyn rozwoju nowotworów. "Rozrost u osobników dorosłych jest złym znakiem i jest to największy problem u osób z chorobą nowotworową. Substancje sprzyjające wzrostowi zawarte w mleku i jego przetworach uniemożliwiają zahamowanie procesu nowotworowego". Robert W. Sticle "Nic bardziej nie rujnuje zdrowia niż sztuczne karmienie. Z mojej praktyki wiem, że dzieci żywione w ten sposób mają skłonność do zapadania na gruźlicę węzłów chłonnych oraz nowotwory objawiające się złośliwymi guzami". dr C.W. Holland Nadmiar mleka i jego przetworów przeciąża wątrobę oraz trzustkę, co prowadzi do zaburzeń ich funkcjonowania i załamania całego układu trawiennego. Powstawanie większości: torbieli włókniakomięśniaków kamieni nerkowych (spożywanie nadmiernej ilości mleka może zwiększyć absorbcję spowodować wapnia i wywołać hiperkalcemię czyli nadmiar toksycznej postaci wapnia ma związek ze spożywaniem produktów mlecznych. Stałe ich drażnienie nierzadko prowadzi do powstania nowotworu. Proces ten może być utajony i dawać tylko okazjonalne symptomy, które są z reguły ignorowane. Zwykle zbyt późno stwierdza się bardzo zaawansowaną postać raka. Produkty mleczne są ponadto najbardziej śluzotwórcze ze wszystkich pokarmów. Śluz tworzący się w wyniku ich spożywania jest: częściowo usuwany w czasie okresowych przeziębień, na skutek kaszlu, podczas biegunek, odkładany pod postacią czyraków. Jednak większość zawartego w mleku śluzu tworzy grubą, kleistą warstwę gęstego złogu w różnych częściach ciała. Jego obecność zmniejsza absorbcję składników odżywczych przez jelita.

no niezle... ciekawe ile w tym prawdy... a mleko ja lubie...

Jedzenie ma znaczenie - 8 krótkich filmów na youtube polecam szczególnie 6, 7 i 8 http://www.youtube.com/watch?v=mrU2out1hXY&feature=PlayList&p=C31A0AEA90D95AA9&index=0

przestałem pic mleko to przestałem chorować a piłem 3 szklanki lub nawet więcej a chorowałem co kwartał

nie wiedzialam ze mleko takie niebezpieczne jest..

ogldam ten film jestem na 3 czesci i powiem ze naprawde interesujace!