Aktorzy z Detektywa Malanowskiego

Miałam "nieprzyjemność" zagrać w tym serialu. Aktorzy z tego serialu są STRASZNI! Niemili, zadufani w sobie, zarozumiali i mający o sobie wygórowane mniemanie. Nie wspomnę o "wielkim" reżyserze z Paryżewa :/. To prawda, że niektórym odbija totalnie mania wielkości. Gdyby to był jeszcze serial wyższych lotów...

a raczej pseudo serialem. Marna podróba Detektywów. Aż mi wstyd porównywać ten serial do Detektywów ale wiele jest skopiowane....

Nie mam zamiaru kontynuować tej "przygody". Po prostu zobaczyłam wszystko od drugiej strony. Daaawo nie spotkałam takich bufonów, którzy myślą, że są lepsi, niż w rzeczywistości. Wszyscy, poza tą trójką, byli super.

Spoko zapłacili? Zarty :/ Poza tym grali inni aktorzy, niż w serialu. Po prostu dno.

jak ten partner z ta parntenrka byli w barze na warszawskiej ochocie(od kiedy Proxima to bar:D)?? i jadl sobie jakis facet obiad i ten "Partner" caly czas sie na niego patrzyl.. w koncu tamten podchodzi i mowi zeby przestal go tak podgladac bo nie wypada... a potem "Partner" sie zastanawial jak on mogl dostrzec ze tamten sie na niego patrzy.. no ludzie.. mozg to on w domu zostawil?? ogladac sie tego nie da naprawde.. zdzierzylam pol odcinka i przelaczylam bo nie dobrze sie robi.. a w ogole Borewicz to oprocz siedzenia w biurze i rzadzenia partnerami cos jeszcze robi??

Nic nie robi. Na planie go nie było.

dramatem;) a ile placa jesli to nie tajemnica?

Mało.

a co to za odcinek? przyznam, ze zadnego nie widzialem :P

;) ta "Partnerka" umowila sie z kolezanka w pubie(proxima jesli jestes z wawy to powinnas wiedziec) i dzownila do niej a ona nie odbierala i okazalo sie ze jakis typ w lazience ja obracal;) i oni probowali dojsc kto dosypuje dziewczynom do drinkow GHB...

i tak nie wiem, o co chodzi :D