ona ma nosic moje nazwisko?!

Jeżeli to będzie Twoja bratowa, a Ty jesteś po ślubie to nie będziecie nosiły takiego samego nazwiska tzn. teraz to będzie JEJ nazwisko!!!!

Ludzie jak mozna przywiązywac wage do tak mało waznych rzeczy???!!! Co to za róznica jakie kto ma nazwisko?! Jakie to ma znaczenie?! Autorko nie masz wiekszych problemów?

Mnie też się nie podobało że kandydatka na bratową ma nosić takie samo nazwisko ani że w ogóle ma być moją bratową, więc zrobiłam tak że tą bratową nie będzie :D Z tym że dziewczyna była beznadziejna :)

a co wy sie kurwa uwazacie za królowe tego swiata?!! Co to znaczy "moje nazwisko"??? Tak samo jest twoje jak i twojego brata i bratowej. Durne idiotki Kim ty jestes ze uwazasz ze mozesz sobie wybierac bratową?! Czy zes na łep upadła jedna z drugą? Co to wogule jest za problem z tym nazwiskiem. Jak komus sie nudzi to sie zajmuje takimi własnie pierdołami.

Ja sobie nie wybierałam bratowej :) Ja tylko uświadomiłam mojemu bratu że dziewczyna która: - skończyła tylko jakieś technikum - pracuje jako kelnerka w podłm barze - nie potrafi się nawet porządnie wysłowić - po jakimś czasie stwierdza że tak w ogóle to chyba zrobi sobie w przerwę w pracy bo przecież mój brat utrzyma ich oboje - a jakby tego było mało to jeszcze jest brzydka ;) - i po tekstach której można było wywnioskować że zamierza sobie "zaklepać" brata "wpadką" ...nie bardzo pasuje do naszej rodziny. I o dziwo, mój brat po naszej rozmowie momentalnie przejrzał na oczy - widocznie było mu potrzebne usłyszenie tego :D A dziewczyna została pogoniona w trybie pilnym A teraz brat ma dziewczynę dobrze wykształconą, z niezłą pracą, do tego bardzo ładną i w ogóle przyjemną w kontakcie :) I przyznał mi rację że tamta była do niczego :) A ja się śmieję że teraz to ja mogę bratu i przyszłęj bratowej nawet kwiatki na ślubie sypać :D

zycia ze wpieprzasz sie w zycie brata??? A co z tego ze ktos jest gorzej wykształcony??? Nie pasuje do waszej rodziny?! A co wy kurwa jakas arystokracja?! Ale prymitywna jestes. A uwazasz sie za taka wykształconą i wspaniałą? Zal mi ciebie

Ja się nie tylko uważam za wykształconą. Ja jestem wykształcona - to tak na marginesie :P I w nic się nie "wpieprzam". Sam mnie zapytał o moją szczerą opinię, to mu powiedziałam :) Widocznie po usłyszeniu jej stwierdził że mam rację, a skoro z perspektywy czasu przyznał mi rację, to nie widzę żadnego problemu :D