Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dizzylight

depresja . brak sensu życia .

Polecane posty

Gość dizzylight

Nie mam już sił do życia . Mój były wciąż mnie nawiedza . Dzwoni, pisze na gg, wysyła e-maile, listy . Nie chcę Go znać ! Zniszczył mnie . Doszczętnie . Znam go od czasów pampersów . Mieszka niedaleko rodzinnego ( i obecnego) domu mojego ojca . Jego i mój ojciec od zawsze się przyjaźnili. Już kiedy byłam w wieku 6, 7 lat Jego ojciec mówił do mnie \' synowa \' . Widywałam się z Nim do 8 roku życia co jakieś 2 miesiące . Później moi rodzice się rozwiedli. Nie jeździłam już do ojca prawie w ogóle . Kiedy po długiej przerwie pojawiłam się w tamtych rejonach spotkałam Go . to było na prawdę wspaniałe . Po pewnym czasie staliśmy się parą . To był idealny związek . Nigdy wcześniej nie byłam tak szczęśliwa jak z Nim . Jednak radość minęła . Jego ojciec zmarł . On sam bardzo to przeżył . rozumiałam Go. pomagałam, cały czas byłam przy Nim ! On jednak unikał kontaktu . Tak, jakby teraz nie chciał mnie znać . Rozmawiałam z Nim . Tłumaczyłam jak się czuję, ale On nie słuchał . Po miesiącu takiej męczarni doszłam do wniosku, że trzeba to zakończyć . Jednogłośnie stwierdziliśmy, że nas już nie ma . Tydzień później przyszedł do mojego mieszkania . Otworzyłam, chciał mi coś \' powiedzieć \' . Rzucił mną... jak przedmiotem. Zaczął wyzywać od najgorszych ! A potem... zgwałcił. Kochałam Go nadal. Ciągle ! Nie potrafiłam przestać . Tłumaczyłam Go w swojej podświadomości. Teraz nie wiem jak żyć. Chcę wymazać Go z pamięci, a On zwyczajnie mi nie daje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczka
daj mu czas,śmierc bliskiej osoby jest trudna i może wywoływac różne stany emocjonalne.on teraz nie jest sobą.poczekaj troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzylight
-firaneczka- dać mu czas ? Dałam ! Ale sensu już nie miało niszczenie samej siebie . Mam mu wybaczyć to, ze mnie potraktował jak zwierzę ? Że zeszmacił mnie ? Nie potrafię . I nie wierzę w to, że Ty potrafiłabyś wybaczyć gwałt . Bo jest to ból, którego nie da się opisać słowami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczka
jak uważasz, ty sama lepiej wiesz. nie wiem, jakie były relacje jego z ojcem, ale może bardzo ciężko to przeżywa.mąż mojej znajomej jak stracił matkę, to po miesiącu coś mu sie ubzdurało, jakś zdrada.zrobił jej straszną awanturę,zeszmacił słowami niesamowicie.to było 5 lat temu.a są razem 10 lat .to był jednorazowy incydent, ona mu wybaczyła i nie żałuje tego.ale ty sama najlepiej wiesz,jakie są prawdziwe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczka
jeżeli tak jak mówisz, był wspaniały i dobrze sie rozumieliście,może warto dać mu czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzylight
po gwałcie ? ! nie wyobrażam sobie tego . nie znam Cię, więc nie oceniam, ale nie wyobrażam sobie, ze przeżyłaś kiedyś coś takiego . Nie potrafię dać mu szansy . Nie jestem w stanie . Poza tym... to, co kiedyś było miłością przerodziło się w nienawiść . Nie chcę Go znać . Chciałabym, zeby wyszedł z mojego życia raz na zawsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko :O Współczuję bardzo. Postaraj sie mu to powiedzieć spokojnie ale stanowczo. Że nie chcesz już z nim być, że nie potrafisz wybaczyć i wolałabyś się z nim nie widywać. Mam nadzieję, że dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczka
przezyłam bardzo dużo, ale myślałam,że go kochasz, skoro wpadłaś w depresję.jeśli nie to ok.ale tutaj też chyba potrzebny jest czas,żeby mu przeszło.albo jakieś bardziej drastyczne metody. (mój mąż mnie zgwałcił przy dziecku, mój były mąż:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizzylight
-firaneczka- zwracam honor . wierzyłam w to, że jesteś jedna z tych szczęśliwych, o pięknym życiu . już Go nie kocham. nienawidzę Go . ale... jeszcze miesiąc po samym gwałcie kochałam . dlatego jakoś to zniosłam . tłumiłam w sobie ból . usprawiedliwiałam Go. ale... miłość minęła . a przyszła nienawiść . widziałam się z Nim dzisiaj . cały dzień dzwonił do drzwi, aż w końcu otworzyłam . pocałował mnie i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć poszedł . już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresja jest chorobą którą można leczyć. terapią i farmakologicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczka
jeśli chodzo o depresję, to faktycznie, farmakologicznie można ją leczyć. ja obecnie biorę leki.zawsze byłam przeciwna prochom, ale moje całe zycie(a mam 37 lat) to wiele, wiele tragedi i tylko troszkę szczęścia.i organizm nie wytrzymał.ale na lekach jest łatwiej.nie chodzę przytłumiona albo naćpana bo leki są delikatne.tylko jakoś łatwiej mi się teraz udaje wyciszyć i bardziej radze sobie z emocjami.spróbuj może i ty.tym problemu nie usuniesz,ale będziesz sobie lepiej z nim radzić.pozdrawiam serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×