Skąd sie wzięły te krostki??

Mam 20 lat. Nigdy nie miałam jakichs wiekszych problemów z cerą, czasem przed okresem wyskoczył mi jakiś pryszcz, ale szybko znikał... Ostatnio z dnia na dzień na moim czole i dekolcie (!) pojawiło się mnóstwo krostek. Nie wiem, skad sie wzieły :O i jak im zaradzić... Wyglada to paskudnie (na dole zamieszczam zdjecie, wchodzicie na własne ryzyko :P ). Próbowałam je unicestwic Brevoxylem (zawsze pomagał), ale dalej są, robiłam maseczki, też nie zadziałały... Nie wiem, czy czekac jeszcze troche (mam je ok. 2-3 tygodnie) czy tez wybrac sie do dermatologa (wolałabym nie, bo mam teraz sporo innych wydatków :O )?? http://www.voila.pl/499/4bdcd/index.php?get=1&f=1

może miałaś krem jakiś nowy, za tłusty,cięzki :o trzeba nawilżać , oczyszczać , nawilżać i nie ciskać

hm, to mi wygląda na jakies uczulenie... a swędzi Ciebie to?

to na tle uczuleniowym jak chcesz moge ci podac leki ktore dermatolog mi na to przepisala

Nie swędzi, chcoiaz mam lekko zaczerwienione czoło :O Byłabym wdzięczna jakbys napisała :)

ja tak tez mam z dnia na dzien jak jestem przez dwa dni u chlopaka nie wiem co mnie tam uczula woda roztocza? jak stwierdzila dermatolog juz szukam recepty

przepisala mi tabletki claritine, locoid, pumafucort chyba sa tylko na recepte ale tez mi doradzila mycie twarzy cetaphil i jest bez recepty tu masz strone z jej opiniami http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10728

Dziękuję ;)

ciekawi mnie jakich kosmetykow uzywasz moze przejdz na te apteczne?

Hmmm... chyba bedę w końcu musiała :)