Gość niemampseudo... Napisano Kwiecień 3, 2009 za chwile czeka mnie poważna rozmowa zmoim facetem.z nerwo boli nie żołaek,żałuję ze nie mam jakis tabletek uspokajacych...bylismy ze soba ponad 4 lata.ostanio moj facet zmienil sie.nigdy nie byl jakis wylewny ale czulam ze mu zależy.a teraz ..dupa.potrafimy nie rozmawiac ze soba przez tydzien.wiem ,że ma problemy w pracy ,ze jest zmeczony,że ja czasaem dre ryja,ale nie może mnie brac na przeczekanie.a to ostnio jego metoda.nie wiem wydaje mi sie ,że jeśli w związku zaczyna byc po prostu cisza ,ze jesli nie stra sie porozmawiać o tym cie wkurza ,takie nieodzywanie sie świadczy tylko o tym że to koniec,że nic juz nie zostało.. sorry musiałam sie wygadać.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach