jak mam to rozumieć?

Witaj. Ex (panna z dzieckiem) zerwała ze mną 3 miesiące temu. Przez te 3 miesiące było różnie...raz się nie odzywaliśmy do siebie tydzień,raz był kontakt smsowy, raz na tydzień poszedłem do niej...Ale dowiedziałem się,że w tym czasie kręciła z innym...nie wiem czy teraz jest z nim czy nie...Ale na pewno próbuje usidlić kolesia i to bardziej ona za nim lata niż on za nią...Nie znam jego stosunku do niej... Teraz we wtorek napisała mi takiego smsa "Wiem, że chcę kontaktu z Tobą i czekam na Twój telefon. Wiem, że jesteś ważną osobą w moim życiu i życiu XXX(imię dzięcka) i nie chciałabym Cię stracić,bo jesteś moją podporą. Nie wiem jak nasze życie się potoczy, ale wiem, że chcę abyś był niedaleko bo wiem, że jesteś prawdziwym przyjacielem. Przepraszam,że się myliłam" Dodam tylko, że wcześniej jej powiedziałem, że nigdy nie będę jej przyjacielem i niech się na to od początku nastawi... Co Wy na to ? jak mam rozumieć tego smsa ? dostałem go teraz we wtorek...a jednocześnie wiem, że w ten sam dzień spotkała się także z tym kolesiem... ;/ ludzie mądrzejsi ode mnie i bardziej doświadczeni proszę o pomoc, wypowiadajcie się !!!

up;/

zapytaj jej jak masz to rozumieć...:) Innej rady nie ma.

no właśnie to już jest odpowiedź...wczęśniej jej napisałem, czy nasze ostatnie spotkania i kontakt do czegoś w ogóle prowadzą i czego oczekuje.... no i ten sms wyżej był odpowiedzią :|

ktoś się jeszcze wypowie ? ;(

no właśnie niezupełnie...bo wczoraj w dzień kiedy mi napisała tego smsa, spotkała się z tym kolesiem i z tego co mi powiedziała nasza wspólna koleżanka to była przeszcześliwa i ciągle się śmiała...typa zna maks 3.5-4 miesięcy

mały błąd...z kolesiem spotkała się we wtorek i wtedy napisała mi też tego smsa w nocy, a wczoraj ją widziałem jak wsiadała do jego samochodu..

ja jako kobieta mowie Ci,ze jak ktos wyzej napisal...jak z tamtym jej nie wyjdzie to zawsze jestes ty i stara sie miec z Toba kontakt,zeby w razie czego wrocic w Twoje ramiona.Podejmij meska decyzje,albo jest z Toba ,albo NIE i nie maprzyjazni miedzy kobieta a mezczyzna,zawsze ktoras ze stron chce czegos wiecej,w tym przypadku Ty,a ona???Ona chce Cie wykorzystac...

ona a ty tyz

To zachłanna baba, chce mieć was obu :/ Nie rozumiem jej.

ja jej powiedziałem, że jej przyjacielem nie będę. I od tamtego wtorku się do niej nie odzywam, ona oczywiście też. Wiem, że powinienem ją kopnąć w dupę i w ogóle się nie przejmować...tylko, że jak narazie ciągle jeszcze o niej myślę i strasznie tęsknię...Kochałem ją i dziecko ponad życie...nadal kocham ;/

hmmmm... wiesz... to że ją kocham i jej dziecko,które również bardzo się do mnie przywiązało, to nie znaczy, że zrobię z siebie frajera...ale fakt,faktem zdziwiło mnie jak z tak niby wielkiej miłości już w ciągu tak krótkiego czasu zaangażowała się w coś nowego...i to mając jeszcze dziecko!!!