Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 ponad 4 lata razem z tym ze każdy mieszka u siebie, ja ze studiującą córką coraz częściej mówi o wspólnym mieszkaniu u niego ja sobie tego nie potrafię wyobrazić :O lubię mieszkać u siebie, nie potrafię mieszkać bez córki :( ona oczywiście bardzo by chciała nie wiem co będzie dalej boję się że to się niebawem zakończy stoję w rozkroku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maciek_pn 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 a jak bardzo on na to nalega ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez Napisano Kwiecień 5, 2009 niech on sie do Ciebie wprowadzi i bedzie wilk syty i owca cala :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 przy każdej okazji, mniej więcej od miesiąca chodzi jakiś struty, smutny :O mówi że nie chce mieszkać beze mnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maly ksiaze 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 >stoję w rozkroku nice :D ile ty masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie zgadzaj się aby on Napisano Kwiecień 5, 2009 się wprowadził do ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 ja po prostu nie chcę z nim mieszkać :( taki układ jak do tej pory mi odpowiada co mu nagle odbiło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maciek_pn 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 a nie jest to tak że on chce zrobić jeden krok dalej ? mówiłaś mu o tym, że tak jak teraz jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez Napisano Kwiecień 5, 2009 a moze chce byc blisko Ciebie ,blisko takiej ladnej kobiety :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 on wie że ja tego nie chcę ale próbuje mnie przekonać :O krok dalej? sama nie wiem, na początku naszego związku powiedziałam że nie chcę ślubu zamiast ślubu wspólne mieszkanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 tez ja jestem blisko niego :) ale czasami chcę pobyć sama, i zatęsknić za nim ;) jestem egoistką :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maciek_pn 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 tak wiesz, niby na początku miało nie być ślubu, ale każdy chce się móc obudzić codziennie koło drugiej osoby. Nie teraz to za trzy lata :-) cheer up, a ja znikam chorować dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czesc_chlopaki_w_gore_ptaki 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 studiujaca corka? za niedlugo sama zacznie ukladac sobie zycie z mezczyzna i pewnie sie wyprowadzi a pani zostanie sama. a mieszkanie samej to juz nie jest sielanka. ja bym spojrzala na wasza przyszlosc perspektywistycznie, a pan moze sie niestety rozmyslec. widocznie takie widywanie jak nastolatki mu na dluzsza mete nie odpowiada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 pani ? :O chcę pozostać niezależna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maciek_pn 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 możecie się lekko rozminąć z oczekiwaniami, proszę pani :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 :D zawsze gram w otwarte karty z drugiej strony nie chcę być sama na starość... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maciek_pn 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 zawsze można się chyba jakoś dogadać, że raz na jakiś czas jadę gdzieś sama, spotykam się z koleżankami bez Ciebie, finanse mamy osobne... ale to i tak trochę uzależnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adbcjbd Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusesita de Milagros Dolores-nie dziwie Ci sie:-) ja jakbym np.rozwiodła sie ze swoich chłopem i byłabym z drugim to tez wolałabym miec faceta dochodzocego a nie na stałe.Po co gotowac ,prac,prasowac facetowi :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adbcjbd Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusesita de Milagros Dolores-Ty nie chcesz ponownie "usługiwac" mezczyxnie,a Twoj facet chciałby wreszcie aby jakas na co dzien zaczeła mu "usługiwac":-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 mój facet mieszka sam od 10 lat świetnie gotuje, sprząta jako tako, jest czysto lubię to uczucie jak przez pięć za nim tęsknię ;) brakowałoby mi tego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karamba bamba 0 Napisano Kwiecień 5, 2009 chociaz pewnie corka niedlugo chcialaby przejac wolna chate, w ktorej mieszkacie obecnie razem :-D pomysl o tym. nie kazda chce mieszkac z mama cale studia, choc nie wiem jaki super mialaby z nia kontakt. Wiem po sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adbcjbd Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusesita de Milagros Dolores :-) no widzisz,sam mieszka od 10 lat,wiec zaczał tesknic za tym aby kobieta zaczeła za niego robic,to co on teraz sam robi :-)a Ty podswiadomie tego nie chcesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biały rower Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusestta Byłam w podobnej sytuacji, niestety nie zmieniłam decyzji, a on ode mnie odszedł... Nie żałuję, że tak się stało bo podczas rozstania ujżałam jego "drugie oblicze" taki był wściekły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 moja córka jest zbyt leniwa na samodzielne mieszkanie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biały rower Napisano Kwiecień 5, 2009 sorry miało byc - Lusesita Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 chociaż bardzo go kocham to w chwili gdy postawi mi ultimatum rozstaniemy się :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adbcjbd Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusesita de Milagros Dolores-nie moja sparwa,ale jezeli zzdecydujesz sie zamieszkac ze swoim facetem to tylko u siebie,nie przeprowadzajs ie do niego.On niech swoje mieszkanie wynajmuje.Miej otwarta furtke,bo gdy zamieszkasz z nim,corka bedzie mieszkała tam gdzie meiszka,załozy szybko rodzine to Ty w razie jakeigos niepowodzenia w zwiazku nei bedziesz miała sie gdzie podzac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.................... Napisano Kwiecień 5, 2009 studiujaca corka, no to pani nie jest juz pierwszej swiezosci :D skad pewnosc, ze za np.2 lata ten pan bedzie jeszcze chcial taka stara babe za przeproszeniem. zamiast grymasic niech pani przeprowadzi sie do niego. on tez pewnie nie jest mlody, wiec zycie dwoch sstaruszkow jest weselsze niz jednej staruszki z corka studiujaca u boku. niech pani nie przecenia siebie bo na to jest zdecydowanie za pozno, nie jest pani nastolatka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adbcjbd Napisano Kwiecień 5, 2009 Lusesita de Milagros Dolores-nie przeprowadzajs ie do faceta,to on niech do Ciebie przyjdzie mieszkac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Kwiecień 5, 2009 mam 38 lat, on 43 :) wolę być sama niż uszczęśliwiać się lub kogoś na siłę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach