Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muelisa

która z was nie poszła na L4 chociaż bardzo męczyła się w pracy??

Polecane posty

Gość muelisa

ja właśnie kończę 8 miesiąc - wytrzymałam cholernie długo. Głupio było mi pójść na L4 - ciąża zdrowa, niezagrożona, warunki pracy standardowe (8-9h przed kompem z możliwością wstania w każdej chwili). Jednak okropnie się męczyłam. Wymiotowałam po kilka razy dziennie w pierwszym trymestrze, miałam zawroty głowy, później skurcze (wg lekarza niegroźne i rzeczywiście szyjka jest pok, łożysko też) i bardzo silne bóle brzucha - w takie dni wracałam zapłakana z bólu do domu. Nie dało się przecież położyć cały dzień w pracy. Do tego spuchnięte nogi i bolące strasznie plecy i krocze. Standardowe dolegliwości ciężarnej, ale położyć mogłam się dopiero po 18 w domu... zasypiałam często w ubraniu i spałam do rana totalnie przemęczona. Teraz już nie pójdę na zwolnienie. Po co, skoro już tyle wytrzymałam. Ale pytam - WARTO? :|| nie sądzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co sobie chcesz tym postem udowodnić? własny heroizm? jak laska ma ciążę zagrożoną to rozumiem, że ma L4 ale jak ma tylko dlatego ze jest w ciąży to jest żałosne skoro teraz się źle czujesz to nie wiem czemu miałabyś nie pójść na to zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz na zwolnienie choc na ostatnie 2-3 tyg no bo jak tak z biegu urodzisz?niby mozna a jak:-) ale odpocznij wyspij sie-sama piszesz ze jestes wykonczona. Potem bedziesz wykonczona porodem, jeszcze pozniej dziecko bedzie zabieralo caly czas i uwage i juz drugiej takiej okazji nie bedzie. Najlepiej by bylo jakbys miala do wykorzystnia jakis zalegy urlop-wtedy nikt by Ci nie mogl zarzucic ze sie lenisz na L4:-P nie wiem jak w PL ale w UK MUSISZ isc na macierzynski na 2 tyg przed terminem i nie mozesz wrocic dopoki po porodzie nie przesiedzisz w domu kolejnych 2. Nieglupi pomysl biorac pod uwage scenariusz wyzej opisany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Osiem godzin przed kompem???!!!! Ciężarna ma prawo do czasu pracy przed komputerem nie przekraczającego czterech godzin dziennie! To wynika z ustaw a chodzi nie o widzimisię ale dobro dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Twój przykład, autorko tematu, to najlepsze ośmieszenie tych, które piszą że nie idą na L4 bo się wstydzą lub innych, po praniu mózgu, które twierdzą że to oszukiwanie pracodawcy. Tymczasem na to płacimy składki, żeby nie rzygać w pracy, nie mdleć w autobusie i nie szkodzić rozwojowi dziecka, tudzież nie stracić ciąży. Koniec końców to właśnie zdrowo urodzone dziecko będzie w przyszłości podatnikiem a nie kaleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr a widac ty nalezysz do
grupy oszustek, ktore uwazaja ciaze za chorobe i od poczatku chca siedziec na dupie w domu i nic nie robic! CIAZA TO NE CHOROBA i to lekarz powinien decydowac czy L4 sie nalezy czy nie, a nie leniwe babsko takie jak ty! Skoro ciaza przebiega prawidlowo, nie ma zagrozenia i wszystko jest ok to znaczy, ze zwolnienie jest NIEPOTRZEBNE!!! Jak w tym kraju ma byc dobrze, skoro takie naciagaczki i oszustki jak ty sie paletaja! Do autorki - koncowka 8 miesiaca to faktycznie jest juz ciezko, wiec ja jednak poszlabym na zwolnienie albo wziela urlop. Koncowka ciazy to co innego niz miesiac 4 czy 6, wiem cos o tym :), takze skoro nie czujesz sie dobrze, jest ci na pewno ciezko i szybko sie meczysz to nie ma sensu sie gimnastykowac tylko jednak juz te pare tygodni przed porodem spokojnie posiedziec w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
W koło Macieju odwieczny problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu to samo znowu
zgadzam sie w 100% z trtr :) \'\' Jak w tym kraju ma byc dobrze, skoro takie naciagaczki i oszustki jak ty sie paletaja!\'\' Jak mozna nazwac oszustem kogos kto pracuje i placi skladki?? to tak samo jakbys powiedziala emerytowi ze jest naciagaczem i oszustem bo przeciez nie kazdy w wieku emerytalnym jest chory tak? to czemu nie moga pracowac? a to wlasnie temu ze cale zycie placili na ta swoja emeryture to maja, nalezy sie jak psu buda, tak samo jak prawo do zwolnienia. Ja tam raczej przyczepilabym sie do pracodawcy autorki ktory zezwala jej na siedzenie tyle czasu przed kompem!!! to jest ok tak? A co do lekarzy to moj jest zdania, ze kobieta w ciazy powinna byc na zwolnieniu bo jeszcze zdarzy sie w zyciu napracowac i na dziecko i przy dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze to oszustwo
skoro idzie sie na zwolnienie od samego poczatku ciazy, nie majac na to zalecenia lekarza, a wylacznie wlasne widzimisie!! Przeciez to czyste naciaganie! W zadnym cywilizowanym kraju tak nie ma tylko w Polsce, a potem sie dziwicie, ze pracodawcy nie chca przyjmowac kobiet, bo boja sie, ze ta zaraz w ciaze zajdzie i pojdzie na zwolnienie. Same sobie do tego doprowadzilyscie i placenie skladek nie ma tu NIC do rzeczy, bo skladki placa wszyscy normalnie ludzi w kazdym normalnym kraju! Tu chodzi o etyke, mentalnosc i podejscie! I sytuacja jest zupelnie inna jesli ciaza nie przebiega prawidlowo, wtedy wiadomo..ale jak wszystko ok to po jaka cholere zwolnienie???? Co innego tak jak u autorki, ze jest w koncowce 8 miesiaca. Wtedy to juz mowimy o zupelnie czyms innym, takze tu nie powinna miec zadnych watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do znowu to samo znowu
Kobieto, nie porownuj emerytow do ciezarnych! Nie badz smieszna!! Oni sobie na to zapracowali, a ty chcesz oczukiwac i uzywac ciazy jako choroby zeby siedziec leniwie na dupskuI z jakiej ty wsi pochodzisz, ze ty i twoj lekarz macie mentalnosc sprzed 50 lat! Ja popieram dziewczyny, ktore uwazaja, ze ciaza to nie choroba i NIEUZASADNIONE ZWOLENIE (a takim jest dobrze i normalnie przebiegajaca ciaza) to zwykle oszustwo i naciagactwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia sie potem i oburzają
ze pracodawca pyta ciążę. A co wy sie dziwicie skoro pusta główka w drugim miesiącu tylko zaboli a wy na L4 lecicie. Ja tam zadnej kobiety mającej zamiar zajść w ciążę w życiu bym nie zatrudniła i nie zatrudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak...same wariatki
jasne....najlepiej zapierniczac do konca 9 miesiaca..nie wazne czy czlowiek sie meczy czy nie...tak mysle ze te co tak szczekają o tym ze L4 w ciazy to naciaganie pracodawcy itp to glupie pindy co to albo w ciazy nie byly i pojecia nie maja albo zlosliwe france co to w ciazy musialy chcac nie chcac zasuwac na kasie w markecie i teraz zal doope sciska...w kazdym razie odpierdolcie sie od kobiet w ciazy i ich zwolnien i spadajcie stad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitmorka
jasne....najlepiej zapierniczac do konca 9 miesiaca..nie wazne czy czlowiek sie meczy czy nie...tak mysle ze te co tak szczekają o tym ze L4 w ciazy to naciaganie pracodawcy itp to glupie pindy co to albo w ciazy nie byly i pojecia nie maja albo zlosliwe france co to w ciazy musialy chcac nie chcac zasuwac na kasie w markecie i teraz zal doope sciska...w kazdym razie odpie**olcie sie od kobiet w ciazy i ich zwolnien i spadajcie stad... I takich prostaczek nie nalezy w ogole zatrudniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak...same wariatki
wez ty sie stuknij w ten swoj pusty leb!! Zadna z nas nie mowi o zapierniczaniu do konca, ale sensownym podejciu do ciazy i nie traktowaniu jej jak chorobe tylko dlatego, ze ma sie leniwa dupe!! Zauwaz, ze wszystkie tu radza pojscie autorce juz teraz na zwolnienie, bo jest w koncowce i to teraz JEST ONO UZASADNIONE, ale nie leciec z leniwym duspskiem od 7 tygodnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia sie potem i oburzają
ale ja jestem matka i pracowałam w ciąży nie dlatego, że musiałam ale że chciałam. Pracuje na kierowniczym stanowisku zatrudniam ludzi i wiem jak to jest z kobietami w ciąży. Na początku jest wszystko ładnie i pieknie a potem przyjdzie taka i od razu z dumą ogłasza ze ona w ciąży i idzie na L4. Ja rozumiem ze ciąża może byc zagrożona ale uwierzcie ze te co mają ciążę zagrożoną zupełnie inaczej informuja o tym ze ida na zwolnienie. A te mamusie co takie numery wykręcają to sie wręcz chwala ze maja to zwolnienie. Ja nie znoszę lenistwa wraca mi taka paniusia z macierzyńskiego popracuje troszke i wtedy ja jej z satysfakcją wypowiedzenie wręczam:P Uważam ze jak sie jest leniem to nalezy siedziec w domu na dupie a nie głowe innym zawrac a potem traktowac ciążę od 1 miesiaca jako stan zagrozenia zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia sie potem i oburzają
a co do autorki to zrozumiałe ze chce iść na zwolnienie. I mało który pracodawca by miał coś przeciwko ze kobieta pod koniec ciąży chce odpocząć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, mamy ci za to medal dać?? zgadzam się z kobietami, które mówią że ciąża to nie choroba. Jakby była zagrożona to lekarz nie uznałby dolegliwości za niegroźne i nie zezwoliłby na pracę. każdy bywa zmęczony czy obolały, można mieć bardzo bolesny okres; można mieć spuchnięte nogi albo wymiotować i bez ciąży. Limit 4 godzin to relikt z czasów, kiedy komputery miały stare, szkodliwe monitory, teraz technologia się zmieniła a prawo nie. Pracuję teraz z 3 ciężarnymi kobietami i żadna z nich się nie uważa za świętą krowę, pracują normalnie po 8 godzin przed kompem, jedna nawet znacznie więcej z racji zajmowanego stanowiska ma więcej obowiązków. Na macierzyński pójdą 2 tyg przed porodem, wrócą po 6 do 9 miesięcy. Mieszkam w Irlandii i tu jakoś zdecydowanie mniej jest zwolnień lekarskich z powodu ciąży. Wniosek jest taki że albo Polki są generalnie słabe albo wyłudzają zwolnienia. W to pierwsze nie wierzę, zostaje druga opcja. Szkoda że kobiety nie widzą że same sobie tym strzelają w stopę, bo jak pracodawca raz zatrudni kobietę, która mu po 2 miesiącach pójdzie na zwolnienie to następnym razem 3 razy się zastanowi zanim zatrudni jakąkolwiek kobietę w wieku rozrodczym. Później płaczecie na forum praca że nikt was nie chce zatrudniać. W Irlandii pracodawca nie ma obowiązku płacenia za urlop macierzyński ani za chorobowe pracownika; nie masz pieniędzy idziesz do opieki społecznej. Pewnie ze fajnie jest 9 miesięcy posiedzieć na kanapie przed telewizorkiem, wymawiając się ciążą, tylko szkoda że ktoś (czytaj inni podatnicy) musi za to płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulqa
Ja w ciąży pracowałam do końca 6 miesiąca aż w końcu lekarz sam wywalił mnie za zwolnienie nie bo miałam za wysokie ciśnienie 160/100 (dodam że chciał mi od początku dać l4 ale sie nie zgodziłam). I co usłyszałam od mojej szefowej? Że mi się pracować nie chce bo skoro mam l4 chodzace to równie dobrze mogę do pracy chodzić. A co tam ciśnienie i fakt że miałam termin na połowę sierpnia i upały były straszne. Moja szefowa ciągle gadała że ona to do samego końca ciaży pracowała. Tylko nie wzieła pod uwagę "małego" faktu, ze ona do biura przyjeżdża autem a nie autobusem 1,5 godziny i jest w tym biurze max 3 godziny a jak się źle poczuje to moze sobie w każdej chwili do domu jechać albo w ogóle do pracy nie przyjeżdżać a ja jako pracownik nie mogę sobie na coś takiego pozwolić. Pracuję nadal w tym biurze (po roku przerwałam urlop wychowawczy i wróciłam do pracy) a ona dziewczynom mówi że ja w 4 miesiacu na l4 poszłam. Jeśli kiedyś zajdę w drugą ciążę to na pewno od początku pójdę na l4 bo człowiek sie stara a to i tak doceniane nie jest. Jeśli mają o mnie źle mówić to niech przynajmniej mówią prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkk
Tez pracuję choć jest mi coraz ciężej, na zwolnienie jak coś pójdę dopiero z 3 tygodnie przed porodem. Taki mam plan :) Oczywiście uważam, że prace są różne i jak kobieta ma męczącą, stojąca pracę, czy uciążliwe warunki to powinna iść na zwolnienie, zresztą wtedy na pewno lekarz to zaleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osolemillio
każda kobieta przechodzi inaczej ciążę - niektóre bardzo się męczą, inne - mogą swobodnie pracować do końca. Tak samo z karmieniem, czy odczuwaniem bólów porodowych. To, że któreś mają siłę nie znaczy, że wszystkie inne to oszukiwaczki i naciągaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
Jestem za tez mam problemy z ciezarnymi.Jak wroci jedna z wychowawczego tez ja zwolnie.Mowila ze chce tylko przyjsc po to ,zeby miec swiadczenia jak zajdzie z drugim, a chce od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joojjjjjjjj
a ja bym poszła na l4 jakbym miała tak jak ty się zamęczać - ciesz się że nieskończyło to się źle ale niewzięłaś pod uwage tego że dziecko cały czas w brzuchu odczówało wszystko - i niezdziw się że taraz jesteś wykończona a jak urodzisz to będzie już tylko gorzej - bo dziecko będzie marudne, płaczące - udowodnione jest że jak kobieta leży w domu w spokoju to i dziecko jest spokojne, niepłacze tak, niemarudzi a dziecko zabieganej kobiety, zmęczonej żyjącej w stresie będzie płakać, częściej miewa kolki itd itp i umęczyłaś się i ktoś ci za to coś da?? podziękuje ci?? jeszcze cię zwolnią po macierzyńskim i powiedzą że w czasie ciązy im źle pracowałaś.. prawda jest taka że to nie kobiety idące na L4 wykorzystuja pracodawców a to pracodawcy wykorzystują kobiety ile moga a ona nic z tego niema a potem jeszcze ich zwolnią nagle bez przyczyny no bo przeciez jest kryzys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia sie potem i oburzają
to nie prawda ze praca ciężarnych jest niedoceniana przez pracodawców. Jak mam ciężarną kobietę i np. źle się poczuje to sama jej proponuje by zrobila juz sobie wolne i pojechała wcześniej do domu. Doceniam to, że nie jest leniem i nie wykorzystuje swojego stanu by leżeć na dupie bez powodu. Ale jak mi przychodzi kobieta w pierwszym lub drugim miesiacu ciazy z ironicznym usmiechem machając mi L4 przed nosem to tak zwolnie ją potem tym bardziej że widuje potem takiego lenia często na zakupach na spacerkach a raz nawet sie zdarzylam ze taką z niby zagrozona ciążą widziałam w pubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joojjjjjjjj
no to należysz do wyjątków droga pracodawczynio.. ja znam tylko firmy które zwalniają albo że niby jest ok kobieta pracuje a potem nagle redukcja etatów.. znam też osobiście przypadek zwolnienia dziewczyny która wróciła z L4 po poronieniu a do niego pracowała zwyczajnie... i tak jej podziękowali bo jak niebyła w ciązy to już mogli zwolnić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette1234
ja jestem za tym ze to presja otoczenia i najbliższych zmusza autorkę do takich przemyśleń:-( szkoda dziecka Kobieto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia sie potem i oburzają
Może i należe do wyjatków bo sama pracowałam w ciąży ale nic tak nie wkurza pracodawcy jak kobieta która bezpodstawnie idzie na L4. A uwierz ze pracodawca jak chce to sie o tym dowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pracę w której muszę być na nogach prawie zawsze przez 12 godz, w ciąży pracowałam do 6mca i uważam ze za długo, pod koniec było mi już bardzo ciężko, na dodatek szefowa mnie wykorzystywała, sama zabierała dupę w troki a ja musiałam zostawać po godzinach, z perspektywy czasu uważam, ze powinnam pracować najwyżej do 4 mca, zwłaszcza ze moja praca to też ciągły kontakt z kompem - w praktyce 12 h przed monitorem ( na stojąco) przerywane kontaktem z klientami, i też trochę ruchu... autorko- idź na zwolnienie i odpocznij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×