Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

molla

C E S A R K A - planowana !

Polecane posty

Gość blania81
Jak tak czytam te wypowiedzi to mi Was normalnieżal... zawistne laski...każda kobieta ma prawo decydować o sobie.. jesli chce cesarkę i ma taką możliwość to jej sprawa. W Polsce jest jeszcze takie przeświadczenie że kobieta powinna umęczyć się rodząc siłami natury, najlepiej żeby rodziła kilkanaście godzin, bez znieczulenia- wtedy jest bohaterką, "prawdziwą matką polką" Ja osobiście prawdopodobnie również zdecyduje się na cesarkę ( gł. ze względu na dużą wadę wzroku) i nic nikomu do tego. To moja decyzja, mojego lekarza i tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim nie jesteś Polką? jak w ogóle śmiesz nazywać kogokolwiek zacofaną Polką? jesteś pier.doloną nacjonalistką i tyle na twój temat. siedź sobie za granicą i rób co chcesz. ale Polaków nie próbuj wyzywać. nie jesteś lekarzem? nie jesteś pielęgniarką? masz jakikolwiek związek ze służbą zdrowia? nie? to przestań gadać o medycynie co jest lepsze. żeby mieć konkretny ogląd poczytaj sobie czasopisma typowo medyczne i rzetelne statystyki. może wtedy przestaniesz wyzywać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem.....
Typowe, jeśli argumentów brak to najlepiej uciec się do wyzwisk dziewczyn myślacych inaczej. Bardzo to płytknie moim zdaniem, tak samo jak narzucanie innym jednego najlepszego rozwiązania bo ja tam miałam - u mnie się sprawdziło to znaczy, że w każdym innym przypadku też to zda egzamin. A co do WHO to według ich standardów położnictwo w naszym kraju zatrzymało się w latach 80, w związku z czym najpierw powinno nam zależeć na poprawieniu bardzo wielu aspektów związanych z porodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem.....
Dlaczego u nas temat cesarki wywołuje takie poruszenie, a przy okazji zwolenniczki porodów naturalnych tak kipią jadem i nienawiścią do zwolenniczek cc. Mnie to bardzo zastanawia, z zawiści, zazdrości - nie mam pojęcia co może być tego powodem. Ja uważam, że każdy ma prawo decydowania o sobie i wybierania sposobu w jaki dziecko ma przyjść na świat. Skoro autorka tematu pojawiła się tutaj z wątpliwościami co do naturalnego porodu to znaczy, że obawia się jakie konsekwencje może dla jej zdrowia wywołac taki poród. Nie mamy prawa jednoznacznie nakazywac jej aby wybrała taki, a nie inny sposób w jaki jej dziecko ma przyjść na świat. Możemy za to wyrazić swoje poglądy na ten temat, rzeczowe argumenty, ale to ona powinna dokonać ostecznego wyboru. A co bedzie jeśli wybierze poród naturalny i potem będzie cierpiała na depresję poporodową, nawrót nerwicy, znienawidzi swoje dziecko - skąd malamama55 wiesz, że tego uniknie skoro wcześniej miała z tym problemy. Jeśli ty poród naturalny przeżyłaś bez uszczerbku na zdrowiu, nie znaczy to wcale że u innyc też tak będzie. W linku, który przysłałaś też pojawiają się wskazania psychologiczne do cc, więc chyba jednak coś w tym musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja jestem w 32
przedewszystkim jestem osoba ktora potrafi zaakceptowac wybory innych ludzi a nie tak jak ty zmuszac do sn bo to wg ciebie jest ok, bo ty przezylas i wydaje ci sie to ok, kazdy ma prawo do wlasnych wyboru, wiec nie zachowuj sie jakbys byla wszech wiedzacym Bogiem bo nie jestes!!! Prawda jest taka te w pl cc jest zabroniona bo jest drozsza niz sn a polska na wzsystkim oszczedza i nie stac polskie szpitale na jej refundacje, nawet jak sa medyczne wskazania to sie robi sn i czesto ryzykuje zycie bo cc jest za droga - powinnas to przyjac do wiadomosci, austria, niemcy i inne bogate krraje moga sobie na to pozwolic - polska nie, w pl nikt sie nie przyzna ze to z powodu kasy, ale kazdy lekarz o tym doskonale wie. Acga i zastanow sie dlaczego corki lekarzy - lekarek maja zawsze cc, nie sn? Lekarze chca karac swoje dzieci?nie chca dla nich tego co lepsze, pochodze z rodziny lekarskiej wiec wiem na studiach mialam przedmioty lekarskie choc lekarzem nie jestem, a ty kim jestes zeby moraly prawic? kolejna cierpietnica - matka polka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli chodzi o konsekwencje po porodzie typu babyblues, depresja czy psychoza poporodowa - będzie na nią narażona w takim samym stopniu po porodzie naturalnym jak i po cięciu. te choroby nie zależą od porodu, tylko od sytuacji w jakiej znajduje się kobieta po urodzeniu dziecka. a niestety bardziej predysponowane są osoby które wcześniej miały jakieś zaburzenia psychiczne. i jeszcze raz podkreślam - w przypadku autorki to psychiatra, po zbadaniu, na pewno rzeczowo określi czy może urodzić sama czy przez cc. ona nie powinna sama decydować, jeżeli jest chora powinna szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, tak sobie was czytam i czytam i się śmieję sama do siebie :) w Polsce wszystko jest postawione do góry nogami, akcja "rodzić po ludzku" często pozostaje pustym hasłem i szczerze mówiąc, nie dziwię się dziewczynom panicznie bojącym się porodu. Aczkolwiek uważam, że z tymi cc na życzenie trochę się przesadza, nie informuje pacjentek o możliwych powikłaniach. Niestety prawda jest taka, że lekarzowi wygodniej wziąć kupę kasy, umówić się z pacjentką na datę i ją pociąć. no ja jestem w 32 ja jestem w Norwegii i od początku, pomimo ciąży bliźniaczej (którą w Polsce niemalże rutynowo rozwiązuje się przez cc) mówili mi o zaletach porodu naturalnego i na niego nastawiali. Niestety dzieci się tak ułożyły, że poród sn byłby dla mnie i dla nich bardzo niebezpieczny, dlatego jestem umówiona na operację. Tak powinno to przebiegać, informacja pacjentki o plusach i minusach każdej drogi. I co, chyba nie powiesz, że tu NIE MA cesarek na życzenie, bo to biedny kraj? Ja uważam, że cc to jednak poważna operacja, a niestety czasami traktuje się ją jak obcinanie paznokci. Poród sn też oczywiście często do najmilszych przeżyć nie należy. Podsumowując - twoje ciało, twoja macica, ródź jak chcesz. Tylko szkoda, że nie wszędzie lekarze o wszystkim mówią, albo że nie wszystkie pacjentki słuchają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berta2345
dlaczego piszecie ze lekarz ktory robi cc szkodzi pacjentce??!! jak czytam takie teksty to az mnie trzesie . Ja 8 miesiecy temu miłam cc.. fakt ze wskazan medycznych.. ale gdybym miła teraz wybierazx napewno ponownie bym wybrała cesarke. A ten kto pisze ze mieiacami sie do siebie dochodzi to chyba jakas kaleka zyciowa jest nie odporna na bol uzalajaca sie nad soba. ja dokłanie 9 dni az do sciagniecia szwow czułam sie gorzeaj ale nie było tragedi ale jaki juz szwów nie było to mogłam nawet sie zginac i malowac panokcie. szwy sa tylko dwa gora-dól wiec blizna jest niewelka. a znieczulenie ..coz z tym jest roznie... fakt mnie troche zle znieczulili i czułam jak tna w okolicy pepka ( byłam cieta w pion) ale powiem wam ze mimo tego wiem ze poszło sprawnie i nie byłam wymeczona i mogłam po kilku godz wstac zajac sie małym i nawet sie nie upociłam... tak wiec jestem za cc. a jeli chodzi o to ze ogranicza sie ciecia to tylko dlatego ze w naszej słuzbie zdrowia brak na to funduszy bo to przeciez kosztuje..przyrzady , narzedzia, siostry instumentalistki, dwoch lekarz, anestezjolog i połozna i pediatra..masa leków a jak wiemy NFZ jest biedny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
A co Wy z tym, ze córki, żony lekarzy oraz lekarki maja CC? Ja akurat wywodze się ze środowiska lekarskiego i nikt z mojego otoczenia cesraki nie mial. U nas niestety jest tak, ze w szpitalu jak zaplacisz w kieszen to cesrake mozesz miec. A jak chcesz nie w kieszen to do prywatnej kliniki na ktora lekarze pracujacy w Szpitalach robia nagonkę. Uważam, ze autorka tematu powinna miec papier od psychiatry i tyle. Jeśli takiego nie dostanie isc do szpitala (tudziec kliniki - za;ezy od zasobnosci portfela) i sprawe zalatwic. U nas za kase dasz rade wszystko. Sama jestem na koncowce ciąży, chce rodzić SN i drażni mnie jak słysze texty, że po SN ma się pochwę jak wiadro i takie tam bzdety, ktore maja na celu wystraszyc kobiety, ktore chca rodzić siłami natury. Tak samo zreszt anie rozumiem ataków kobiet, ktore rodzily SN, ktore wyzywaja zwolenniczki cesarek!! Nikt przeciez nie jest tak glupi, zeby przed podjeciem tej poważniej decyzji nie rozważyć wszystkiego, nie podowiadywac sie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
kurcze, to nie bylo specjalnie ale jakos mi pare razy wyszlo cesraka:) Zeby nikt mi nie zarzucil, ze jakos pogardliwie traktuję ten sposób przyjścia dziecka na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko!!!!!!!!! Ale wy się lubicie kłócić:(Po prostu szok:(:(:( Ja miałam pierwszą cesarkę ze wskazania lekarza(29 tydzień ciązy),narkoza i powiem że strasznie tak nie było.Owszem jest to operacja jak każda inna ale nie wiadomo ile do siebie dochodzić???Ja po 10 godzinach chodziłam-fakt-może dlatego tak szybko że jak bym nie wstała to bym dziecka nie zobaczyła,nie powiem troche bolało ale na drugi dzień było już bardzo dobrze:):):):):) Drugą ciąże też miałam rozwiązaną przez cc bo chciałam.....miałam pierwszą cesarkę i chciałam mieć drugą:)Lekarz mi trochę odradzał ale ja się uparłam i miałam.Drugie cc dla mnie rewelacja!!!!Mąż przy mnie,znieczulenie w kręgosłup a po zszyciu na sali odrazu siedziałam i jadłam obiad:)Kąpałam się wieczorem normalnie,chodziłam trochę wolniej niż przed cc ale 3 dni pózniej byłam już w domu:):):)Pielęgniarka szwy zdięła mi w domu po tygodniu.Blizny nie widać,czuję sie rewelacyjnie a do seksu wróciłąm po 6 tygodniach. Wiem że co kobieta to inny opis porodów ale jeżeli ja miałabym komus doradzić to tylko i wyłącznie cesarka-dla mnie bomba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja jestem w 32
wkurza mnie ta cala dyskusja,ja chce c, inni sn i to ich sprawa i ich cialo, nikogo nie bede do cc przekonywwac, ani do sn. to ze ja wybralam cc nie znaczy ze potepiam matki ktore wola sn i nie mam je zamiaru do niczegoo przekonywac, trzeba poczytac o plusach i minusach i swiadomie wybrac co jest dla nas najlepsze, a czy tak faktycznie bylo pokze zycie, kuzynka miesiac temu urodzila ona od poczatku nie wiedziala co wybrac ale ciety brzuch budzil w niej strach wiec w ostatecznosci wybrala sn - niestety zaczelo sie sn a skonczylo cc i do dzis jest wsciekla na siebie ze zdecydowala sie na sn, blizna tu i tu, szyta tu i tu, mogla stracic dziecko ale to akurat bardziej wina lekarza nizeli samego sn teraz mowi ze napewno juz nigdy sn tylko cc, i bardziej bolaly ja szwy miedzy nogami nizeli na brzuchu, po cc blizna ciagla chdzila zgieta przez 3dni ale powiedziala ze szwy miedzy nogami byly o wiele bardziej dokuczliwe, najgorsze bylo oodanie moczu i kalu, tak ze nie zawsze jest to prawda ze po sn sie dochodzi szybko do siebie a po cc z tym roznie bywa, ja potrafie zaakceptowac wybory innych szkoda ze malamama 55 nie i za wszelka cene przekonuje do swoich racji nie biorac pod wzglad ze autorka jest inna osoba niz ona, ma inna psychike inne cialo ale radzi jej to co dla niej bylo ok bo inaczej jest zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam zamiar rodzić tylko
mnie argumenty malejmamy w ogóle nie przekonały. Wręcz zniechęciły jescze bardziej do porodu sn:P Podała jakis przykład dziecka z pociętą buźką tylko po co? przecież równie dobrze można podać przykład dziecka, które ma porażenie mózgowe dzięki porodowi sn. Ale nie ma sensu się licytować. I dalej nie rozumiem dlaczego innym tak przeszkadza ze ktos chce mieć cc na życzenie. Zapytałam malejmamy dlaczego skoro mogę i chcę mam tego nie zrobić a ona mi tu pisze o dziecku po cc i o tym, ze moje obawy co do porodu sn są normalne i sugeruje ze powinnam poczytać cos tam. tak się składa że poczytałam i dalej mam takie samo zdanie tym bardziej ze jestem po wielu rozmowach z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati 31
ja mam tez planowana ze wzgledow medycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona---
ja miałam cc i jestem bardzo zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona---
moja cc była planowana, przed zabiegiem nie raz siedziałam w necie i się zastanawiałam czy to dobre rozwiązanie, czytałam dużo o tym... wiem że wiele dziewczyn się zastanawia i ma dużo wątpliwości wiąc jeśli ktoś ma jakieś do mnie pytania o cc to proszę pytać:-) jestem 3 miesiące po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona---
powiem jeszcze tyle że cesarka to prawdziwa wygoda, nie boli, brak stresu itp. Widziałam kobiety po porodach jak leżały i jęczały bo ich boli krocze... leżałam też trochę na porodówce ogólnej, była tam kobieto której wody już odeszły, miała skurcze, widziałam jak cierpiała (mnie przez cc nie bolało prawie nic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak
to ogolnie wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
już pisze, sekunde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
Więc, byłam najpierw szykowana do cc ale bałam się. Chciałam rodzic naturalnie, oczytałam się plotek o bólach strasznych po operacji. Lekarze mnie namawiali na cc bo dziecko ważyło 5,2 kg !!!!! uparłam się na naturalny, położyli mnie na porodówką i podłączyli oksytocynę, nie miałam skurczów, zdecydowali o cc. 10 min później byłam na Sali operacyjnej. Miałam znieczulenie w kręgosłup, wszystko trwało 40 min (od znieczulenia do zszycia). Bałam się znieczulenia, słyszałam że to boli bardzo. Nieprawda!!! Nie czułam nic, nawet nie poczułam ukucia. Od pępka miałam drętwą skórę, byłam przytomna, nie bolało nic, czuć jedynie takie „ciągnięcie w brzuchu” . . . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
.. . . . . . Cały czas gadałam z anestezjologiem, czułam się dobrze. Tylko w momencie wyjęcia dziecka, zrobiło mi się na chwile ciemno przed oczami, poczułam mocne szarpnięcie w brzuchu (ale nie bolało mnie) i takie dziwne uczucie „pustego brzucha” w pierwszej chwili trudno złapac oddech ale po kilku sekundach już ok. To był jedyny nieprzyjemny moment podczas operacji, ale to trwało minute. Chwilę potem trzymałam w rękach synka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
.. . . . . . Po godzinie znieczulenie m minęło, szef szczypał jak skaleczenie, ale dostawałam ketonal i było ok. na 2 dobę pojawił się pokarm (NIE PRAWDA, ŻE PO CC NIEMA POKARMU ! ! ! ) chodziłam i opiekowałam się dzieckiem. Na 5 dobę mnie wypisali, na 6 dzień już biegałam po mieście i czułam się super, blizna niewielka, cienka kreseczka poniżej majtek, zero problemów z wypróżnianiem jak po porodzie naturalnym, mało bólu. Jestem już 3 miesiące po i jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
Jeśli ktoś chce jeszcze coś wiedziec, to proszę pytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak
a cewnik?jak to z nim wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
szczypie przy zakładaniu ale po kilku minutach go nieczuc. Na drugi dzień wyjmą go. Po wyjęciu ciężko się wysikac (chce ci się a niemożesz) Ja siedziałam 15 min na sedesie, puściłam wodę, starałam się zrelaksowac i poszło. Po tym pierwszym razie już sikasz normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
napisz jak - a ty szykujesz się do cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak
tak mam za 3-4 tyg cc dlatego pytam co i jak dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona----
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×