Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość delikatnie mówiąc - wqurwiona

Czy można odmówić wizyt położnej środowiskowej????

Polecane posty

Gość trochę nie na temat
ale mam pytanie - czy zawsze tak jest, że po porodzie musi przychodzić do domu położna? I po co? Nawet jeśli to 1-sze dziecko - to nie znaczy, że nie umiem się nim zająć, a poza tym nigdy nie wpuszczam obcych do mieszkania. Proszę o odpowiedź! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdddddddddffffff
Nie mogą Cię zmusić do przyjmowania danej połoznej.........poproś o inną i spytaj sie do której możesz złozyć deklarację.Jezeli powiedzą Ci ,że innej nie ma to wtedy stanowczo powiedz,że tej Pani wiecej nie przyjmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdddddddddffffff
Co do samych wizyt to ja raczej jestem za...przy drugim dziecku(czego sama bym nie widziała) połozna zauwarzyła przepuklinę.Ogląda czy dobrze sie goisz i pokazuje Ci rzeczy o których całkiem mozliwe sama bys nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata srata
Ja po urodzeniu dziecka ,kiedy bylam juz w domu(to byl chyba 3 dzien w domu)mialam telefonz przychodni,pani zapytala czy chce miec wizyte patronazowa w domu:)powiedzialm,ze chce i przyszla nastepnego dnia polozna,popisala cos w papierkach ,pogadalysmy chwile i spytala czy ma przychodzic czy dam rade??spytalam czy to nie obowiazek i takie tam te wizyty??powiedziala,ze nie ma takiego obowiazku i nie musi nikt do mnie przychodzic i juz.Wiec wiem,ze to nie jest zaden obowiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delikatnie mówiąc - wqurwiona
No właśnie nie ma innej. A tej za skarby świata nie wpuszczę do domu. Szczególnie, że już jej pewnie koleżanki z recepcji przekazały, że byłam u nich i na nią narzekałam. aaasssddddffff Ja pisałam, że nie mam nic przeciwko wisty położnych. Przy pierwszym dziecku przyjmowalam położną... ale fajną kobietę. A ta chamowata prostaczka jej do pięt nie dorasta. Nie widzę powodu, by pozwolić się obrażać w swoim własnym domu... bo niby w imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasabnia
w każdym mieście, osiedlu jest inaczej. Są takie miejsca gdzie położna to namolna furiatka.Uważają, że to ich obowiązek, że muszą się zkażdej wizyty rozliczać, że trzeba zrobić wywiad w rodzinie bo jak coś to ona będzie odpowiadała za to. Jadna z moich koleżanek postanowiła nie wpuszczać położnej do mieszkania bo nie chciała żeby obca osoba jej w kąty zaglądała.Każdy jest inny, położna do drzwi dzwoniła i nie chciała odejść a ona nie wpuściła i już.Prowadziła z nią zabawę w chowanego. Gdzie indziej znowu jest inaczej - położne nie przychodzą albo jak się zadzwoni do przychodni i prosi żeby nie przychodziła to nie robią żadnych problemów. Każda może podać inne przykłady.Niestety ja miałam namolne położne i pielęgniarkę środowiskową.Nawet mieszkanie mi oglądała , była strasznie ciekawska i żądna informacji o naszej rodzinie.Zapytała np co tam jest za pomieszczenie a ja odpowiedziałam, że druga łazienka.A ona w szoku że mamy dwie łazienki i weszła ją obejrzeć.Puszczała wodę do umywalki, pochwaliła za wystrój.Nie wiem jaki to ma cel takie zachowanie - czy to jej ciekawski charakter czy szukała jakis tajemnych miejsc w moim domu.Położna również strasznie dociekliwa , skontrolowała nawet meble dziecka :-O Ale to mój przypadek, inne dziewczyny nie musiały tak mieć, być może miały do czynienia z kulturalną położną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdddddddddffffff
Najzwyczajniej w świecie idz do poradni i powiedz,żeby nie przysyłały położnej........a to co one Ci powiedza miej głeboko.Nikt nie może Cie zmusić do wizyt.Tym bardziej,że była juz raz i widziała warunki mieszkalne.A jej powiedz jak przyjdze,że odmówiłaś tych wizyt i pożegnaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×