moj kot godzinami przegląda się w lustrze

gdyby to jeszcze była ONA to bym może zrozumiała. ale kocur?? >...

nooo baa :D czarny jak diabeł i tłusty jak knur :P

i na imię ma SKUN :D

moj pies tez tak kiedys mial, tyle ze jeszcze lustro drapal - myslal, ze jego odbicie to drugi pies :-D

to co się dziwisz, ładny jest to podziwia :D

a mój kot nie. on sadza zad przed lustrem i tak się gapi sam na siebie. nic nie robi. czasem głową kiwnie albo ogonem machnie, nie odrywając wzroku od swojego odbicia..

no ale to dziwne jakieś. rozumiem, jakbyśmy w bloku gdzieś mieszkali, gdzie kot nie miałby co robić, gdzie wyjść. ale my na wsi, wielki ogród, dookoła łąki, inne koty :D a ten z tym lustrem tylko. idę z psem na spacer, on przed lustrem. wracam z psem - on nadal przed lustrem.

teraz to samo - ja przy laptopie, a ten przed lustrem. narcyz...

a panienki byś mu nie przyprowadziła?

no pewnie. on się będzie przeglądał, a ja mu laski poszukam. a niech ruszy dooopę i sam sobie znajdzie.

http://www.obrazky.pl/o-czym-marzy-kociak

a najdłużej tak siedzi po tym, jak uprawiam seks z koleżanką

a jak raz włożyłam go do nas, żeby razem z nami pofiglował, to on nie- zeskoczył, siadł przed lustrem i patrzał na nas w lustrze.Dziwak, no nie?

a może mu obciągnąc, co myślicie?

i co dalej siedzi przed lustrem?

no siedzi, a ja mam już dość ciągłego mycia lustra (bo się na nie spuszcza).

kłamiesz

a do tego jeszcze krzyczy