O ptakach wszelakich

Witam wszystkich wiosennym i radosnym kwa - kwa, kra- kra, ćwir - ćwir, taś - taś, gę - gę i każdym innym ptasim zawołaniem :) Oczywiście także donośnym Kukurykuuuuu !!!!!!!!! Nastała nasza pora. Wiosna jest nasza, ptasia !!! To my wzbijamy się na poziomy i ponad nie, na skrzydłach orłów, kaczek, lotu i Tanich Linii Lotniczych (nie mylić z TLK !) Nie groźne nam taczki, reaktywacje, kasacje i wrogie posty ! Skrzydła to mamy MY !!! Powietrze jest nasze, nasza jest wolna przestrzeń. Przestrzeń do kwakania, krakania, gęgania, świergolenia i wszelkiego innego wyrażania naszych ptasich poglądów, problemów, chęci i silnych, nieprzemożonych niechęci. Dzioby są nasze i nasze jest prawo do ich otwierania. WOLNE DZIOBY - to od dzisiaj hasło dla każdego ptaka. WOLNOŚĆ DZIOBANIA i WOLNOŚĆ LATANIA - to cel naszych działań ! Zapraszamy wszystkich miłośników swobodnego latania :)

lubie ptaky

A my lubimy tych, co nas lubią :)

przypomina sie inne topidlo, tez w ramach walki zalozone ;)

ja o innych ptaszyskach

Podwójne dementi. To topik o wolności przestrzeni a nie polityczny i nie erotyczny. Mój dziób polityką się nie kala. :)

może tu sie dowiem.. Mianowicie.. gdzie moge zgłosic zniszczenie gniazda bocianiego?

Jak się tu zrobi politycznie, to w sukurs mi przyjdą kruki i wrony ;)

Do urzędu gminy lub miasta, do wydziału ochrony srodowiska. Fajne dziewczyny tam pracują :)

ja wlasnie slysze jaskoleczki...juz tu lataja 2 tygodnie..to pewnie te same,ktore byly tu w zeszlym roku...mialy dwa mioty i odlecialy:) slodkie ptaszki,ale duzo kupek zostawiaja...najbardziej lubie jak male sa juz porzadnie odkarmione i ledwo mieszcza sie w gniazdku hihih,jak sardynki w puszce :P

Fajnie, podziel sie z Nami jakie ptaki wystęują w okolicach Urzędu MIasta

U mnie to tylko dzwońce, szczygły , sroki :O, no i wilgi nieraz

U mnie królują mewy hiczkoki. Ale podczas niedzielnego spaceru brzegiem morzw widziałam kaczki, łabądki i szpaka :)

u mnie w wiekszosci to te jaskoleczki,kawki,kaczki,gesi,gile, czaple siwe..i takie maluskie z pomaranczowym brzuszkiem,ktore pieknie spiewaja....szkoda,ze nazwy nie znam :P

http://ptakolub.gsi.pl/turdidae/luscinia.htm#lm

Tak Szczerze - to sie nazywa chyab "rudzik":P

Hehe Jak dorobię się domku to napewno będę miała kury :D:D

patrzylam na wikipedii..i to nie wyglada ani jak rudzik ani jak slowik...jest mniejszy niz wrobel..i ma caly brzuszek i szyje pmaranczowa....moj chlopka chyba wie nazwe...spytam jak wroci...

myslalam o kurach..ale jak mi kumpela powiedziala,ze kura wolnochodzaca ma twarde mieso to zrezygnowalam...dalej bede kupowac to na hormonach...

Kury - też zawsze jakiś tam ptak , jaki pozyteczny , jaja bedzie miała :D

Wróbelek jest mała ptaszyna, wróbelek istotka niewielka, on brzydką stonogę pochłania, lecz nikt nie popiera wróbelka. Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta, że wróbelek jest druh nasz szczery?! Kochajcie wróbelka dziewczęta, Kochajcie do jasnej cholery! KIG

To prawda, że mięso z żywej kury jest twarde. Ale dla jajek też się opłaca je mieć. A lilipucie koguciki są śliczne :D:D:D

jest twarde ale tez bardzo szybko ucieka. Trudno się najeść.