Nie nawidze rozmawiac przez telefon.....

Czy tylko ja nie nawidze rozmawiac przez telefon? Panikuje ze nie bedzie o czym gadac, albo nastapi cisza, i tak mi sie prawie zawsze dzieje a ja nie wiem jak z tego wybrnac.. a tez nie jestem osoba ktora umie nawijac bez przerwy i o wszystkim...

!!!! i to makabrycznie! ja nawet wolę pojechać na drugi koniec miasta do urzędu i zmarnować pół dnia, niż do niego po prostu zadzwonić :O:O:O

ja też więc ni korzystam

Ja też tak mam szczególnie gdy zadzwoni do mnie teść. Po krótkiej wymianie zmian nigdy nie wiem co dalej mówić... Aż się boję jak dzwoni mi telefon!

odbieram tylko telefony od bliskich, nieznanych numerów w ogóle nie odbieram... a jak sama mam gdzieś zadzwonić - porażka :O

A to wlasnie o to chodzi jak ktos zadzwoni, szczegolnie plec meska...no w pierwszych dwoch minutach fajnie, bo to o pogodzie to o zdrowiu to o dniu, az tu nagle kij cisza, i jak tu wybrnac, a mi tez tak tematy nie wchodza do glowy szybko, normalnie ze wstydu sie spalam nierazzzz

Ja tak mam jak zadzwoni ktoś z dalszej rodziny, jakaś ciocia, wujek a nawet siostra cioteczna... no chyba, ze dzwoni ktoś gadatliwy i sam nakręca jakiś temat.

a ja uwielbiam moge to robic godzinami szczególnie z moim facetem i jeszcze nigdy nie zdazyło mi sie miec ciszy:)

nigdy nie odbieram domowego, bo chociaż wyświetla się numer, to czasem i tak po samym numerze nie wiadomo, kto dzwoni. z komórki korzystam często i bezstresowo - to jest wyłącznie mój telefon i jesli ktoś dzwoni na ten numer, to z pewnością do mnie. w przypadku domowego może odebrać jeszcze 6 innych osób.

to nie odbierać i po problemie:)

jak się cieszę... Myślałam, że tylko ja tak mam Niestety tracę znajomych przez to, że myślą iż o nich zapominam. A ja tylko nie lubię, panicznie nie nawidzę gadać przez telefon. Chciałabym lekarstwo na tą dolegliwość. Właśnie ktoś do mnie dzwoni a ja oczywiśie nie odbieram...

Zostań kotem kot nie musi odbierać telefonów! Koty lepsze są!

Ja tez tak mam. Dla mnie telefon to nie jest urzadzenie do rozmawiania o dupie maryni, dlatego bardzo czesto zapada krepujaca cisza. Wole rozmawiac w cztery oczy, bo nawet jak temat sie wyczerpie, to ta cisza jakos naturalniej wyglada;)

Jestem kotem, zodiakalna lwica

jakie to pocieszające, już chciałam na terapię się zapisać ufff chociaż to nie wykluczone, niestety komplikuje to życie

a na randce masz o czym rozmawiac?

nie wiem, nie chodzę

dziwne to dla mnie :O