Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fair_

Partnerka niedojrzała emocjonalnie

Polecane posty

Gość justyna tralala
hmmm mysle ze powinienes dzisiaj juz sobie odpuscic...poczekaj az sama sie odezwie( a z tego co piszesz podejzewam ze to zrobi) i wtedy otwarcie z nia porozmawiaj...ale nie jakimis patentami tylko tak szczerze i otwarcie,widac ze ci na niej zalezy wiec walcz o wasze szczescie...trzeba sobie dawac szanse zycze wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw tego wampira radze ci
z czasem bedzie coraz gorzej, bedzie strzelala focha za fochem a ty bedziesz jej nadskakiwal jak piesek, jakby do tego doszlo jeszcze dziecko to jestes ugotowany poczytaj sobie w necie o osobowosci borderline, tego sie nie da wyleczyc, nie jedna ona jest po złym zwiazku, nie wierz ze kto normalny zdrowy na psychice odstawia takie cyrki, duzo ludzi rozchodzi sie i zachowuje sie normalnie, a te babki ktore doradzają same mają problemy ze sobą i chcialyby zeby facet wytrzymywal z nimi, zabiegał o nie, ale naprawde nie ma o co no chyba zes masochista :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak odezwala sie obrazalska
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście w sumie jednomyślni. Wiem że powinienem to zakończyć. Dziś tęsknię i cierpię. A ona milczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz ja też tak miałam
jak byłam z facetem, do którego nic nieczułam, to też tak się zachowywałam, wkurzał mnie, że jest i cokolwiek by nie zrobił było źle. Teraz jestem z facetem, i jest ok, nie ma czasu na fochy, pełne zrozumienie i akceptacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mi wygląda
na osobowość borderline, też to mam...na szczęście trafiłam na faceta, który nauczył się żyć ze mną..ja też staram się panować nad sobą, chodziłam kiedyś do psychologa ale chyba nic mi nie dały te spotkania, dopiero teraz miłość mojego mężczyzny mi pomogła...aczkolwiek ciągle jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fair nie odzywaj sie do niej
poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka28...
też tak myślę, że lepiej narazie sie do niej nie odzywaj, niech ona wyjdzie z inicjatywą, niech pomyśli przez chwilę, że Ci nie zalezy. Kobiety takie są, jak facet im nadskakuje to one go nie sznują, nie lubia tego, pozwól jej zawalczyć teraz o Ciebie. Piszesz że ona ma przeszłość, to moze bardzo utrudniac jej wejscie w nowy związek, ona moze przenosic tamte poroblemy do tego związku. Wiem to bo sama maiłam podobnie, tez przeszłośc zła i do mojego obecnego meżczyzny nadal mam czasem jakies "dziwne" problemy... Myślę o jakiejs psychoterapii, bo nie moze tak byc zeby obecny partner cierpiał z powodu mojego byłego faceta. Ona prawdopodobnie bardzo potrzebuje wyrozumiałości i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka84
Tak moze sie zachowywac nastolatka, ewentualnie studentka, ale jest juz starym babskiem i zachowuje sie jak goniara. Albo widzi, ze Ci na niej zalezy i obojetnie co zrobi, Ty bedziesz wiernie tkwil u jej boku jak pies, albo jest totalnie zwichrowana. Pogadaj z nia powaznie, a jak to nie przyniesie zadnego rezultatu, to daj sobie z nia spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka84
Kobietka28, sama jestem kobietom i tez miewam swoje humory, ale trzeba znac granice i zachowywac sie stosownie do wieku. Zwykle jestem solidarna z kobietami, ale trzeba byc obiektywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka84
O boze, kobietą mialo byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj ona sie zachowuje centralnie jak moja kumpela...z ktora rowniez urwalam kontakt,bo mialam jej dosc...kiedys dawala sie wykorzystywac jakiemus pajacowi,bo byla slepa...potem same romanse z zonatymi,gdzie byla tylko zabawka na wolna chwile...i teraz jak spotkala faceta zycia (facet do rany przyloz,gwiazdke z nieba by dal),to stwierdzila,ze juz nigdy nie pozwoli,zeby jakis facet ja zle traktowal i msci sie na tym niewinnym.dla mnie to zalosne co robi.do tego zrobila sie z niej taka egoistka,ze az smierdzi,wszystko jej pod nos,zawiesc,przyniesc,a ona siedzi i czeka i narzeka,ze sie nudzi,bo nikt dla niej czasu nie ma-to rusz sie sama,a nuda zniknie!ona pracuje za granica,chlopak specjalnie do niej pojechal..byla zas naburmuszona,poklocili sie i mu powiedziala,ze jak mu sie nie podoba,to nie musza byc razem...wie,ze ma go w grasci,to nim szasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkie jest zycie z taką osob
osobą, czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ex miała podobnie ze mną - poprostu najpierw nie chciała iśc na kompromis, a potem rozmowy ją irytowały i wkońcu mi podziękowała...chcesz sie o taka starac to bardzo odważne z Twej strony, życzę ci abyś pzry niej wytrwał i aby zmieniła sie na lepsze, ale pzrygotuj sie na to że będziesz musiał od neij odejśc bo wątpie aby sie zmieniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjebzgrabowa
takie dupy sa jak dziecko z ADHD w szkole... kazde nad nim biega i przeprasza zeby sie nie zdenerwowalo.. a ono robi co chce.... w efekcie dzieciak jescze bardziej rozpuszczony... olej taka... fajne sa tylko wtedy jak je masz w dupie i stajesz sie dla nich nie osiagalnym celem... to se chociaz poruchasz.. ale normalnie sie tego nie traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wypowiedzi. Otwieracie mi oczy których otworzyć samemu mi ciężko. Cieszę się że tutaj napisałem. Cały czas jeszcze staram się mieć nadzieję że ona w końcu się odezwie i przeprosi. Ale już minął cały dzień i cisza. Trudno mi odejść. Cały czas wspomnienia przysłaniają mi to co się stało. Brak mi jej ciepła, jej włosów, jej dotyku. Chciałbym mieć ją w ramionach tak jak jeszcze niedawno. Trudno pogodzić się z tym że muszę to zakończyć. Ale oczywiście nie chcę się Wam żalić z tego powodu. Poprostu mi ciężko bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czeka az ty ją bedziesz
przepraszał, obiecasz ze to juz sie wiecej nie powtorzy, powiesz ze bardzo ja kochgasz i zawsze bedziesz trwał przy takiej wariatce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak już mija piąty dzień ciszy. Myślałem że się coś wyjaśni, że tym razem ona będzie chciała zrobić pierwszy krok. A ja nawet nie wiem czy u niej wszystko w porządku. Nie mam pojęcia co się z nią dzieje. Wygląda na to że tak już pozostanie a ja z każdym dniem odsuwam się od niej coraz bardziej. Bardzo za nią tęsknię :( Dziękuję jeszcze raz za Wasze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka wiosenna
wiesz fair, powiem szczerze, że wygląda na to, że zarówno Ty jak i ta dziewczyna nie jesteście dojrzali emocjonalnie, też jesteś troszkę rozchwiany, raz mówisz, że jeszcze nie kochasz, chwilkę poźniej, że czujesz pustkę i nie chcesz rozstania. Ona też to na pewno wyczuwa i nie wie, czego od niej oczekujesz i ile dla Ciebie znaczy. Taka przerwa jest dobra, uśpicie emocje i porozmawiacie na spokojnie, jak dojdzie do rozmowy to powiedz jej jak tęskniłeś, że jest Ci bliska ia potem, że bardzo rani Cię takie zachowanie. Ona poczuje się pewniej i zda sobie sprawę z tego, że Cię raniła, jak będzie mądra to przeprosi i zaczniecie od nowa. Nie marnujcie szansy na szczęście. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×