Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malutka22222

Dziś odejdę ja wyjątkowo

Polecane posty

Dziś chciałam napisać do dziewczyn, którym nie układało się z facetami, a które po czasie zrozumiały, że to one powinny odejść i zrobić to. Ja dziś odeszłam nie tyle co od faceta ale od kochanka i mam nadzieję, że są dziewczyny, które zrobiły to samo, które wspomogą się w byciu silnym po takim rozstaniu. Dodam tylko, ze mój kochanek to nie facet żonaty. Dlatego zapraszam dziewczyny takie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniose ci topik
wprawdzie nie zaliczam sie do grona tych, ktore odeszly (a szkoda!) ale gratuluje odwagi i sily. mam nadzieje, ze ktos cie tutaj wesprze. trzymaj sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były chłopak to obecnie był moim kochankiem. Nie jestem na tyle bezczelna by zdradzić, odejść a potem wrócić do tego faceta. Szukam dziewczyn, które zdecydowały się odejść one same a nie porzucone przez facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire wybacz ale ty musisz mieć jakis kompleks skoro na podstawie jednego zdania przewidujesz przyszłość drugiej osoby, mało tego wiesz co ta osoba chce. Jak taka wróżka z Ciebie to może mi powróżysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki malutka ale ja nie kapuję Twójex był kochankiem a kim jest Twój partner- napisałaś tu atkie masło maślane ze trudno sie połapać i co to oznacza odchodze od Kochanka odchodzisz od niego i wracasz do kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powróżyć to ja Ci mogę - jesteś jakas nie teges emocjonalnie i puki nie dorośneisz tosię nie baw w ajkieś zobowiązujące zwiazki bo nie podołasz temu i tylko złamiesz serca bogu winnym chłopakom - no chyba że lubisz zadawać ból ludziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były, z którym się spotykałam, spotykam, spotykać nie będę. Dziś powiedziałam dość dla samej siebie. I takich dziewczyn szukałam które potrafiły zostawić chłopaka, kochanka dla siebie, dla własnego dobra. Ja dziś zostawiłam bylego, rezygnuje z fajnego seksu dla siebie bo juz mam dosc i tez takich dziewczyn i kobiet szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty Vampire to za to dorosły:P Masło maślane to nie raz w Twoich wypowiedziach widziałam. Czego nie rozumiesz? Wiesz chociaż czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
No ja tez odeszlam od faceta, rok to trwalo ,ale sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modliszka23*
No to ja mogę się dopisać. Teraz już znalazłam faceta z którego chcę wyjść ale w sumie miałam wcześniej 4 dłuższe związki. 3 razy to ja zrywałam. Nie powiem ciężko było bo nie lubię ranić ludzi ale wiedziałam że tak właśnie powinnam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odeszlam 2 tyg temu od mojego. siedzi w wiezieniu juz 9 miesiecy czekalam na niego ale nie wytrzymalam juz z nim bo nie docenial mnie, tego ze czekam...nawet mi powiedzial zebym nie oczekiwala wzamian podziekowan bo nikt mi czekac nie kaze... cale zeszle wakacje pracowalam dorywczo zeby miec kase na dojazdy na odwiedziny...ponadto jest chorobliwie zazdrosny doszlo do tego ze byl zly jak sie umalowalam...a o noszeniu spodniczek i dekoltow mowy nie bylo...po jutrze do niego jade na widzenie on twierdzi ze sie zmieni ale ja do niego nie wroce dopoki zmiany nie zobacze i to diametralnej...jak myslicie dobrze zrobilam??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli są kobiety, które umiały odejść, zostawić. To dobrze i oby takich było więcej obyśmy odchodziły od tych nie wartych nawet naszej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wyzuty ze zostawilam go w takim momecie ale nie moglam dluzej sie meczyc choc go nadal kocham...jak narazie dzwoni do mnie i piszemy nadal listy zalezy mi na jego osobie i na dobrym kontakcie chcem go wspierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modliszka23*
Najbardziej rozbrajające oskarżenie ze strony porzuconego to "znalazłaś sobie innego". Usłyszałam to od dwóch zostawionych i jednego z którym krótko się spotykałam. I wytłumacz facetowi że "to nie to"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie!!pierwsze co powiedzial to "poznalas kogos" "przyznaj sie teraz juz mozesz co ci zalezy" albo "miej odwage sie przyznac" dokladnie...i nie mogl uwierzyc ze to nie w ym sęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z nim po wyjściu, było cudownie na początku. Na dzień dzisiejszy dziękuję, zawdzięczam jemu najważniejsza lekcję życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modliszka23*
alegoria1 - nie dociera do nich że wolimy być same niż męczyć się z nimi. Bo przecież ani są idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja teraz odkad jestem sama to czuje sie spokojna, wolna kamien z serca...kocham go nadal i tesknie...ale nie potrafie dluzej byc w tym zwiazku bo sprawia mi to za duzo bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam po wyjściu tylko. On był sporo starszy. Był czuły, ufałam mu, dziś wiem, że odeszłam za późno. Temat nawet nie dotyczy niego. Nigdy takiemu nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam inaczej...bo bylam z nim 7 miesiecy i ciach..zamkneli go. i zdecydowalam ze poczekam. czekalam 9 miesiecy ale stwierdzilam ze juz nie moge z nim byl z powodow wyzej wymienionych i wielu innych ktorych nie wymienilam ale zbyt duzo tego. czuje sie jak podla suka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alegoria ale dlaczego tak sie czujesz? No co Ty niunia jezeli ktoś jest winny to on ale nie ty! Nie daj sobie wmówić poczucia winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jade do niego w sobote bo on chce ostateczni pogadac....boje sie mu powiedziec tak prosto w oczy ze to koniec... a on uparcie twierdzi ze sie zmieni w co nie wierze. a nie mam nawet jak tego zobaczyc z koro on jest w pierdlu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×