on dziwnie sobie pogrywa. olac?

poznalam faceta przez portal internetowy. troche gadania na gg (bez wiekszych emocji z mojej strony) i sie spotkalismy. bardzo mi sie spodobal, bylam naprawde milo zaskoczona. spotkanie trwalo dobrych pare godzin.. po jakichs 2 zaczal opowiadac gdzie mnie to nie wezmie nast razem itdl. po spotkaniu smsy i bajery. drugi raz zobaczylismy sie we wtorek- poszlismy do kina. po wyslal mi smsa ze przeprasza ze wybor filmu, ze nast razem ja wybieram- wszystko ogolnie ok. ale od srody praktycznie zero kontaktu... jakies pitu pitu na gg, glownie z mojej inicjatywy. co myslec?

pewnie już sie rozmyslił

nie wiem czy mam czekac na jakis jego ruch czy podarowac to sobie juz teraz. czuje sie jak jakas debilka przywiaza do telefonu. teraz jeszcze wyjechal na swieta, wiec juz pewnie nie bedzie zadnego kontaktu przez pare dni. a moze on mnie bierze na przeczekanie? nie chce wyjsc na nachalnego albo desperata?

Hiehie, normalnie jak sie czyta te tematy to nastepuje automatyczna poprawa humoru ;) Przeciez to nie zadne podchodzy!!! Pogadaj z nim i bedzie wszystko jasne. A facet dupa, jesli nie powie wprost. Jesli sie odmyslil, to po co mialby klamac, ze sie w Tobie zauroczyl - przeciez takie dzialanie nikomu nie przyniesie korzysci: 1. Ty sie mozesz nieszczesliwie zakochac 2. on, jesli nie bedzie kochal, to nie da Tobie prawdziwego uczucia i sam na tym nie skorzysta. Nie bojcie sie mowic.

ee po drugim spotkaniu od razu do niego z pytaniem, dlaczego sie nie odzywa tyle co wczesniej? przeciez wyjde na jakas psychopatke. tym bardziej, ze we wtorek sie widzielismy, a dzis mamy dopiero sobote.

z jakiego wojwództwa on jest?

nigdy! prze nigdy! jesli nie złoży tobie życzeń światecznych to wszystko jasne