Bad boy??? kocha czy sie bawi??

A wiec zaczelo sie wszystko od tego ze zaczelismy razem pracowac...jak go pierwszy raz zobaczylam to wiedzialam ze musi byc moj...przystoiny, zabawny i taki odwazny (bad boy). flirtowalismy w pracy az do pewnej imprezy (bylam wtedy w zwiazku z innym facetem). a wiec na tej imprezie doszlo do blizszego poznania...buzi buzio itp:D wiecie o co chodzi:D on wtedy byl sam...na drugi dzien pracowalismy razem ale zadne z nas nie poruszylo tematu z poprzedniej nocy... i zaczely sie problemy..klotnie o byle glupoty...zlosci i lzy... na poczatku nie zdawalam sobie sprawy ze zabujalam sie w nim i probowalam przetlumaczyc sobie ze to nie milosc...ale ja go kocham i chce z nim byc...a teraz problem bo on nie chce ze mna zwiazu a jednak zachowuje sie dwuznacznie...sms..rozmowy spojrzenia...przytulania..nio i buzi buzi... myslalam ze chodzi mu tylko o seks wiec zaproponowalam uklad bez zobowiazan...ale on powiedzial ze nie chce mnie krzywdzic w ten sposob bo wie ze sie jeszcze bardziej zaangazuje... nie rozumiem jego zachowania..dlaczego czasem patrzy na mnie w taki sposob jak by swiata pozamna nie widzial ale nie chce ze mna byc???? wytlumacczie mi to??? !!! mam sobie dac spokuj czy walczyc o uczucie???

lolitko powalcz o slownik jezyka polskiego

Może ma jakiś kompleks (np. ma małego) i zaspokaja się w taki właśnie perfidny sposób: rozgrzewając cię do białości, a następnie dystansując i cynicznie zauważając, że "nie chce cię ranić". Ale wtedy, nocą, też mu nie jest łatwo. I taki z niego "bad boy"... :)

czy miałś z nim stosunek czy był tylko petting?

skonczylo sie na pettingu..... nie no ale tak powaznie...z perspektywy faceta??? jak wy to widzicie??

to nie to że on nie chce ciebie skrzywdzić ,ale boi się zakochania w tobie bo kocha tez tamta a z tobą tak spróbował żeby porównać i stwierdził że z tobą jest lepiej.Pamiętaj że każdy facet jest inny inaczej reaguje.Ile macie lat? Jak chcesz to napisz to podyskutujemy jerzbiel@yahoo.com

Ja mam 18 on 19. skoro nie chce ze mna byc to dlaczego nie da mi spokoju??? jego zachowanie wszystko utrudnia...