Dlaczego mowi jedno a robi drugie...

Mowil mi tyle pieknych slow a ja wierzylam ze mowil to szczerze, jestes idealem kobiety, jestes kobieta z ktora chcialbym byc, przeciez zawsze bedziesz mi kims wyjatkowym itd A za pare dni wszystko sie popsulo, uznal ze lepiej zebysmy sie narazie przyjaznili, i tak robimy ale to juz nie to samo. Nie moge sie zadowolic gdy on zamiast czulych slowek pisze do mnie jak do jakiejs podrzednej kolezanki "czesc co slychac, jak mija dzien" bez zadej buzki ani nic. Nie umie tego zrozumiec skoro jakos sie zzylismy, jak tak latwo mu przyszlo wyzbyc sie jakis tam uczuc i przejsc na stope kolezenska, czy on gra czy co on robi bo sama juz nie wiem. A zadna inna kobieta nie wchodzi w gre...wiec co to za debilne zachowanie, czy faceci tylko bajeruja?

zobaczysz jego reakcję. Usmiechaj się, udawaj zadowoloną:)

No wlasnie, tak myslalam, czy udawanie zadowolonej i tego ze wogole nim sobie glowy nie zawracam da facetowi do myslenia?

oczywiscie, ze tak

a co masz do stracenia? Jego? Jeśli nie myślał o Tobie poważnie ... to i tak go "straciłaś" A nie ma nic gorszego niż naprzykrzająca sie i oplatająca jak bluszcz kobieta. Honor i godność i podniesiona do góry głowa - tak tzrymaj. Oczywiście nie zapominaj odpisać: u mnie był rewelacyjny dzień, a jak Twój minął? Bądź seksi, tajemnicza i w og,óle , no:)

Oj dziekuje wam za te rady:) Dokladnie staram sie tak robic, i miec go gleboko dzies, tylko czasem nie wychodzi z ta tejemniczoscia, bo zawsze jak mi wysle takie esa to zamiast krotko na odwal odpisze mu elaborat ajcc wiem

do siebie , on zachopwuje sie jak gowniarz, niestabilny eomocjonalnie Ty wrazliwa istota chcesz pewnosci i szczerych checi za pewnien czas bedziesz miala po dziurki w nosie te jego gierki...wiem to po sobie

Swieta prawda, tylko problem w tym ze bedzie brakowalo mi tej adoracji, tych smsow itd wiem ze to glupie, no ale faktycznie trza jakos do przodu isc a nie siedziec w tym bagnie

kazdy facet ma adorowac i do tego byc mezczyzna a nie chlopaczkiem.

Niebieskookaaaa jestem w podobnej sytuacji do Ciebie...tylko,że ja odpisuje temu chłopakowi właśnie tak na 'odwal sie' ...Zobaczymy jak to się ułoży..

ja bylam jego chyba 5 czy 6 dziewczyna i mozesz mi wierzyc lub nie zawsze to samo powtarzal...pytanie: czy on sie zmieni?? NIE wiec decyzja zalezy od ciebie albo to bedziesz tolerowac albo nie, nie ludz sie...faceci sie nie zmieniaja zeby kobiety to rozumialy nie byloby tyle nieudanych zwiazkow i nie cierpialyby az tak bardzo...ja juz mam to za soba...pozdrawiam i naprawde zastanow sie nad soba i nad swoim zyciem czy warto tak cierpiec...masz je tylko jedno...