Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliannaaa

czy wypada iść z mężem do ginekologa?

Polecane posty

Gość robcik
też chodziłem z swoją żoną do gina przy pierwszym dziecku i mam zamiar przy następnym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłem ze swoją żoną do jej Pani doktór i nie było żadnych problemów. Chodziłem zarówno przed ciążą jak i w trakcie, chodzę też teraz. To świetna babka w średnim wieku i to ja z nią więcej rozmawiam niż żona. W dniu kiedy żona dostała bóle to akurat byliśmy u niej i Pani doktór pokazywała mi główkę mojego synka w ujściu szyjki macicy. Pojechaliśmy więc rodzić do prywatnej kliniki za którą zapłaciliśmy 1500 zł, a tam szok. Jakiś niemiły rudy lekarz, każe jej się rozebrać i mówi do mnie że mam wyjść. Żona na to, że chce aby przy niej był mąż, a on że to izba przyjęć a nie prywatny gabinet i on sobie tego nie życzy. Gdyby nie bóle mojej żony i że to był jedyny lekarz w tej klinice to pewnie moja reakcja byłaby ostra. wyszedłem i tylko usłyszałem głośne krzyki bólu mojej żony. Byłem wściekły, moja żona również i tylko powiedziała do położnej że pan lekarz ma chyba kiepski humor. Poszliśmy na salę porodową i jak on przyszedł ją zbadać znów kazał mi wyjść. Wiedziałem, że on łamie prawo ale bałem się żeby dziecku nic nie było. Po tym badaniu zadecydował, że będzie cesarka. Trzy dni po cesarce ten sam lekarz zadecydował zbadać sobie moja żonę pomimo jej stanowczych protestów, że nie! Zwyzywał ją, a mnie wtedy przy niej nie było, więc nie mogłem jej pomóc. W ciągu godziny byłem w tej pseudoklinice i mało facet nie wyłapał, bo zrobił coś wbrew mojej żonie. Powiedziałem mu kim jest, a żona wypisała się na żądanie i złożyła skargę do dyrektora placówki. Chcieliśmy iść do sądu przeciwko niemu za łamanie praw pacjenta. Ten zaprosił ją na rozmowę, ale w sumie odpuściliśmy sobie, bo zdrowie psychiczne po takiej traumie jest ważniejsze niż udowadnianie komuś kto tego nie rozumie, że ma się rację. Ta pseudo klinika niedawno splajtowała i bardzo dobrze. Teraz ten lekarz pracuje w Szpitalu w Lubinie i uważajcie na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz lekarz
moze nie zachowal sie w kilku przypadkach prawidlowo, ale kurwa na litosc boska, jak ty sobie wyobrazrasz nie zbadac kogos po zabiegu chirurgicznym jakim jest cesarka ? twoja zone pojebalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy bym nie zabrala meza do gin jesli mialby widziec,ze lekarz mnie bada jak to okreslilas NA SAMOLOCIE ... dla mnie to krepujace ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę pojąć zacofanych polek jek można sie wstydzić meża podczas badania u ginekologa a obcego faceta ginekologa nie to średniowieczne podejście!.Do tego jest nawet ustawa by można mieć osobę bliską nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta.Sa cywilizowane kraje gdzie nie wolno być sam na sam ginekologowi z pacjentkom jest zawsze partner gdy go brak załatwia się położną!.Do tego każde badanie to ryzyko zakażeń do tego to chyba zboczenie że za każdą wizytą u ginekologa pcha się łapę do pochwy czego się nie robi np. w UK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że za wyrzucenie osoby bliskiej grozi placówce świadczacej usługę medyczną wypłacenie wysokiego odszkodowania powinno sę brac adwokata który będzie na procencie w odszkodowaniu wtedy jest bardzo wysokie!.Gdy ginekolog wyrzuca osobę bliską to zboczeniec powinno się takiego omijac z daleka!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki są cieme w wiekszosci bo nie walczą o swe Prawa,a gdy ginekolog wyprasza meża czy osobę bliska to jest zboczeńcem lub ma cos do ukrycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wypada,to nie wiem,ale ja jestem dorosla,niezalezna i chodze sama.Z mezem robie rzeczy inne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko po co ?Nudzi sie facetowi,czy ty taka zagubiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do dentysty tez z mezem za raczke?Tak na wszelki wypadek? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nowoczesnej Francji kobiety chodza same do ginekologow, ;) Wyjatki moze istnieja.Co wy macie do ginekologow ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie poszła bez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....i to jest ciemnogrod wlasnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tylko w normalnym związku!!! nie ograniczonym umysłowo wtedy nie bo są moherami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) jestem w 3 mies.ciazy i do tej pory chodzilam sama na usg ze wzgl na to ze na usg nie za duso bylo widac, ale ostatnio poszlismy z mezem i tez nie wiedzialam czy wejsc z nim do gabinetu od razu wiec weszlam sama i po krotkiej rozmowie zapytalam czy maz moze wejsc bo jes ze mna na co gin powiedzial"koniecznie:)". Wiec mozesz wejsc sama i zapytac albo zadzwonic i zapytac przez tel,ale mysle ze to normalne ze ojcowie ogladaja swoje dzieci w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża podczas każdego badania u ginekologa przy sobie nie za parawanem bo to nie przedszkole.Był tez podczas porodów nie rozumiem jak można się krępować swojej drugiej połówki podczas badań a obcego faceta ginekologa nie to chore.Po to powstała nawet ustawa w 2008 r Prawa Pacjenta o osobie bliskiej podczas badań i zabiegów bez znieczulenia całkowitego i epidemii(np grypa ptasie).Na zachodzie to normalne lecz w Polsce to rzadkość.Są poradnie np.we Wrocławiu gdzie do ginekologa wszyscy chodzą w większości parami i partner jest całe badanie przy partnerce.Na prowincji to jeszcze zgorszenie pacjentek bo są zacofane.Podczas badania pada diagnoza i wtedy jest potrzebna osoba bliska która zadaje wiele pytań których badana nie jest wstanie zadać za stresu(diagnozą).Nie powinno się wstydzić osoby najbliższej podczas badań bo w przyszłości pampersa też ktoś wam zmieni!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża podczas każdego badania u ginekologa przy sobie nie za parawanem bo to nie przedszkole.Był tez podczas porodów nie rozumiem jak można się krępować swojej drugiej połówki podczas badań a obcego faceta ginekologa nie to chore.Po to powstała nawet ustawa w 2008 r Prawa Pacjenta o osobie bliskiej podczas badań i zabiegów bez znieczulenia całkowitego i epidemii(np grypa ptasie).Na zachodzie to normalne lecz w Polsce to rzadkość.Są poradnie np.we Wrocławiu gdzie do ginekologa wszyscy chodzą w większośc***arami i partner jest całe badanie przy partnerce.Na prowincji to jeszcze zgorszenie pacjentek bo są zacofane.Podczas badania pada diagnoza i wtedy jest potrzebna osoba bliska która zadaje wiele pytań których badana nie jest wstanie zadać za stresu(diagnozą).Nie powinno się wstydzić osoby najbliższej podczas badań bo w przyszłośc***ampersa też ktoś wam zmieni!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam facet nie jest potrzebny przy badaniu u ginekologa ani przy żadnej wizycie u innych lekarzy. A może na wizytę z mężem do proktologa albo do urologa na badanie per rectum, żeby zadawać lekarzowi pytania bo mąż ze stresu diagnozy nie pojmie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez całą ciążę mój mąż był ze mną na każdej wizycie. sam chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w ciąży to jasne ale na zwykłe badanie, cytologię to ja osobiście nie widzę potrzeby towarzystwa faceta ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko po co-oto pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli facet chodzi ze swoją kobietą do gina w trakcie ciąży to ok. ale żeby tak na zwykle badania? po co ? jak tam nie potrzebuje u gina opiekuna ani przyzwoitki. a reszta dziewczyny ma zrobioną wodę z mózgu przez swoich facetów, bo są zazdrośnie i idą was tam pilnować. i gapia się żeby lekarz za długo badania nie przeprowadzał. zal mi tych dziewczyn, które bez męża nie potrafią iść do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi ,to nawet nie zal ...w 21 wieku! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy jak nie jestes zacofana i nie krępujesz sie meża a polki sa tępe i się wstydza meża a obcego całkiem faceta nie szokkk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas fotel jest za parawanem, maz siedzial pezy biurku lekarza. Jak przyszlo do badania usg to podszedl. Alé byl ze mna dwa razy. Przy plci dziecka i na koncu ciazy bo lekarz opowiadal co i jak bedzie w szpitalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinno sie miec meża czy chłopaka bo intymność to oni a nie ginekolog!!!!Chyba,że dziewczyna jest oc moherów i tępa!!!to tylko intymność ma z ginekologiem i ksiedzem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meza chwac za parawan a przed obcym facetem ginekoogiem rozkladac nogi ciemnota by do intymnosci jest ginekolog a nie maz?Moj maz jest przy mnie obok podczas kazdego badania cipki i byl podczas porodow! Ale polki sie meza krepuja zwykle zacofanie spadek po swoich babciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasi mezowie po prostu lubia patrzec jak dotyka was inny facet ot tyle takie fantazje erotyczne maja i moga je spelniac bo ich ze soba wzedzie ciagniecie a jak macie meza ktory lubi sado maso to i na porodowke zabierzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.35 tepa babo po co z mezem to ty jestes z moherow i cywilizuj sie babsztylu!W nowoczesnym parach to maz jest od intymnosci a nie obcy facet ginekolog!?W UK polki nawet sa z partnerem podczas badan na kozle czy porodzie!A jak sa w polsce uprawiaja ciemnote wstydzac sie meza!A nawet powstala ust 2008r art 21 o obecnosci osoby bliskiej dla nie zacofanych par i nawet w szpitalu podczas badan i zabiegow decyduje cywilizowana Pacjentka a nie zboczony ginekolog bo tacy tylko wypraszaja osobe bliska z badan i zabiegow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×