zaproponowali mi dziś na rozmowie

zaproponowali mi dziś na rozmowie 1050 zl na ręke na etacie... komentarze?

oficjalnie 950 a reszte pod stołem

mi 1050 oficjalnie i nie oficjalnie tyle i koniec nawet grosza pod stolem.....

nasz polska rzeczywistość...nic tylko płakać

pytanie czy sie zgodzic..... i to w wawie

ja bym się nie zgodziła,wolałabym z głodu umrzeć.nie zgadzajcie sie wykorzystywać,zwolnijcie się z pracy,za parę miesiecy pracodawcy przyjdą błagac na lolanach i dadza tyle ile bedziemy żądać,albo niech sami wezma sie do roboty.

smiechu warte.. ---- uważaj bo ci zaraz pojadą że masz sie wziąśc do roboty i masz za duze wymagania . masa tu takich pieniaczy na kafeterii bierni i mierni , wierni slugusy wyzyskiwaczy.

U was chociaż jest umowa. Ja na ostatnich 4 rozmowach usłyszałam, że na czarno za 700 zł...ale jakby nie było sytuacja jest fatalna, a najbardziej wkurzają teksty niektórych, że robota jest tylko nikomu nie chce się robić :0

" a najbardziej wkurzają teksty niektórych, że robota jest tylko nikomu nie chce się robić :0" tak mowią ci co mają prace zapraszam na bezrobocie ich zatem zeby sie przekonali jak fajnie sie szuka.

bo jest Polska A, B, C i zadupie gdzie żadnej pracy nie ma

i nikt z tej Polski A Cię nie zrozumie...taka prawda

mnie zaproponowali na poczatek 1500 za prace tłumaczki niemiecki i angielski, plus prowadzenie sekretariatu - śmiech na sali, nie dajcie się wykorzystywać chcą zaoszczedzic na biurze tłumaczeń bo tyle by zapłacili za kilka katalogów. A tak to siedzisz w pracy i potem jeszcze w domu i tłumaczysz i tłumaczysz za 9 zł za godzine gdzie strona tłumaczenia to minimum 15-20 zł.

O bezrobociu czyli UP szkoda wogóle mówić. Jedna z ostatnich rozmów miałam właśnie nagraną z UP. Właścicielka mówi prosto z mostu, że praca na czarno. Na świstku z bezrobocia wpisuje, że Cię nie przyjęła bo nie spełniasz wymagań ale cv sobie zostawia. Dzwoni Kilka dni później i proponuje, że bez umowy na dodatek za grosze :0 Zgłosiłam w UP nikogo to nie obeszło.

Kochana ... ja pracowałam przez 2 lata w firmie gdzie zarobiłam na rękę 650zł !!! Na etacie i na 2 zmianach !!!! Więc nie masz co narzekać :o

dziennie, kazdy weekend za 800zl na reke :o Dojazd 200zl i zostaje 600 Żyć kurwa nie umierać

niepraktyczna jeśli ktoś daje się oszukiwać i się godzi na takie warunki sam sobie jest winien.

ja pracuje w tesco 8h. Pracowałam w tesco prawie 2 lata. jak sie upomniałam o nadgodziny to dostałam wypowiedzenie. Tyle, że ja nie musiałam dojeżdżać. Teraz Ci co zostali zarabiają 1100 na rękę ale harują za 3 osoby. W końcu były podwyżki to zmniejszyli liczbę pracowników...na jakim stanowisku tam pracujesz?

na nockach i dostaje 1400zl na reke. co ja wam moge poradzic, lapcie sie tego co jest byle doswiadczenie miec, pozniej pojdzie z gorki...

dajcie spokoj 1000zl na reke w dzisiejszych czasach i to w centrum warszawy... szkoda gadac tyle z eumowa o prace ale chociaz od razu powiedzieli z enie ma mowy o adnych premiach... odjac dojazd normalnie za 20 lat odloze na wakacje za granicą

bez sensu to wszystko

oj tak

hmmm...mojemu chłopakowi w banku - doradca klienta - zaproponowali 1300 zł na reke!śmiech na sali....ja mam tylko pytanie...jak młodzi ludzie...a zataka sie uważam..mają odłozyć sobie na cokolwiek??????w najbliższej przyszłośco planujemy slub...ale za co???oboje jesteśmy po studiach..ja syudiowałam dziennie...pracuje od prawie dwóch lat....i dzis moge sie pochwalić pensją 1600 zł na rękę...za 5 dni w tyg po 8 h..więc chyba nie powinnam narzekać:)

po dwóch latach pracy to nie za dużo zarabisasz

chyba pojde za ten 1000

dziewczyno, nie zastanawiaj sie tylko lap co jest, pozniej sobie poprzebierasz:) kazdy od czegos musi zaczac. a wakacje to sobie zrobisz na emeryturce:D a powaznie, na takie wakacje stac ludzi ktorzy zadko kiedy maja czas na nie jezdzic, to chyba nie zaden priorytet:)

w sumie fakt ale jak zgodzic sie na prace za 1000zł.... kazdego dnia wstawac wiedzac za ile sie jedzie deprechy mozna sie nabawic

normalnie, szukaj sobie innej pracy w miedzyczasie:) z takim podejsciem to nawet na emeryture nie odlozysz bo bedziesz marzyc o kokosach:) zobaczysz, zechca cie tutaj to i gdzie indziej cie zechca:) to tak jak z zonatymi facetami;)

łatwo mówić bierz tę pracę i szukaj dalej. Ale jak sie zacznie pracować to nie ma czasu chodzić na rozmowy , śledzić ogłoszenia. Mnie tak tu dziewczyny doradziły i parę propozycji kolo noso przelecialo. Albo kazali mi przyjść na rozmowę a tu po paru dniach pracy ani urlopu , zwolnienie na pare godz też nie wchodzilo w grę ,

no wlasnie jak sie pracuje to jednak nie tak latwo chodzic na rozmowy

to zalezy od wielu rzeczy czy isc do tej pracy czy nie, zalezy czy sama sie utrzymujesz czy mozesz jeszcze liczyc na rodzicow, co to w ogole za praca, co bedziesz robic, co za firma, czy praca zwiazana jest z twoim wykształceniem, czy myslisz ze bedzie ci taka praca odpowiadac, czy to jest twoja pierwsza praca itp. itd. , ja na przyklad odmowilam juz kilku firmom nawet za nieco wieksza kase ale po prostu nie widzialam sie w tej pracy, nie widzialam mozliwosci rozwoju+ dojazdy conajmniej 1 h w jedna strone no a poza tym tak sie dobrze niektorym mowi zeby brac co jest ale potem jak sie pracuje 8h dziennie to nie ma kiedy za bardzo sie na rozmowe umowic, a poza tym jest tez okres wypowiedzenia a pracodawcy chca czesto osoby dyspozycyjne, od zaraz, nikt nie bedzie czekal dwa tyg. czy miesiac, chociaz moze taki sie zdarzyc, teraz sama nie wiem czy zrobilam dobrze odmawiajac bo nie mam pracy juz 7 miesiecy i czasem zaluje no ale coz czlowiek nigdy nie wie kiedy zrobi dobrze