Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość missstrawberry

Czyżby nowa moda na polskich weselach?

Polecane posty

Gość missstrawberry

W Stanach to już norma, goście wręcz oczekują takich przedstawień. Czyzby ta moda zawitała też do nas? co o tym sadzicie? Mnie osobiście bardzo się podoba a jak np. Pan Młody nie umie tańczyć to można zrobić coś na zasadzie pastiżu http://www.youtube.com/watch?v=Zo27tNO3omo&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfsdgd
przeciez to juz czesto jest u nas coś jestes chyba nie na topie za bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie nie podoba ale
wiem , że jest na to teraz szał, a dla mnie to kiczem zalatuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego od razu: przedstawienie? U nas to chyba nie jest jakaś nowa tradycja że gospodarze (młodzi) zaczynają zabawę pierwszym tańcem... a na weselach to norma. To, że troszkę ciekawszy wstęp? Może to ich odróżnia, ale poza tym po prostu bardzo ładnie walca zatańczyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się zgodzić z poprzednikiem (-czką). Takie pierwsze tańce to u nas standard. Z racji kryptoreklamy napiszę, że w takich momentach dj przeważa nad kapelą, gdyż jak widać na filmie, cała orkiestra stoi i zakłada rękę na rękę;) Ale to tak z dygresją. Jeśli chodzi o mody zaczerpnięte ze Stanów to dziwi mnie tak mała ilość motywów przewodnich na polskich weselach. Według mnie jest to całkiem ciekawy pomysł, który można Amerykanom podebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie zatanczyli pięknie
i bardzo ładna piosenka. my też zatańczymy coś wyuczonego. wywijac będziemy całe wesele, tak samo przytulańce. to jedyna okazja, a raczej mobilizacja by nauczyć się czegoś nowego, a dodatkowo wspólna nauka tańca będzie ciekawym zajęciem w ostatnie dni/miesiące narzeczeństwa. ciekawe doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onceuponadecember
mi sie to wcale nie podoba, tak samo jak ich taniec. kiiicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missstrawberry
no przepraszam Was dziewczyny ale na weselach bywam często i owszem na kazdym był pierwszy taniec ale robienie sobie "jaj" z tego to akurat amerykańska domena. Widziałyście na youtube? Tam panne młode w suknich hip hopem dawają czadu. W Polsce to dopiero sie zaczyna, uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze piszemy pastisz a nie pastiż. Jak to dla ciebie za trudne słowo to pisz parodia. po drugie to przedstawienie z jest mocno kiczowate. po trzecie piosenka sama w sobie jest nawet ładna, ale czy ktokolwiek zastanowił się nad słowami?? Nie pasują równie bardzo jak sławna Winda do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat hip-hopowe wstawki, nawet jeśli ciekawie wyglądają, też średnio mi pasują na pierwszy taniec... Faktycznie, tak można tańczyć później. Achajka- trzeba przyznać że niewielu gości słucha słów i automatycznie je sobie tłumaczy. A z tą "windą do nieba" to niestety standard, nikt nie słucha słów, mimo że polskie, bo jest o obrączce i sukni więc im pasuje na wesele :) Sama zastanawiałam się nad piosenką Kunickiej do walca z "Nocy i dni", ale tekst mnie tak rusza że mam łzy w oczach i nie chcę raczej na weselu tego puszczać, jeszcze na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orange red
poczatek niczym powrot zywych trupow tak sie od razu gdzies kojarzy ,ale pozniej spoko do takiego wiwijania musi byc obowiazkowo duza sala i umiejetnosc tanczenia przedewszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missstrawberry
achajka, każdemu zdarzają się błędy. Poprawię sie:) a i bardzo fajna sala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy tańczy to, co lubi. Jedni są za tradycyjnym walcem (np.: ja), drudzy za czymś ogromnie romantycznym i szczególnym dla dwojga a jeszcze inni chcą zrobic coś śmiesznego (widzialam takie "wiązanki), czy widowiskowego. Ja uważam, że pomijając moje preferencje w żadnym z tych wyjść nie ma niczego złego, kiczowatego, czy tez przestarzałego. Jeśli takie jest marzenie Młodych i w tym wlaśnie siebie widza (i wyrażają, bo o to też przecież chodzi) to świetnie, a goście wszystko "przyjmą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×