martta 0 Napisano Kwiecień 16, 2009 Wpadłam, tak wyszło..A miało byc tak cudnie.. niedługo zaręczyny, wyjazd na wakacje, za rok slub. Dzieciątko planowaliśmy po ślubie, bo oboje bardzo go pragniemy. Treaz trafiła sie mała niespodzianka. Nie jestem małolata, 25 lat na karku, mój facet 32, niby pora na dorosłe życie. Ale zawsze marzyłam żeby wszstko było po kolei. A teraz nie wiem, czy brać slub w pospiechu, czy tylko cywilny, a za rok slub?Mam mętlik w głowie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gruthar Napisano Kwiecień 16, 2009 Można przecież wziąć ślub po urodzeniu dziecka... miło będziesz się czuła, gdy będzie na Waszym ślubie (nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy). ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martta 0 Napisano Kwiecień 16, 2009 Dziękuję dziewczynki, może to głupie ale mysle też co inni o tym powiedza, choć powinnam mieć to daleko gdzieś. Ale ja zawsze taka poukładana, wszystko miałam poukładane i nagle słódkie maleństwo zburzy ten ład. Z drugiej strony mśle jakie to szczęści, bo cóz mogą powiedzie małżeństwa którę już parę lat sa ze soba a z maleństwa nici... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość carmelia85 Napisano Kwiecień 16, 2009 Ja to bym zrobiła ślub razem ze chrztem. Ekonomicznie no i parę miesięcy po porodzie to już będziesz się lepiej czuła, dziecku dasz butlę a sama będziesz mogła się napić za swoje zdrowie ;) Moi rodzice tak zrobili jak się urodziłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Amanda Lear Napisano Kwiecień 16, 2009 Klikanie w linki, czytanie maili. Zarobki większe niż gdzie indziej. Za samą rejestracje 7,50 zł, za klikanie od 25 do 50 gr, za zaproszenie znajomego 5 zł. Chcesz sobie dorobić? Zarejestruj się i zacznij zarabiać. Ty decydujesz ile i kiedy pracujesz. http://bitmails.info/pages/index.php?refid=karramba87 super rozwiązanie dla nas zakupoholiczek, a najważniejsze, że nie musisz mieć osiemnastu lat by tam zarabiać ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samasobie Napisano Kwiecień 16, 2009 carmelia dobrze opowiada :) pomyśl o organizowaniu ślubu z brzuchem, będziesz przemęczona, zdenerwowana(nie do uniknięcia) i po co Ci to? a na ukoronowanie- weselisko, na którym wypijesz herbatkę i rosołek i będziesz na spuchniętych stópkach tańczyć, bo tak wypada. a dziecko chce by mama odpoczywała. nie przejmuj się ludźmi, pełnoletnia jesteś, sama odpowiadasz za swoje życie. daj sobie kilka miesięcy po porodzie i ślub będzie taki, jak miał być, tylko z jeszcze jednym głównym bohaterem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość teraz wezcie Napisano Kwiecień 16, 2009 slub cywilny, wtedy wiekszosc spraw z papierkami zalatwicie teraz, a slub koscielny za rok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mysiaaa2 Napisano Kwiecień 16, 2009 hej hej :) wiecie, też tak o tym myślałam... ja co prawda nie jestem jeszcze w ciąży,sale pracujemy nad tym... w sumie też miał być najpierw ślub, mieszkanie itp. dopiero potem dzidzia... ale w sumie stwierdziliśmy że zanim to wszystko zorganizujemy itp. to stuknie mi 30-tka jak urodzę. teraz mam 27 (jeszcze ;)) i chcemy najpierw dzidzię a ślub zrobimy z chrztem :) myślę że to dobre rozwiązanie, 2 w 1 i jednocześnie bez stresu i na luzie... zdrówka życzę przyszłej mamie :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko bez slubu Napisano Kwiecień 16, 2009 Mam dziecko bez slubu. W drodze drugie. Nie zamierzam na razie brac slubu bo nie jest mi do niczego potrzebny. W dzisiejszych czasach zalatwisz prawie wszystko bez tego (ta reszta poza "prawie" - nie jest mi potrzebna). Mam w glebokim powazaniu co mysla sobie o mnie inni. I Ty tez nie zajmowalabys sobie glowy co inni sobie pomysla, gdybys wiedziala jak rzadko to robia ;) Ps: Wystarczy usmiech, serio, nie spotkalam sie jeszcze z zadnym przytykiem, nawet od sasiadow zagorzalych Katolikow, tzw "starej daty". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joojjjj Napisano Kwiecień 16, 2009 a ja bym wolała mimo wszystko ślub w ciąży a potem urodzić dziecko - ale to wtedy jeśli wcześnie dowiedziałaś się o ciąży i dobrze ją znosisz - jednak po kolei to po kolei - jeśli i tak będziesz z tym facetem to uwierz że po ślubie to jakoś jest bardziej razem i po co czekać - znam też przypadki ślubu z chrztem i tez by było ok - to już wy musicie podjąc decyzje - ja nie byłam w ciązy ale zorganizowaliśmy slub w 4 miesiące i bardzo się z tego ciesze bo niema co się meczyć i strasznie organizować 2 lata i jedyne co to jestem przeciwna życiu kompletnie bez ślubu.. nierozumiem jak się kocha to się chce być razem a nie zostawić sobie droge otwartą.. a bez ślubu to zawsze w złych momentach a takie się zdarzają poprsotu się zapomnieć albo odwrócić i odejść, nawet pomimo dziecka - i pitów sobie nawet niemożna razem odliczyć hehe - pozatym jak potem dziecko ma mieć normalne życie z ludźmi jak niewidzi wzorów u rodziców? i tłumaczyć mu że nie jesteście po ślubie bo po co sobie przysięgać?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co za pitolenie Napisano Kwiecień 16, 2009 Brednie. Brac slub w ciay to jawne przynanie sie do wpadki, dopiero beda gadac hehehe. I takie gadanie, ze bardziej razem. Skad wy to ludzie bierzecie? Na prawde mozna mocno kochac i byc bardz razem bez slubu, takie zasciankowe przekonania nie maja juz racji bytu. Chcesz, to bierz slub ale nie zapewniaj wszystkich wokol, z twoj wybor jest lepszy od innych. nie musisz tego rozumiec, ze ktos nie chce brac slubu - jak sie kocha to wlasnie do niczego papierek nie jest potrzebny. Slub to tez koszty, totalnym bezsensem jest brae slubu w ciay, kiedy na weselu zamiast sie bawic, bedzie sie dziewczyna meczyc i to w najlepszym wypadku (ani wypic, ani tanczyc) a w gorszym spedzi swoja najwspanialsza impreze - w toalecie. Coz za piekne wspomnienia... Ze slubem tez sie mona odwrocic i odejsc, malo to jest zasadzanych alimentow bez rozwodu? Ty twierdzisz, ze zycie bez slubu to zostawianie sobie otwrtej furtki a ja twierdze, zebranie slubu dla zapewnienia, ze tej furtki nie ma - to albo naiwnosc albo glupota, bo to uluda. Furtka jest tak samo. Co a problem spakowac manatki i odejsc bedac malzenstwem? Zaden! O jakich ty wzorach kobieto piszesz, wzorem jest wzajemny szacunek i milosc do siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach