Z BRZUSZKIEM BEZ ŚLUBU

Wpadłam, tak wyszło..A miało byc tak cudnie.. niedługo zaręczyny, wyjazd na wakacje, za rok slub. Dzieciątko planowaliśmy po ślubie, bo oboje bardzo go pragniemy. Treaz trafiła sie mała niespodzianka. Nie jestem małolata, 25 lat na karku, mój facet 32, niby pora na dorosłe życie. Ale zawsze marzyłam żeby wszstko było po kolei. A teraz nie wiem, czy brać slub w pospiechu, czy tylko cywilny, a za rok slub?Mam mętlik w głowie...

moi znajomi w podobnej sytuacji wzieli szybko cywilny a potem koscielny razem z chrztem dziecka. Z drugiej strony bedzie Ci sie tak chcialo potem jeszcze wybierac sukienki i dmuchac weselne balony, w pieluchach bedziesz po szyje, brzuch po porodzie ;-) rozstepy jakies :) karmienia itp---- bedziesz to odkladac w nieskonczonosc :)

JAK DZIECIĄTKO UROD\\ZI SIE W GRUDNIU, TO DO SIERPNIA BEDZIE JESZCZE TROSZKE CZASU ZEBY WSZYSTKO POZAŁATWIAC NO I NIE BEDZIE JUZ TAKIE MALUTKIE JAK BĘDZIE SLUB