Czy wy tez czasem miewacie ochote pojsc na

rantke z wlasnym chlopakiem ??? My od dawien dawna nie wychodzimy prkatycznie do knajp, do kawiarni itp.najczsciej siedimy w domu, lub u jakiegos kolegi, no czesciej londujemy w jakims fafudzie, nawet na maisto nie wychodzimy tesknie za ty , ale on nie chce , zmuszac go nie bede . Tylko ja tak mam ?

mosze to dlatego ze ma twarz jest pokryta mechem, nie wiem.

ja z chłopakiem ktorym chodze juz 6 lat prawie czesto wychodzimy na miasto, spacerki, romantyczne kolacje, randki, wypady za miasto... w tym roku sie pobieramy i nie widze powodu tego zmieniac.... a u ciebie zdaje sie monotonia w zwiazku....

A ile juz jestescie razem? Czyzyby wkradla sie Wam w zwiazek jakas rutyna? Ja jestem z chlopakiem dwa lata i nie ukrywam ze czasami jest okres kiedy nigdzie nie wychodzimy, siedzimy w domu i jemy popcorn ale to raczej rzadko :) Lubimy sobie sami gdzies wyjsc do kina czy na dluuugi spacer :)

hmm czy ja wiem, moze nie okresle tego monotonia, w sumie gdybysmy mieli wiecej pieneidzy to mzoe bysmy sobie na wiecj pozwalali, ale on nie lubi spacerow, wyjscia do parku, czy na miasto, kiedys nie narzekal , teraz woli siedziec ze mna w domu , i nie mowie bo nie ejst zle gdy siedimy w domu, ale czasem chetnie bym wyszla nwet do glupiego parku siesc sobie na lawce , a jak juz to bierzemy smaochod i wciaz nim by jezdzil, a jak juz pojdedziemy sie przejchac to posiedimy chwile i wracamy, nie wiem, moze on nie lubi chwil romantycznych, a ja chwilami za nimi tesknie , nawet zeby nic niemowil, tylko spojrzal na mnie, czy to zle ?

dzis mi mama powiedziala ze czuc ode mnie i sie rozplakalam i poszlam do mojego, no ale on to tez potwierdzil i miedzy nami koniec, jusz nigdzie nie bedziemy razem wychodzic, MUSZE OGOLIC MECH z twarzy .

w te wakacje beda 4 lata :) ja juz przechodizlam rozne chwile , i okropne klutnie"jakby zmeczenie materialu" i chwile ciszy, i kryzysy , i nawet ta monotonie, ale to nie to to nie ona, on po prostu nie lubie , nie chce ... a ja nie umiem go zachecic, z 2 strony nie chce wywyierac na n czegos na sile, bo po co wlabaym gdby to wyszlo od niego, z checia a ne dla swietego spokoju

Nikt nie mowi ze to zle, tylko to troszke przykre jak dwoje ludzi przestaja gdziekolwiek razem wychodzic, ja tez bym niestety to nazwala monotonia. A kiedys uslyszalam od kogos ze jak go nauczylam pewnych rzeczy swojego chlopaka to on do tego sie przyzwyczail i ciezko go bedzie od tego odzwyczaic. moze Ty tez nauczylas swojego chlopaka ze nie musicie wychodzic nigdzie, a teraz zwyczajnie mu sie nie chce.

sluchajcie, ogolilam ten mech z twarzy ale mi teraz lamblie wyszly z boku :((((((

nie oceniaj jesli mnie nie znasz , to, ze przekrece litere czy nawet zrobie blad nie znaczy, ze ejstem glabem !!! Ty napewno jestes najmadrzejsza :) hehe sadzac nawet po tym co napisalas , niemadra cwaniara

Nie zrracaj uwagi na glupie komentarze :)

podszywie ejstes po prostu genialny , brawo , pokarz wiecej !!! hmm sama nie wiem, jak moglam go tego nauczyc, skoro wciaz go o nie prosze ;/ fajkt ze keidys wychodzilismy caly czas, nie bylo dnia bysmy nie wyszli, ponzniejs ie troszke uspokoilismy, i mzoe od tamtej pory uwaza, ze nie musi ze man spacerowac, itp.

nie bede sobie nawet tymi komentarzami glowy zawracac :) po co :)

porozmawiaj z nim tak poprostu. Powiedz, że masz czasem ochote wyjsc pospacerowac, ze od czasu do czasu chcesz posiedziec z nim na zielonej łace.....zadzwon do niego jak jestes na miescie i moze umówcie sie tam...a nie wtedy, gdy siedzisz w domu i on ma przyjsc do domu.... powiedz do niego:kochanie, dzis zapraszam sie na lody...kaz mu nakładac buciki i z usmiechem na twarzy, przytulajac go wyjdzcie....zobaczysz ze zmieni zdanie... na mojego faceta zawsze działały moje słowa, kiedy to próbowałam wyrwac go z pracy, dzwoniłam i mówiłam, ze w komisie sa nowe scigacze(motory-jego hobby)...konczył rozmowe i za 5 min był...a potem jeszcze lancz....spacerek....

Mam nadzieje ze moj chlopak sie nie zmieni, i dalej bedziemy wychodzic razem. My czasami nawet wolimy sami sobie wyjsc bez zadnych znajomych itd:) Moze porozmawiaj z nim szczrze?Czasami taka szczera rozmowa duzo daje, powiedz mu czego potrzebujesz, czego oczekujesz:)

porozmawiam, ale wapie ze to pomoze, nawet ejsli cos wskoram to na krotko ;/ ale chcilabym czasm wieczorem isc do aprku w tedy ejst bardzo ladnie, w wodzie sie ksiezyc odbija :) a z dalek slychac muzyke

ja tam w zyciu na randce nie byłam... a marzy mi się powrót do podchodów, niepewności takiej, motyli w brzuszku...

Jesli porozmawialiscie szczerze, powiedzialas mu jakie masz oczekiwania i wogole, czego potrzebujesz to mysle ze duzo da :)