Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasieczka

poradzcie mi dziewczynki, chodzi o sen maluszka

Polecane posty

poradzcie mi prosze, co mam zrobic. Synek ma 9 mies, ani razu nie przespal calej nocy. Jeszcze nie tak dawno bylo super jak sie budzil co godzine, to bylam zadowolona i w miare wyspana. Budzil sie tylko na picie, podawalam mu wode, pociagnal pare razy i zasypial. I tak co godzine. Ale cos mu sie odwidzialo, niewiem moze to przez to ze wlasnie ida mu dwa gorne zabki. Teraz jest koszmar doslownie. Moje nocki wygladaja tak. Ok 19-20 maly idzie spac, spi jakas godzine, potem budzi sie juz sreednio co pol godziny tak do ok 12, w koncu daje mu mleko, wypija z pol butelki i zasypia na ok 1-2 godziny(jedyny moment w nocy kiedy moge chwile pospac) potem znowy mleko, zasypia i budzi sie za pol godziny, daje wode i do rana budzi sie co 15-30 min, wiec o moim spaniu nie ma mowy nawet. Rano wstaje ok 6, podaje mu mleko to czasem jeszcze przysnie a czasem juz nie.Nie wiem co mam robic. Kiedys pil samo mleko w nocy ale przezucilam go na wode, takie przyzwyczajanie trwalo z tydzien(i tak dalej sie budzil, ale za to nie pil takich ilosci mleka co wczesniej, a pil go duzo za duzo)i nie chce teraz do tego wracac, ale jak mu raz nie podam mleka w nocy to nie zasnie.Niewiem czy to przez te zeby teraz. Podaje mu na noc Viburcol, melise, zel na dziasla ale to nic nie pomaga, zadnej poprawy. Przepraszam ze takie dlugie ale potrzebuje rady co robic... Zaznaczam ze maly je awsze kolacje, potem kaszke manna(zreszta nawet nie wypija do konca) i mleko wiec raczej nie powinien byc glodny. plisss, kto mial podobnie i sobie poradil z tym jakos??? Bardzo prosze o rady bo ja juz nie wyrabiam, jestem niedospana, nieprzytomna a w nocy nie raz juz plakalam z bezsilnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz bywa i tak ze maly budzi sie nawet co 5 min, co niby zasnie, ja poczekam, poloze sie juz do lozka a maly znowu swoje łeeeeee i heja od nowa. I tak z kilkanascie razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skądś to znam :D he he u mnie było bardzo podobnie pomogła tylko jedna rzecz , nie reagowanie .... najpierw minute , potem dwie trzy itd ... wchodziłam kładłam , całowałam w czółko i wychodziłam i tak do skutku ... Odstaw jedzenie , picie i inne przekąski . Skoro żel i viburkol nie pomagają to pewnie nie kwestia ząbów . Mojemu smykowi teraz się wyżynają dwa ząbki i śpi nawet ładnie , tylko starsznie się wierci , no i ze dwa trzy razy się w nocy oprzebudzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... ja probowalam juz chyba wszystkiego, niereagowania rowniez. Maly potrafil sie drzec nawet do dwoch godzin i fakt w koncu zasypial chyba placu. Ale ten czas nie skracal sie wcale a probowalam tego tydzien i nie bylo poprawy a pozatym corka spi w innym pokoju ale i tak sie budzila przez to i spac nie mogla, tez marudzila przez to. Wiec to raczej odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieczka jesteś pewna ze próbowałaś dobrze ? Moze za szybko się poddawałaś , u mnie to trwalo tydzień ,co dzień było lepiej . A wierz mi nie było łatwo . Jak dla mnie , Twój syn nie potrafi sam zasypiać i sam sie wyciszać, dlatego potrzebuje ssać butlę i ciebie nawet co 5 minut bo skoro ząbki go bolą to ma czujny sen ... Nie wiem co innego mogłą byś zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ,trzeba być stanowczym i nie poddawać sie emocjom , dziecko Cię wyczuje ... samodzielnego spania i zasypiania musi się nauczyć tak jak chodzenia , raczkowania itp .. Teraz to moze nie jest dobry moment skoro ząbkuje ale pomyśl nad tym ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w twoim przypadku wypróbowałabym albo melise (przy łagodniejszych stanach), lub viburcol (czopki), jezeli maluszek płacze i się męczy. Nie robię tutaj żadnej reklamy - po prostu Viburcol sprawdził się w przypadku mojego dziecka, także polecam go z czystem sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×