Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mar.i.anna

ile wasi faceci piją dziennie piwa?

Polecane posty

moj nie pije wcale alkoholu i nie uwazam zeby byl bardziej niebezpieczny niz ci co z piciem sie nie kryja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettttttt
do Ellinka Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś ale nie chodzi mi o "real", bo jeśli nie pije to wiadomo jest O.K. a więc nie ma dyskusji, chodzi mi o przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil stop
Facettt ale wymyśliłeś, baby które ładują 3 lub 7 razy w tygodniu puszki do koszyka to też alkoholiczki. Nie trzeba się kłócić o sprawę oczywistą. Znam taką babę, niby normalna, fajna , pije z rodziną po cichu, bez awantur i głosnych imprez, o 22 chodzi spać ale czasami kiedy idzie sztywno to już wiem że jest jak szpadel. ładna atrakcyjna babka i chłopy na nią leca bo z każdym pożartuje i piwko wypije. Kobietka w poważanym zawodzie. hhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj mąż nie pije w ogole
no, moze 1 piwo na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facettttttt
do moj mąż nie pije w ogole Nooooooo popraw się , nie jedno tylko 1,5 resztę wylewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecki
pijące kobiety. A może tak przestańmy się czepiać tylko facetów, czy nie widzicie jak dziewczyny chleją.Wystarczy tylko iść na dyskotekę albo jakąś inną imprezę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raeksa
Mój okazyjnie, ale facet koleżanki codziennie dwa, trzy czasem pięć. Jedno to minimum!!! To już jest alkoholizm :( ale nawet ona tak nie uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie mnie akurat nie dotyczy, ale ogolnie to jest mniej wiecej tak: w polsce panuje fobia alkoholizmu, bo jest go tak strasznie duzo. dlatego, jak ktos pije piwo, chocby codziennie, rowna sie go z wodkowym calodziennym pijusem niemal. podczas gdy w krajach zachodnich, gdzie nie ma takiej epidemii pijactwa ruinujacego ludziom zycie i mozliwosc normalnego funkcjonowania w rodzinie i spoleczenstwie, ludzie na porzadku dziennym pija alkohol (wino, piwo, drinki) jako po prostu przyjemne napoje i w normalnych ilosciach, glownie wieczorem, kiedy sie juz nie pracuje tylko pozostal czas na odpoczynek i swietowanie. nie w sensie obrzydliwego upijania sie, tylko jako napoj do kolacji, czy sympatyczny dodatek do spotkan. ale w polsce sam fakt picia alkoholu codziennie moze byc postrzegany jako alkoholizm, bo niestety tak a nie inaczej uzytkownicy alkoholu sie czesto-gesto zachowuja. zachlane pijusy popijajace zarcie wodka juz od sniadania (przy swiecie) albo chocby od poludnia. alkohol owszem jest przydatny dla zdrowia, ale nie konieczny. mi sie udalo trafic w 10 - ulubiony trunek to czerwone wino, ktore jest tak zdrowe, ze zalecane w ilosci ok. pol butelki dziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesc halinki kiepskie
Wasi ferdkowie piją codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma ktos linka do tego
my z moim facetem lubimy usiasc sobie na balkonie, popatrzec na miasto i wypic po piwku wieczorem:) nie kazdego wieczora ale tak ze 304 razy w tygodniu. nie wychodze z zalozenia, ze piwo nie uzaleznia, bo uzalenia. ale najbardziej uzaleznia stan powodowany przez alkohol. to to uczucie relaxu i dobrego humoru spowodowane alkoholem uzaleznia, pijemy bo po nim czujemyh sie dobrze. mysle jednak, ze jesli ktos pije jedno piwo i nie jest poo nim ani pijany ani zakrecony, pije bo lubi ten smak to nier ma w tym nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo62067
WCALE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe
do konczity podczas gdy w krajach zachodnich, gdzie nie ma takiej epidemii pijactwa ruinujacego ludziom zycie i mozliwosc normalnego funkcjonowania w rodzinie i spoleczenstwie, ludzie na porzadku dziennym pija alkohol (wino, piwo, drinki) nie masz racji facet mojej kumpeli rozpił się we francji, najpierw lampka wina, imprezy, po pracy...mają dzieci, ale go rzuciła, chodziła na mitingi aa, bo tam to normalne....byłam w szoku, kiedy u nas nocowali, super facet w smokingu i chla teraz 2 butle! ...niedługo odkryłam ,że mój też chlacz piwska..może jej opowieści otwarły mi oczy...mieszka w niemczech, rzadko się widujemy, ale tam pił piwo jak mówisz do kolacji...i poszło dalej , już jedno mało! pije kilka, zaczyna nawet rano alkoholizm do nas idzie teraz z zachodu! i nieważne czy kieliszek czy karnister - jeśli systematycznie to alkoholizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie to już raczej choroba... Jestem z moim 3 lata. Nie pije codziennie. CZASAMI jak ma ochote na piwo może raz na 2 tygodnie to wypijemy po 1 jak oglądamy film wieczorem czy coś. Chyba że idziemy na grilla do znajomych, lub spotka się z kolegami raz na kilka miesięcy. Tak to nie pije i nie pali. Ma inne hobby - sam wszystko robi taki pracuś, sam wymienił okna w całym domu, sam remontował teraz sam go ociepla , a idzie mu jak zawodowcom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe
piją nie tylko menele, piją lekarze, grabarze, pracownicy naukowi, kobiety, gimnazjalistki...czesto jest to ukryty alkoholizm, kulturalny... ale piją codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marianna pe, ja nie twierdze, ze w innych krajach nie ma alkoholikow, mowie tylko, ze jak ktos lubi pic alkohol w ilosciach nie wlywajacych negatywnie na jego zycie i zdrowie, to nie jest to powod do paniki. w przeciwnym razie, jezeli wplywa negatywnie, a czlowiek mimo wszystko nie potrafi sie powstrzymac, to wtedy mamy problem, czy wrecz chorobe. tak jak np. autorka tematu martwi sie, ze jej facet wypija codziennie jedno lub dwa piwa. fakt sam w sobie moze nie jest alarmujacy, bo jedno lub dwa piwa no nawet sie czlowiek nie upije, szczegolnie jak jest to popitek do posilku, ale jazeli wplywaja one negatywnie na zachowanie lub odpowiedzialnosc tego faceta, albo gdyby nie mogl sie powstrzymac chocby nie wiadomo co, no byloby to nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój różnie... jak chodzi na siłkę to przez 5 miesięcy napije się może 2 piwa chyba że gdzieś wychodzimy... teraz mial pewien problem i nie mógł chodzić na siłke wypijał czasami jedno piwo czasami wgl.. czasami po 4 nawet ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z puntku widzenia zdrowotnego, wypicie jednego piwa dziennie na pewno nie jest bardziej niebezpieczne, niz wypicie jednej coca-coli. tylko chodzi o to, zeby nie wpasc w nalog i nie stracic kontroli. nie pisze tego by bronic pijakow, bo jak najdalej mi od takiej postawy, tylko zeby tez sie bez potrzeby nie stresowac, bo ktos w ogole pije alkohol, na zasadzie ze sama w sobie regularnosc picia (nie biorac pod uwage ilosci ani stanu do jakiego ktos sie doprowadza) jest targedia. nie chce juz tym tematem zanudzac, ale np. w krajach srodziemnomorskich, ktore to spoleczenstwa uwazane sa za najzdrowsze w europie, wino pije sie na porzedku dziennym i to od mlodego wieku. ale nie po to, zeby tracic przytomnosc i kontrole nad swoim zyciem, lecz by je uprzyjemnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy jak chodził na silownie to przez kilka meichów potrafił wypić 2 piwa ale nie na dzien tylko na pare miesięcy.. a jak teraz nie chodziło na siłke to piwkował sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście żartuję. Nie stać mnie na taki luksus. Trzymam piwo na stole i wpatruję się w nie codziennie rano i wieczorem popijając wodę mineralną. Piwo wypijam na sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszport może być
a mnie zastanawia-czy Francuzi i Włosi to alkoholicy? oni przecież piją codziennie wino do obiadu ... może jedno piwo dziennie to nie wstęp do alkoholizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚWIEżYogórek
Mój mąż prceciętnie wypija2-3 piw codziennie, ani prośbą ani groźbą nie jestem w stanie tego zmienic jego tłumaczenie: piję za swoje nie za Twoje i cóż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek
a ja wypijam codziennie przez 10 lat od 4-10 piw i czuje sie dobrze,zrobilem sobie przerwe czasem tygodniowa i mnie nie krecilo,pije bo lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój mąż
pije 2 dziennie ( czasem 3 a czasem w ogóle) odkąd lekarz kazał mu pić. Tak lekarz. Dostał zakażenia nerek, brał antybiotyk i jak wyzdrowiał miał takie zalecenie. Trwa to już 3 lata i jakoś nie widzę żeby pił więcej, bo są dni że w ogóle nie ma ochoty. Wszystko zalezy od psychiki , mozna całe zycie pic nie będąc alkoholikiem albo szybko się uzależnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie pije w ogóle. Nie toleruję alkoholu w innej postaci jak w deserach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tramperka
Mój pije 3 ,są dni że wcale ale rzadko.Pracuje jest kierowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×