Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mar.i.anna

ile wasi faceci piją dziennie piwa?

Polecane posty

Gość forum/forum/forum
szybko mozna przytyc na piwie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolilulolili
każdy kto lubi smak alkoholu musi być od razu alkoholikiem no brawo najzabawniejsze jest to, że te teorie tworzą osoby, którym po prostu alkohol nie smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolilulolili
jestem czekoladoholikiem, bo lubię czekoladę i zjadam dziennie min jedną kostkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroclawianeczka
nie zawsze picie codziennie piwa = alkoholizm :) gdyby ktoś spojrzal na mnie i mojego faceta z boku to w życiu by nie powiedzial ale my pijemy prawie codziennie piwo i jaramy blanta wieczorem do filmu albo lubie zajarac w wannie jak przychodze zmeczona z pracy. nie ma to nic wspolnego z alkoholizmem albo ćpuństwem:) ja bardzo ludzie piwo (prawdziwe piwo) czeskie, długo warzone, po prostu lubię :) jesteśmy dorosłymi poukładanymi rozsądnymi ludzmi, oboje pracujemy - ja w szkole, on jest prawnikiem :D aktualnie urządzamy sobie wspólnie mieszkanko, nie mamy dzieci, więc korzystamy póki możemy z tego typu rozrywek. aż śmiać mi sie chce bo ktoś kto mnie dobrze nie zna, tylko np. z pracy, z widzenia albo uczniowie spadliby z krzesła jakby zobaczył co robię wracajac z pracy do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Mój mąż jedno,może dwa w miesiącu :O:O a alkoholicy to do AA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też nie przepada za piciem alkoholu, chyba, że na jakiejś imprezie typu grill wypije jedno piwko ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaa
moj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek 01
1 dziennie, to alkoholizm!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaa
moj maz pije codziennie czasem cztery piwa czasem wiecej czasem dwa. w weekend tzn. pt osiem albo dziesięć w sobote osiem. pracuje jako kierowca. przerwy miewa tylko wtedy jak coś sie wydarzy bo mu ktoś powie że przegioł bo jak za dużo wypije to pojawia sie agresja. a ta przerwa wygląda tak że nie pije 2 tygodnie oprócz sobót - bo wtedy można. Ostatnio stwierdził że ma problem ale nie poradzi sobie z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaa
moj mąz ma 32 lata i boje sie ze ja też sobie z tym jego problemem nie poradze. Jego ojciec to alkoholik mama nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitko,
twoje obawy niestetu są słuszne... on już jest w zaawansowanej chorobie... kurczaki, szkodami Ciebie... siłi i powodzenia. starszy facet Ci życzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Moj nie pije nigdy....no może z raz w miesiącu jedną butelke niepasteryzowane. Innego nie lubi. Uważam że jak ktoś pije codziennie to już nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj facet
Nie jest soba jak w ciagu dnia nie wypije conajmniej 5ciu piw.ja mam wstret do alkoholu i jak widze go wcietego to szału dostaje i mam ochote go zabic:-/ a jak mowie ze ma problem z alko to sie wielce obraza.a ja widze co jest na rzeczy kazalam mu isc na terapie to stwierdzil ze przesadzam a on pije bo lubi smak piwa.innego alko nie tyka ale to go nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj facet
Jest pod duzym wplywem swojej matki.jest alkoholiczka.jak mieszkalismy w innym miescie to w ogole nie pil,jedno piwo na tydzien.a teraz blisko mamusi i non stop picie;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiewam watpliwosci ....
wszystko, co sie robi codziennie, to nalog (mozna powiedzec, albo przyzwyczajenie, albo nawyk ....) problem zaczyna sie w momencie, gdy ow nalog, nawyk, przyzwyczajenie, uniwmozliwiaja normalne funkcjonowanie, koliduja z obowiazkami i niszcza relacje miedzyludzkie, nie wspominajac o narazaniu zycia .... i tu jest gwozdz programu, nie w tym czy codziennie, czy co trzeci dzien. ktos moze codziennie pic piwo, czy wino, czy drinka, i nic mu to w zyciu nie przeszkadza, bo sie nie upija do stanu uniemozliwiajacego normalne zycie. pije e celu przyjemnosci, nie upicia sie. ktos inny nie pije codziennie, ale za to straszliwie sie upija raz na pare dni. ktory z nich ma problem? chyba widac od razu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiewam watpliwosci ....
w naszym kraju niestety wiecej sie widzi takich upitych do stanu obrzydliwosci, niz normalnie pijacych przyzwoite ilosci dla przyjemnosci. i stad tak duzo osob, a szczegolnie kobiet, ma takie niesamowite uprzedzenie do picia w ogole. i wcale nie dziw ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×