ciaza bole brzucha

hej dziewczyny. Mam problem.. w nocy mialam straszne bole brzucha, biegunke i kolatanie serca. Potem doszly drgawki. Jestem w 23 tygodniu ciazy. Bol byl tak silny ze nie moglam wstac z lozka by prosic mame o zawiezienie mnie do szpitala. Tak jakbym miala skurcze. Nie krwawilam, wydzielina nie zmienila sie w ogole. Prosze powiedzcie mi czy to cos zlego? bo jedni mowia ze 23 tydzien zaczynaja sie wlasnie skurcze... ale bezbolesne.. no a mnie brzuch bolal strasznie. Byl twardy jak skala. Teraz jest juz lepiej. Tylko co jakis czas mam skurcz.. chwilowy i mniej bolesny. W nocy dzidzia \"skakala\" jak szalona. Teraz jest spokojna... prosze o odpowiedz..

zakladasz kolejny ten sam topik...nie na tamtym napisalas ,ze juz jest lepiej nikt tutaj nie wie co to moze byc jedz do szpitala skoro nie mozesz skontaktowac sie z ginem

to mogły byc skurcze porodowe, proponuję wizyte u gina niech sprawdzi czy szyjka się nie skraca?

też bym pojechała już dawno do szpitala a nie siedziała na internecie i szukała odpowiedz

dokładnie,to nie jest stan podgorączkowy...a wg mnie już coś co napewno należy zgłosić lekarzowi lub udać sie do szpitala...a nawet zadzwonići powiedzieć o silnych bólach,chyba powinni przyjechać...gdyby powiedziała ze nie ma jak dojechać do szpitala...

ja leciałam do lekarza jak mnie brzuch mocniej trochę bolał i upławy miałam inne niż białe,które miałam cały czas,ale okazało się że jest dobrze :)

Witam cie jestem normalnie zszokowana ja na twoim miejscu bym juz dawno leciala do lekarza albo na izbe przyjec ja kiedy mialam bole jak miesiaczka a jestem teraz w 27 tyg to natychmiast zadzwonilam do lekarza i mnie zaraz przyjela okazalo sie ze musze odpoczywac bo wysla mnie na patologie i dostalam luteine pozniej jakis mies po tym incydencie znow rano mialam silny bol nie moglam sie dodzwonic do gino to natychmiast maz zawiozl mnie na izbe przyjec tam zbadali mnie dokladnie i z dzieckiem wszystko wpozadku nawet szyjka sie nie skraca jest ok a okazalo sie ze wykryto liczne bakterie w moczu i dostalam antybiotyk teraz jest juz ok no ale szokuje mnie to ze jednak nie wybralas sie w takiej chwili gdzie kolwiek jedno jest pewne najpierw sie bierze nospe forte ta na recepte rozkurczowa w takich chwilach i jedzie do lekarzawiec nastepnym razem nie pisz na necie tylko zrob cos madrego pozdrawiam i zycze powodzenia:)

To co opisałaś to raczej na pewno nie żadne skurcze Braxtona-Hicksana które można by uznać za normalne ale najprawdopodobniej coś co nawet nie ma związku z ciąża ale z zatruciem pokarmowym, zapaleniem wyrostka robaczkowego albo pęcherza moczowego. Tak czy inaczej biegiem powinnaś zgłosić się do lekarza bo każda taka nieprawidłowość nie zdiagnozowana i leczona od razu zagraża Twojemu dziecku

Pojechalam do lekarza.. Zbadal mnie i stwierdzil ze jest ok. To moj lekarz prowadzacy. Wczesniej bralam nospe nie pomoglo. Kazal lezec i odpoczywac.. leze i odpoczywam od wczoraj.. nic mi to nie daje. Powiedzialam ze zyje w stresie, jestem po anoreksji.. on uwaza ze jest wszystko dobrze ;/ zapytalam czy jechac do szpitala - nie jest to konieczne. Mowilam o bolach, wymiotach i biegunce. Co do infekcji - uzywam tabletek dopochwowych. Nie wiem skad te bole... jestem zmeczona.. przejde sie kawalek i padam.. ciagle wymiotuje a oni uwazaja ze jest ok.. nie wiem juz co myslec. Dzisiaj rano dzwonilam do lekarza i mowilam ze nadal zle sie czuje odpowiedzial "prosze sie nie denerwowac to przejdzie" . Ostatnio bylam w szpitalu bo nie czulam ruchow dziecka.. polozna doslownie opierd*** mnie za to ze nie pojechalam do swojego lekarza tylko od razu do szpitala. Teraz mam zgage... znacie jakies domowe sposoby zeby ja zwalczyc?

to dobrego masz lekarza ze cie zbywa slowami bedzie dobrze,,,niema po co jechac do szpitala itp to idz do innego..bo dla mnie to dziwne..a na zgage mozna wziac tabltki rennie

no coz lekarz jaki jest taki jest. W sumie on od poczatki taki byl... karte ciazy dostalam w 22 tyg ciazy!! poszlam do niego bo mam najblizej i moja ciocia go polecila... jak widac okazal sie pomylka. Dzieki za odpowiedz...

jesli chodzi o tego lekarza to na twoim miejscu bym go zmienila i to szybko ja tez zmienilam lekarza i jestem teraz bardzo zadowolona i wiem ze nic nie grozi mojemu dziecku i z kazdym problemem moge sie do mojej gino zglosic jesli chodzi o zgage to nie jedz na noc zbyt duzo i lekkostrawnie i nie kladz sie od razu po jedzeniu ja na zgage w pierwszej ciazy bralam rennie a teraz to wcinam profilaktycznie migdaly sa bez chemii i tez pomagaja powodzenia i serio zmien lekarza :)

Twój lekarz to jakiś konował....nie zapisał Ci żadnych leków, nie skierował na żadne badania??? To po prostu niewiarygodne wręcz jak dla mnie. Nawet gdybyś nie była w ciązy ostre bóle i biegunka są sygnałem że dzieje się coś niedobrego i że trzeba coś z tym zrobić, a co dopiero kiedy nosisz w sobie dziecko. Po prostu w głowie mi się nie mieści jak można być tak ograniczonym jak on....i pacjentce z takimi objawami kazac leżeć i odpoczywać. Na Twoim miejscu o ile objawy nie ustąpią natychmiast jechałabym do innego lekarza albo z przeszywającym bólem i płaczem zgłosiłabym się do szpitala. Wtedy mają obowiązek Cię zbadać.

Z tym ze jest dziwny to sie zgodze. Wczesniej nie mialam "problemow ciazowych" wiec nie widzialam tego jaki on jest... zawsze robil podstawowe badanie no i 2x mialam USG. Bole przeszly. Na zgage tak jak polecalyscie wzielam rennie.. jest lepiej :) no a lekarz na te bole kazal brac nospe. Zreszta pisalam Wam juz. Dzieki za pomoc.